Dlaczego Yamaha Aerox 2T gaśnie po dodaniu gazu lub nie uruchamia się?

Witam, mam problem z yamaha aerox.
Mianowicie skuter albo w ogóle nie odpala a jak już odpali to po dodaniu gazu gaśnie.
Wymieniany był w nim wał, cylinder, tłok i gaźnik

Jeśli był wymieniany wał i cylinder, to zapewne był zdejmowany stator/magneto.

Czy zapłon był prawidłowo ustawiony, tj jego wyprzedzenie?
Po drugie, jeśli był wymieniony wał, to czyby wymienione też pierścienie uszczelniające na nim? Jeśli masz tam spore przedmuchy, to silnika nie odpalisz.
Po trzecie, czy łączenie cylindra z karterami, jest szczelne? Efekt ten sam co przy uszczelniaczach.
Po czwarte, gaźnik jest jakoś podregulowany, chociaż tak aby silnik jakoś na nim pracował, czy ot wyjąłeś z paczki i wstawiłeś tak jak było? Ekstremalne wyregulowanie gaźnika tak byle jak, może spowodować nieodpalenie silnika.

Gaźnik regulowałem ze 2 godziny na różnych duszach. Uszczelniacze były nowe jak i łożyska, kratery są uszczelnione dobrze, magneto z iskrownikiem było także zmieniane zapomniałem dopisac. Nie ma w aeroxie regulacji wyprzedzenia zaplonu

W każdym pojeździe jest . Nawet w nowych autach da się poprawić kąt wyprzedzenia zapłonu.

Sprawdź to, bo bez tego nie pójdziemy dalej.
Poza tym, skoro magneto było wymieniane, to mniemam że na jakiś chiński szajs, bo za oryginalny zapłon od Yamahy to byś się pewnie zapłakał przez cenę. A chińskie guanowe zapłony bywają fabrycznie spierniczone. Ba, są spierniczone częściej niż sprawne XD.

Oryginalny yamaha zamiennika to był nie ładował, zmieniałem ze względu na magneto ponieważ oderwała mi się szpilka od napędu pompy wody i ścięła trochę punkt na magnacie i pojawia się tu następne pytanie czy w momencie gdy magneto robiło zwarcie z impulsatorem mogło się coś uszkodzić ponieważ punkt na magnacie stykal się z impulsatorem. Mogę dodać jeszcze ze jest to rocznik 2005 i jeśli ma to znaczenie to to mbk nitro ale jak się orientuje to nie różni się to od aeroxa

Dodano po 5 [minuty]:

A właściwie masz pomysł jak mogę sprawdzić szczelność kraterów może to tu jest wina

Mniemam że wstawiałeś używany. Bo nowego to nawet na stronie ASO yamahy nie ma.

Czy się coś mogło uszkodzić? Pytanie co konkretnie zwarło z czym. Bo to że sama obudowa impulsatora by dotknęła magneta/masy, to nic by się nie stało. Gdyby doszło do zwarcia kabli z impulsatora z masą - też raczej nie. Gorzej jakby zwarło np impulsator do zasilania - wtedy mogłyby powstać grubsze cyrki.

Zawsze możesz podlać odrobinę (0,5ml) paliwa bezpośrednio pod świecę. Jeśli odpali i wkręci się jak wściekły, to masz problem wyłącznie w układzie paliwowym.

Ok spróbuje i dam znać

Dodano po 7 [godziny] 12 [minuty]:

Po zalaniu paliwa odpalił bez problemu

bloomeqPL wrote:

Po zalaniu paliwa odpalił bez problemu

Patrz #2 "po czwarte".

Czyli po prostu kolego masz problem w gaźniku/układzie paliwowym. Albo masz źle wyregulowany gaźnik, albo (jeśli występuje) coś z membraną, albo wstawiony gaźnik to szrot .
Teraz to już raczej musisz sam wydedukować co konkretnie siadło. Bo z opisu nikt ci nie powie co dokładnie zdechło. Regulowanie gaźnika wymaga pewnej dozy cierpliwości i doświadczenia.

Na moje oko to problem z gaźnikiem

Problem z nie odpalającym skuterem rozwiązany teraz jest taki problem ze ciężko odpala i chodzi na wysokich obrotach nie reaguje na wykręcenie śrubki wolnych obrotów i nawet jak ta śrubkę wykręcałem to się obroty nie podnosiły i trochę z gaźnika pryska paliwo ale myśle ze dysza nie jest za duża

Dodano po 9 [minuty]:

Może opuszczenie iglicy coś da?

A może przepustnica ci wisi na lince? Jak masz za mocno podciągniętą linkę, to wtedy regulacja obrotów śrubką po prostu nie działa.

Sprawdzę mogę jeszcze dodać ze jak przytyłam gaźnik ręka to obroty maleją ale to chyba normalne

To oczywiste że jak zatkasz wlot powietrza to zdusisz silnik. Równie dobrze możesz zatkać tłumik.

Bardzo dziękuje jest jak mówiłeś przepustnica wisiała na lince

Witam niestety ale pojawił się kolejny problem mianowicie jechałem skuterem bardzo krótki kawałek rozgrzał się do około 50 stopni zadławił się i zgasł byłem już pod domem jak zgasł dopchnolem go chwile pokręciłem i odpalił ale jak bazowałem to nie równo chodził jakby przerywał i zgasł jak ostygł do 20 stopni około to odpalił i chodził w miarę normalnie i teraz pytanie jest takie czy to może wynikać z regulacji gaźnika?

Raczej z konającej świecy.

Hmm No właśnie świecą jest całkiem nowa, ale mogę zamówić nową. Jest tez możliwość ze jest jakaś nie szczelność?

Świeca nowa nie oznacza sprawnej. Zwłaszcza jak montuje się jakiś szajs marki Awina. Świece NGK wyprodukowane we Francji też potrafią świrować pawiana bez ostrzeżenia. No i ostatnia rzecz - świeca musi być dobrana pod silnik, mają różną ciepłotę. Źle dobrana wartość może powodować że po nagrzaniu się nie będzie działać prawidłowo.

Ewentualna opcja jest jeszcze taka że przegrzewasz silnik. Twój model to dwusuw, jesteś pewny że do paliwa dostarczany jest olej? Lejesz od razu rozrobioną mieszankę czy masz dedykowany dozownik? Bo możliwe że po prostu go "zacierasz".

Nieszczelność nie dawałaby objawu tylko po nagrzaniu.

Aby wyeliminować szansę na problem z ewentualnym dozownikiem, opróżnij dozownik z oleju i ręcznie rozrób mieszankę paliwa z olejem (około 30l benzyny i 1l oleju, niekoniecznie aż tyle, ale w tej proporcji). Sprawdź czy problem będzie dalej występował.

Nie mam dozownika mieszankę robię sam

A świecę jaką masz?

Ngk od samego początku ta sama jest kupowana

NGK ok, ale "made in France"? Czy "made in Japan"? Niby nie powinno to robić różnicy ale serio robi. Świece z Francji to szajs. Japońskie są super, ale dostać japońską w Polsce to dramat.

Dodatkowo to że kupiłeś moto z taką świecą nie oznacza że ta świeca faktycznie tam być powinna. Różne kwiatki ludzie wstawiają "bo w sklepie nie było".
U ciebie powinna siedzieć NGK BR8HS. Co śmieszniejsze to świeca do silników zaburtowych XD. No ale z Yamahą się kłócić nie będziemy.

Bo czasem niesprawna świeca może dawać iskrę przy sprawdzaniu, ale jak dostanie kompresji, to ją przebija. Wykręcasz i znów niby działa.

Ok sprawdzę jaka tam jest dokładniej

Dodano po 4 [godziny] 18 [minuty]:

Prawdopodobnie problemem była zła głowica zamontuje ta co dostałem w zestawie ale ona potrzebuje świece z dłuższym gwintem zamówiłem świece już tez złoże i zobaczę jak będzie

Długo się nie odzywałem ponieważ skuter stał nie ruszany zamówiłem nowa świece taka właśnie jak pisałeś właśnie przyszła i poskladam go dzisiaj i dam znać jak chodzi i czy w ogóle chodzi

Skuter odpala chodzi ale trzeba mu dawać bardzo dużo gazu żeby ruszył ale to będzie wina sprężynkę sprzęgła rolek wariatora czy regulacji gaźnika?

Czy jak dasz dużo gazu, to te obroty spadają przy ruszaniu czy nie? Bo raczej obstawiałbym że po prostu ci sprzęgło nie klei.

Nie spadają

No to wychodzi na to że ci sprzęgło nie klei.

Za twarde sprężyny sprzęgła lub za lekkie rolki wariatora