Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Zakup używanego ciągnika rolniczego 70-90 KM z przednim napędem: Ursus 5314 czy MF 3060?

dariusz62 27 Sep 2021 08:51 1440 38
  • #1
    dariusz62
    Level 3  
    Cześć.
    Może temat jaki do Was kieruję nie do końca pasuje do tego forum, ale już niejednokrotnie prosiłem o jakąś pomoc na forach o konkretnej tematyce a właśnie tu tą pomoc znalazłem, tak, że spróbuję.

    Słuchajcie, rozglądam się za jakimś ciągnikiem z przednim napędem. Nie mam ogromnego gospodarstwa, robię to bardziej hobbystycznie niż zarobkowo dlatego też nie stać mnie na nic nowego. Budżet jaki chciałbym przeznaczyć na ciągnik to tak max 50 tysięcy (kilka tysięcy byłbym w stanie jeszcze dorzucić do tych 50). Moc ciągnika jaka mnie interesuje coś między 70 a 90 KM. Nie potrzebuję nic większego. Jak już wspomniałem, warunek konieczny to przedni napęd. Początkowo myślałem o Ursusie, model 5314. Ciągnik prosty, toporny. No i właśnie, czy nie za toporny. Zdanie o Ursusie zmieniłem po tym, jak mi ktoś podpowiedział abym rozejrzał się za jakimś MF-em. No i przejechałem się modelem 3060. Przepaść między Ursusem. MF mimo że miał już ponad 30 lat, bo model, który oglądałem był z 1990 r, to komfortem w środku dorównuje nowym ciągnikom. Zacząłem sobie trochę czytać o tym ciągniku i mnie trochę przeraziło, bo jak już wspomniałem, w rolnictwo raczej się bawię, traktuję to jako pasję, po prostu to lubię, mam zaledwie 20 ha, więc nie chciał bym nic, co będzie bardzo drogie w utrzymaniu. MF jest super bo ma rewers, EHR (bardzo fajna sprawa), symboliczne spalanie, dość powszechny i tani w eksploatacji silnik Perkinsa, ale ponoć skrzynie lecą na potęgę a naprawa często przekracza wartość ciągnika i nie zrobi jej pierwszy lepszy mechanik, a jedynie wyspecjalizowany zakład. No i teraz już sam nie wiem. Myślałem jeszcze o Zetorze, ale Zetora akurat ma sąsiad, 7745, czyli model w który bym potencjalnie celował i spalanie mówi że ma olbrzymie. Nie wiem czy to domena Zetorów, ale mówi, że w orce na 4 skiby poniżej 15 l nie schodzi. MF jest o wiele oszczędniejszy, dlatego chyba jednak skłaniał bym się ku czemuś z silnikiem Perkinsa. No chyba, że ten MF nie taki straszny jak piszą, sam już nie wiem.
  • #2
    adam640
    Level 20  
    W Massey Ferguson 3060 nic oprócz przednich reflektorów nie jest tanie, a remontu nikomu nie życzę. Może jednak coś ze wschodu europy, gdzie ceny części są nieporównywalnie małe w stosunku do innych marek.
  • #3
    dariusz62
    Level 3  
    Pewnie masz tu na myśli MTZ. No tu niestety komfort pracy nie porównywalny. Jeżeli miałbym już decydować się na MTZ-a to został bym przy ursusie 5314. Miałem przyjemność pracować MTZ-em i jeżeli chodzi o warunki pracy to są ode zbliżone do zdezelowanego ciężkiego ursus, np 914.

    A co do MF-a to silnik nie jest drogi w eksploatacji i w remoncie. Tu już porad zasięgałem u źródła czyli w warsztacie który naprawia takie ciągniki. Podobno ten perkins 4 cylindrowy lata w tylu ciągnikach i koparkach i jest tak powszechny że części do niego leżą w pierwszej lepszej hurtowni i są nie wiele droższe od tych w 3p. Tylko właśnie przestrzegali mnie przed skrzynią bo jak polecia to remont tyle co ciągnik.
  • #4
    Paweł#G
    Level 19  
    Chyba nie ma co do końca szukać jednej wersji, czy modelu.
    Prędzej coś się znajdzie metodą, szukania w danym przedziale cenowym, wybierania zadbanych i odrzucanie potencjalnie problematycznych w serwisowaniu egzemplarzy.
    Park maszynowy już jest, czy też bedzie zmieniany, rozbudowywany?
    Znajomy szukał ostatnio podobnie, a skończyło się na ursusie 914, bo był ze znaną przeszłością, utrzymany w bardzo dobrym stanie i właścicielowi szkoda było puścić go w świat za grosze i został sprzedany po sąsiedzku.
  • #5
    dariusz62
    Level 3  
    No i tak też szukam. Patrzę na przedział cenowy ale chyba jednak wybierając coś zachodniego, zrezygnuję z tych dogodności jak EHR czy rewers bo tak naprawdę istotna dla mnie jest moc i napęd na przód. Ale raczej jednak pójdę w mechanikę bo remonty zachodnich ciągników to jakiś kosmos cenowy. Raczej MF ale nie wykluczam jeszcze Case'a IE. No i ewentualnie jeszcze ten ursus 5314 aczkolwiek oglądałem kilka i jak mam płacić prawie 60 tysięcy za jakiegoś zdezelowanego trupa który ok, może i mechanicznie jest sprawny, tego nie wykluczam ale ten co oglądałem to była jakaś tragedia. Opony z tyłu szerokie, z przodu jakieś wąskie nie wiadomo od czego. Obciążniki nie kompletne. W środku w desce rozdzielczej dziury po jakichś kontrolkach, czy nawiewach, szyby tylnej brak bo się zbiła więc po co naprawiać skoro można zdemontować, instalacja porwana a nie naprawiali bo ciągnik tylko przy domu jeździ więc po co komu światła. No generalnie żeby go doprowadzić do jakiegoś sensownego stanu wizualnego i go skompletować to z 10k trzeba by w niego wsadzić. A te zachodnie mimo że trochę starsze to jednak wyglądają o wiele lepiej. No i nawet jakby coś poleciało to naprawa skrzyni w takim MF-ie z serii 300 będzie o wiele tańsza od naprawy skrzyni w serii 3000. Jeszcze serię 600 też rozważam. Jakby trafić np model 698 albo 690 to było by super.

    Co do parku maszynowego to nie będzie zmieniany dlatego szukam właśnie czegoś z przedziału 70 - 90KM bo tyle mi w zupełności wystarcza. Obecnie jako główny służy mi 912 ale po całym dniu pracy, aż głowa boli od tego huku. Kiedyś człowiek był młodszy to mu nie przeszkadzało. No i największa wada to ten przód. Jednak bez niego jest ciężko.
  • #6
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Kup ursusa 1204 4 cyl z turbo , mocy nigdy malo, jak juz kup cos z szybka skrzynia 40km.h 20h to nie tak malo hsk na hobby. Nie wiem co ci chuczy w ursusie, nie masz szczelnej kabiny czy dachu z wyciszeniem?

    Dodano po 1 [minuty]:

    Nigdy przenigdy nie kupuj od chandlarza bo nerwowo zejdziesz, ..... a ciagnik bedzie non stop w naprawie.
  • #7
    dariusz62
    Level 3  
    No niestety dach w 912 mam zwykły, ten cienki. I już sporo przeżył. Ja ten ciągnik kupowałem okazyjnie przez znajomego mechanika który pracował w SKR-ze i właśnie z SKR-u go odkupowałem jak był likwidowany także ten ciągnik tam nie stygł dzień w dzień. Może jakby go wyciszyć, doszczelnić kabinę to było by lepiej ale i tak w ten ciągnik włożyłem bardzo dużo bo 3 lata temu przeszedł kapitalny remont w który włożyłem niemal 15 tysięcy i jest to głównie cena części bo remont robiłem sam, jedynie układ paliwowy czyli pompa była oddawana do zakładu a cała reszta wszystko zrobione samodzielnie z pomocą znajomego ale ten wiele nie wziął. Dlatego pozbywał się go nie będę na pewno bo to mi się nie zwróci. A jak wspominałem, potrzebuję przedniego napędu bo w wielu sytuacjach go po prostu brakuje. Ursus nie jest jakiś słaby ale co z tego jak tego uciągu nie ma.

    A co do zakupu nie od handlarza. Ja chętnie. Tylko weź kup takiego MF-a nie od handlarza. Który rolnik pozbędzie się takiego ciągnika? Chyba tylko taki co wie że ma już tak zniszczony egzemplarz, że jego remont przewyższy wartość to wtedy tak. Bo ja osobiście znam kilka osób które mają MF-y 4 cylindrowe z lat 80/90 i mówią że za żadne pieniądze się ich nie pozbędą bo tak oszczędnego i niezawodnego ciągnika już nie kupią.
  • #8
    grzeniuw
    Level 26  
    Kolega Strumien dobrze radzi. Gdybyś przy swoim 912 miał 4x4 to szybko zakładałbyś turbo, bo mocy by brakowało. Teraz ci wystarcza bo masz 4x2. Rozumiem, że kasa ogranicza, ale w traktorze mocy nigdy za dużo i tę samą robotę zrobisz szybciej, a skuteczny 'przód' tych koni zabiera. Do tego masa większa itd.
    Pytanie ile by wyszło dołożenie przedniego napędu w twoim ciągniku (tego nie wiem) ale warto się zastanowić. Na pewno dużo mniej niż chcesz wydać na kupno traktora. Zwłaszcza że masz zrobiony i sprawny sprzęt. Trochę powyciszasz, uszczelnisz i będzie git.
  • #9
    dariusz62
    Level 3  
    Pewnie macie rację ale więcej koni to automatycznie muszę zmieniać park maszynowy bo przecież nie zapnę do ciągnika który ma 120 czy 150km, pługa 3 skibowego obrotowego czy agregatu 2,7m bo to wstyd. A wymienić teraz maszyny, zwłaszcza że niektóre, tak jak np talerzówka, są praktycznie nowe to też są koszta. Poza tym ja potrzebuję też czegoś zwrotnego bo gdybym miał te 20ha w jednym kawałku to było by super. Ale ja je mam w kilkunastu kawałkach, niektóre nie mają nawet hektara. Stąd początkowo za warunek konieczny postawiłem sobie rewers i ehr ale jak sobie poczytałem o kosztach remontu tych skrzyń a wiadomo, kupując 30 letni ciągnik, nigdy nie wiadomo co i kiedy strzeli, to chyba jednak odpuszczę.
  • #10
    mariusz090
    Level 13  
    Takie dywagacje są bez sensu.. Szkoda Ci kasy na utrzymanie ciągnika z wyższej półki, a na krajowe czy wschodnie nie chcesz patrzeć. Jaki jest w ogóle sens tego tematu? Ktoś ma Ci napisać "śmiało kupuj Masseya i się nie bój" ? bo chyba na to liczysz, aby się upewnić w decyzji (żadnego pytania związanego z serwisem, a nawet innego tu nie widać)...
  • #11
    piachu1994
    Level 39  
    MF 3060, 3070 są to udane ciągniki, i wcale nie jest to prawdą że tak skrzynie siadają. Tylko trzeba sobie poszukać zadbanego egzemplarza. Większość ludzi kupiła zdezelowane modele za śmieszne pieniądze i płacz, bo się popsuł - przez to taka zła opinia o nich.
  • #12
    Grzegorz_madera
    Level 37  
    Widać, że doradzający w tym temacie ciągniki widzieli na zdjęciu, lub co najwyżej z daleka. Jeżeli masz wybierać Między Zetorem 7745, a MF 3060 to wybierz Zetora. I nie wierz w mity o jakimś dużym spalaniu Zetora i super niskim MF-a. Na 1ha orki Zetor spali 12-16 l/ha i MF tyle samo, w zależności od klasy gleby. W bardzo lekkich pracach faktycznie Zetor może spalić troszkę więcej, ale są to nieistotne różnice. Kupując ciągnik za 50 tys. zł musisz się liczyć z wydatkiem rzędu 5-10tys. zł na remont. W Zetorze mniej w MF więcej. Ja wybrał bym Zetora licząc się z naprawą sprzęgła, przedniej osi i podnośnika zaraz po zakupie. Tylko nie kupuj od handlarza i ciągnika, który pracował z ładowaczem.
  • #13
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Grzegorz_madera wrote:
    Jeżeli masz wybierać Między Zetorem 7745, a MF 3060


    W mf jest dużo ciszej i ergonomiczniej.

    Kupno raczej z zagranicy bezpośrenio.
  • #14
    dariusz62
    Level 3  
    No tak tak, dlatego tak mi się spodobał MF bo właśnie testowałem model 3060 i byłem w ciężkim szoku, że w ciągniku z 1991 r może być tak komfortowo. To, że mam stare Ursusy nie oznacza, że nie robiłem nigdy nowymi ciągnikami, bo czasem pożyczam od kuzyna dużego JD z 2019 r jak wożę np. obornik, bo nie mam swojego rozrzutnika a z kolei w jego rozrzutniku mój Ursus 912 wyzionął by ducha. I komfort w MF-ie porównał był do tego z JD. Z tą różnicą, że te ciągniki dzieli niemal 30 lat. Ale po konsultacjach z kilkoma mechanikami, po poczytaniu sobie o serii 3050/3060/3080 stwierdziłem, że chyba jednak wybiorę coś w 100% mechanicznego bo podobno trafić teraz takiego MF-a 3060 w świetnym stanie do 50 tys, graniczy z cudem. Z zagranicy mogę coś takiego sprowadzić, ale podobno takie pewne i z realnym przebiegiem mth to koszt 70 - 80 tys + na start kompletny przegląd, wymiana wszystkich płynów, olei, filtrów czyli kolejne kilka tysięcy. Także trochę sporo. Jakbym trafił jakiegoś Ursusa 5314 w fajnym stanie i nie za miliony to pewnie bym się też skusił. Mam konkretny przykład naprawy rewersu w 3060 i taka zabawa na nie oryginalnych, ale dobrej jakości zamiennikach oscyluje w granicach 10 k. I to tylko jeden głupi rewers. Aż się boję pomyśleć co by było gdyby poleciało coś więcej.
  • #16
    dariusz62
    Level 3  
    Ojj niee. Kolega pokusił o Arbosa. Nie pamiętam dokładnie jaki model ale ten większy, ponad 100KM. Wziął go na dopłaty bo konkurencyjna cena. Mówi że tylko skończy się ten okres kiedy musi go mieć i sprzedaje. Nigdy więcej nie pokusi się na niską cenę. No ale ma ciągnik za niespełna 200k a podobny mocowo model np NH to koszt 100k więcej. Także co kto lubi.
  • #17
    piachu1994
    Level 39  
    Reasumując: za wygodę oraz komfort się po prostu płaci. Więc jeżeli Cię przeraża MF to idź w stronę Zetora. Chociaż ja i tak wybrałbym 3060, gdyż naprawiam te ciągniki i wiem jak są zbudowane.
  • #18
    dariusz62
    Level 3  
    Ooo proszę, naprawiasz te ciągniki? Kurde, właśnie na to liczyłem że kogoś takiego na tym forum spotkam bo mechanicy z którymi rozmawiałem nie mieli z nimi aż tak dużej styczności. Jeden najpoważniejszą naprawę jaką robił to właśnie ten wspominany rewers. Poza tym jak mieli okazję przy nich pracować to głównie silnik i o to powiedzieli mi że mogę być spokojny bo jest bardzo trwały a koszty naprawy nie są wysokie bo jest to ponoć silnik bardzo globalny.

    Także z nieba mi spadasz. Powiedz mi proszę, skrzynia, tu mi wszyscy radzą abym skreślił od razu 32x32 i szukał 16x16 bo jest o wiele mniej skomplikowana, mniej się psuje i koszty naprawy tańsze. Podpowiesz mi jeszcze jak sprawdzić ten ciągnik przed zakupem aby się nie wkopać? Wiem że idealnie było by go zabrać w pole ale nie zawsze jest taka możliwość.
  • #20
    LEDówki
    Level 39  
    Zetor Major 80 lub Farmtrac King. Z nowych są też takie o mocy 40KM (40 tys.) , 47KM (ok. 70 tys.). W nowych jest nieporównywalnie ciszej niż w starych, więc człowiek nie jest tak zmęczony po dniu pracy. Silniki cicho pracują, więc nie słychać ich z dala jak C330. W odległości stu kilkudziesięciu metrów ciągnika nie słychać albo słychać bardzo słabo.
    Skąd wynika warunek przedniego napędu? Przez to zwiększa się promień skrętu. Różnice między ciągnikami 75, 80 a 90 KM to oprócz mocy wyższa masa i większy udźwig TUZ. Ciągnik 75KM na ciężkich ziemiach uciągnie pług 3x30cm na głębokości 20 cm. Pług 4x30cm stawia trochę za duży opór i ciągnik 75KM potrafi zgasnąć.
    Nowe ciągniki mają mały stosunek mocy do masy i są to ciągniki średnie. Starsze ciągniki można zaliczyć do ciężkich - mają mniejszy poślizg.
  • #21
    Grzegorz_madera
    Level 37  
    LEDówki wrote:
    Ciągnik 75KM na ciężkich ziemiach uciągnie pług 3x30cm na głębokości 20 cm.
    Widziałeś chociaż raz ciągnik z bliska? Jeżeli tak to jak wyjaśnisz to, że ja orzę pługiem obrotowym 3x28cm na głębokość 30 cm na ciężkiej ziemi Ursusem C 360 3P o mocy 47KM?
  • #22
    kowal305
    Level 14  
    A nie taniej i szybciej jest dołożyć napęd do 912 ? byłem w posiadaniu ursusa 5314 przez 5 lat od nowości, ciągnik poza oszczędnym silnikiem i zwrotnością nie ma żadnych zalet. most wyje, moc nie za duża, przedni most ciągle leją się zwolnice, skrzynia biegów ( zależy czy na 2 czy 3 dźwignie ) dostępność części słaba. w moim odczuciu stara 914 o niebo lepsza. Sam na niewielkie gospodarstwo uznaję starsze zetory, z importu , Szwecja Finlandia, - olej może i się leje ale zawsze czysty, żadne od naszych rodzimych rolników. nie za drogie w naprawach, części jakie są takie są ale dostępne.
  • #23
    dariusz62
    Level 3  
    Wiecie co, jak chyba faktycznie pójdę w dołożenie napędu do 912. MF-y jak już są to są drogie a i to nie gwarantuje że kupując ciągnik z górnej półki cenowej, nie będzie trzeba go za moment naprawiać.

    Pomyślałem sobie, może jednak ten zetor. Wziąłem na próbę wczoraj sobie 7745 jak to się zachowuje i jestem w ciężkim szoku. Ten ciągnik nie był w stanie uciągnąć jednej przyczepy kukurydzy na której było naładowane ok 10t. Zaczął podskakiwać jak żaba mimo włączonego przedniego napędu. Podłączyłem swoją 912-stkę i nawet nie stęknęła. Miała leki uślizg ale jak już złapała to szła jak przecinak. Różnica jeszcze była taka że u mnie na tyle opony radialne Taurusa wymieniane w tym roku a w tym zetorze zwykłe diagonalki ale też w niezłym stanie. Nie wiem czym to było spowodowane ale zetor mnie mocno rozczarował. Byłem pewien że on tej przyczepy nawet nie poczuje.
  • #24
    LEDówki
    Level 39  
    U912 to ciągnik ciężki, stąd lepszy uciąg. Po dołożeniu napędu przód powinien być obciążony 40% masy ciągnika. teraz jest tam 20% masy.
  • #25
    dariusz62
    Level 3  
    LEDówki wrote:
    U912 to ciągnik ciężki, stąd lepszy uciąg. Po dołożeniu napędu przód powinien być obciążony 40% masy ciągnika. teraz jest tam 20% masy.


    No właśnie teraz patrzę i faktycznie, zetor 3 tony z hakiem a mój 912 z dodatkowymi obciążnikami przód i tył waży aktualnie (specjalnie zważyłem go w tym roku jak oddawałem zboże do skupu) leciutko ponad 5 ton więc różnica znaczna i mimo iż nie ma napędu to jednak ciągnie mocniej. No nic, pozbieram przez zimę graty i na wiosnę polecę z napędem i to będzie najlepsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie.
  • #26
    grzeniuw
    Level 26  
    Uciąg zależy głównie od masy traktora, potem od przyczepności którą można zwiększyć np. dołożeniem przedniego napędu (który przy okazji zwiększa masę), czy szerszych opon. Konie nie grają roli - one pozwolą jechać czy orać szybciej, ale ich zwiększenie nie poprawi uciągu.
    Ten Zetor jest po prostu innej niższej klasy uciągu i tyle. Na twardej drodze powinien swobodnie z tą przyczepą jechać, ale na polu nie ruszy. Takie 13 ton to i 360 pociągnie w optymalnych warunkach, jak już ruszy.
  • #27
    dariusz62
    Level 3  
    Dlatego właśnie stwierdziłem że jednak doinwestuję tego co mam. Poprawię trochę jeszcze fabrykę, wymienię uszczelki w drzwiach, zrobię mu nowy dach na wzór wersji eksportowych czyli ten taki grubszy, wyciszę go, wyciszę i obiję jakimś skajem błotniki, zrobię porządną podłogę i komfort pracy też się poprawi.
  • #28
    grzeniuw
    Level 26  
    Taki kierunek sugerowałem ci wcześniej, ale teraz ludziska twierdzą że ursusami nie da się pracować, bo nie ma klimy, hałas, mało biegów itd. Jak ktoś się uprze na kupnie "nowego" to nie pogadasz.
  • #29
    dariusz62
    Level 3  
    Nie sądziłem po prostu że tak ciężko będzie cokolwiek znaleźć. Trochę tych MF-ów obejrzałem i w ogłoszeniu wszystko super a po przyjeździe okazywało się że a to półbiegi nie działają a to rewers nie zawsze łapie. W jednym podnośnik nie działał bo rzekomo oleju było mało. Jak się trafił taki w którym wszystko było sprawne to cena 60k+ i bez opcji negocjacji praktycznie czyli jak coś padnie to już nie będę miał zapasu na remont który w tym ciągniku daje po kieszeni. Wiadomo że komfort pracy lepszy. Na klimie to mi nie zależy, nie potrzebuję. Ale jak podrobię trochę ursusa to komfort również będzie nie najgorszy. Jestem ciekaw tylko tego spalania czy w MF-ie np w pługu faktycznie będzie sporo mniejsze niż u mnie w 912. Mój w pługu 4 pali średnio 11l na mth pracy na glebach 3, 4 i 5 klasa.
  • #30
    grzeniuw
    Level 26  
    Nie sugeruj się za bardzo ile który pali na mth, bo liczniki różnie mierzą te mth. Porównuj ile który spali na zaoranie 1ha na tej samej klasie ziemi.