Heinkel 103 A2 Za wysokie ładowanie na regulatorze napięcia.

Witam,
Kupiłem ostatnio regulator napięcia ładowania (prądnica 80W) do mojego motocykla Heinkel 103 A2. Miał być specjalnie do tego modelu, ale okazuje się, że ładuje 15,3V . Sprzedawca twierdzi, że to norma, ale dla mnie to za dużo. Postanowiłem więc go otworzyć i sprawdzić, czy nie ma regulacji. Niestety nie ma, ale że jest on bardzo prosty to zrobiłem jego schemat.

Czy zmiana oporności rezystora na większą lub mniejszą coś zmieni? Jeśli tak to na jaką? Jeśli nie to macie może jakiś schemat takiego regulatora, żebym mógł sobie sam złożyć?

Jak już chcesz zmierzyć napięcie, to spróbuj podłączyć pod to jakąś żarówkę. Bo często napięcie bez obciążenia jest wyższe. Podłączasz żarówkę, robisz pomiar i wychodzi np 14,4V. Jeśli pod obciążeniem też by było te 15V z hakiem to wtedy fakt by była lipa.

rafik54321 wrote:

Jak już chcesz zmierzyć napięcie, to spróbuj podłączyć pod to jakąś żarówkę. Bo często napięcie bez obciążenia jest wyższe.

Regulator sprawdzałem w motocyklu z włączonymi wszystkimi światłami.

Jesteś pewny sprawności swojego akumulatora? Bo kończący się akumulator też może dawać podobne objawy.

Ktoś wymyślił naprawdę dziwny wynalazek, stosując przekaźniki z cewką 3 VDC. Moim zdaniem schemat źle przerysowany, bo w takiej formie by działał na odwrót. Czy uzwojenie wzbudzenia jest połączone ze szczotką?
Do prądnicy regulator musi mieć trochę inne rozwiązanie niż do alternatora, prócz regulacji napięcia jest stosowany wyłącznik prądu zwrotnego (w obecnych czasach realizowany diodami prostowniczymi) z ogranicznikiem prądu wyjściowego. Już nie pamiętam co się dzieje z prądnicą gdy zostanie przeciążona, ale to ma duże znaczenie.
Nie wiem czy są do kupienia gotowe elektroniczne regulatory do prądnic, w przeciwnym wypadku trzeba poszukać jakiegoś dobrego schematu i zbudować samemu.

A starego regulatora nie było wcale? Jeśli był to według niego zbudować taki sam ustrój.

rafik54321 wrote:

Jesteś pewny sprawności swojego akumulatora? Bo kończący się akumulator też może dawać podobne objawy.

Stanu akumulatorów nie znam (2x6V). I nie mam narzędzi żeby go sprawdzić.

BANANvanDYK wrote:

Ktoś wymyślił naprawdę dziwny wynalazek, stosując przekaźniki z cewką 3 VDC. Moim zdaniem schemat źle przerysowany, bo w takiej formie by działał na odwrót.

Ok sprawdzę w domu jeszcze raz poprawność schematu.

Cowboy zagrabie wrote:

A starego regulatora nie było wcale? Jeśli był to według niego zbudować taki sam ustrój.

Był ale całkowicie mechaniczny i niesprawny. Nie wiem czy to na moje możliwości żeby zbudować coś na jego podstawie.

BANANvanDYK wrote:

Ktoś wymyślił naprawdę dziwny wynalazek, stosując przekaźniki z cewką 3 VDC.

To jest trochę lepsza wersja starego elektromechanicznego regulatora gdzie napięcie zależało tylko siły potrzebnej do przyciągnięcia kotwicy. Tu przekaźniki z cewka 3V są zasilane przez diody Zenera 12V 1N5349B, jeden ma dodatkowo rezystor 10Ohm więc zakładam, że przy wzroście napięcia lewy przyciąga jako pierwszy a prawy jako drugi.
Dzięki temu rozrzut produkcyjny napięcia przyciągnięcia kotwicy ma mniejszy wpływ i nie trzeba stroić doginaniem sprężyny, kotwicy albo styków jak w starych regulatorach np Fiata 125p.
Aby zmienić napięcie na mniejsze najlepiej byłoby wymienić diody Zenera na przykład na 11V 1N5348B - powinno to dać napięcie stabilizacji o 1V niższe.

BANANvanDYK wrote:

(w obecnych czasach realizowany diodami prostowniczymi)

.
Tu jest jako dwie diody MBR6045WT miedzy D+/61 i B+

BANANvanDYK wrote:

z ogranicznikiem prądu wyjściowego

Tej funkcjonalności tu nie widać.

stachu_l wrote:

BANANvanDYK wrote:

z ogranicznikiem prądu wyjściowego

Tej funkcjonalności tu nie widać.

Ogranicznik prądu wyjściowego jest do dokupienia jako osobny moduł. Opcjonalny według producenta tego regulatora.

stachu_l wrote:

Aby zmienić napięcie na mniejsze najlepiej byłoby wymienić diody Zenera na przykład na 11V 1N5348B - powinno to dać napięcie stabilizacji o 1V niższe.

Aha, liczyłem na to że uda się wstawić potencjometr i płynnie regulować napięcie.

Czy to rozwiązanie z przekaźnikami i diodami jest w ogóle warte zaufania. Bo bardzo zależy mi na niezawodności.

Spróbuj to :
https://allegro.pl/oferta/elektroniczny-regul...bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&

bmw5256 wrote:

Bo bardzo zależy mi na niezawodności.

bmw5256 wrote:

Bo bardzo zależy mi na niezawodności.

bmw5256 wrote:

Aha, liczyłem na to że uda się wstawić potencjometr i płynnie regulować napięcie.

To się troche kłóci bo taki potencjometr to pierwszy kandydat do rozregulowania w wyniku drgań, do tego ten rezystor wpływa tylko na jedne z przekaźników.

Co do niezawodności urządzenia elektromechanicznego - raczej słaba w porównaniu z dobrze wykonanym regulatorem elektronicznym. Te przekaźniki ciągle wibrują - przełączają ON-OFF - generując coś w rodzaju PWM na uzwojeniu wzbudzenia. Obawiam się, że styki nie będą zbyt wytrzymałe w takim trybie pracy podobnie jak styki przerywacza w klasycznym układzie zapłonowym.
Trzeba by poszukać elektronicznego regulatora prądnicy (może właśnie szukać w kierunku modyfikacji instalacji Malucha - początkowe wersje miały prądnicę nie alternator).

bmw5256 wrote:

Ogranicznik prądu wyjściowego jest do dokupienia jako osobny moduł. Opcjonalny według producenta tego regulatora.

Tak mi coś chodziło po głowie, że taka prądnica sama ogranicza maksymalny prąd - i tak jest bo robiąc na niej zwarcie ograniczamy napięcie zasilania wzbudzenia tak więc w stanie zwarcia prąd jest nawet mniejszy niż znamionowy - prądnica samowzbudna, bocznikowa. Maksymalny prąd jest większy niż znamionowy ale nie wielokrotnie większy.

stachu_l wrote:

bmw5256 wrote:

Bo bardzo zależy mi na niezawodności.

bmw5256 wrote:

Aha, liczyłem na to że uda się wstawić potencjometr i płynnie regulować napięcie.

To się troche kłóci bo taki potencjometr to pierwszy kandydat do rozregulowania w wyniku drgań, do tego ten rezystor wpływa tylko na jedne z przekaźników.

Ok zgadzam się. Wpadłem na pomysł potencjometru, bo rozbierałem kilka tych polskich regulatorów do MZ i każdy miał w środku potencjometr.

stachu_l wrote:

Co do niezawodności urządzenia elektromechanicznego

Ok, to poszukam czegoś całkowicie elektronicznego. Czy taki regulator z C-360, jak to polecił @Krzysztof Kamienski , by się nadał? Bo nie chce spalić prądnicy.

bmw5256 wrote:

BANANvanDYK wrote:

Moim zdaniem schemat źle przerysowany, bo w takiej formie by działał na odwrót.

Ok sprawdzę w domu jeszcze raz poprawność schematu.

Ok, zapomniałem jednego rezystora, który jest na zewnątrz regulatora. Nie wiem, czy to coś zmienia, ale oto poprawiony schemat.

No cóż, to zostało wymyślone do prądnicy Malucha, która niewiele parametrycznie różni się od Twojej. Tam w zasadzie nie ma regulacji prądu ładowania jako takiego, tylko utrzymywanie stałego napięcia na akumulatorze bez wzgledu na obciążenie i wyłącznik prądu zwrotnego. Plusem tego jest to, że to zalane w kawałku plastiku odporne na warunki atmosferyczne i drgania.