Powiem tak. Paliwo dochodzi, bo kapie ropą po zatankowaniu pieca, zdejmując wężyk z króćca paliwowego w piecu i ponownie tankując też kapie z wężyka. Oba palniki wraz ze świecami zachowują się tak samo. Jeden przeszedł gruntowne czyszczenie i bez problemu wszystko rozpala w nim. Powietrze dociera, bo słychać pracującą dmuchawę. Piec startuje, wszystko wygląda dobrze po ok 2 minutach wentylator przerywa i z powrotem wkręca się w obroty, pompka paliwa przyspiesza i tak do 4 minut i dostaje komunikat - Przerwa pracy dmuchawy i potem - Błąd - brak startu i kończy się chłodzeniem. Tłumikiem z wydechu pieca wydobywają się kłęby białego dymu. Po wystudzeniu "BLOKADA" - wykasować błędy i można wykonać procedurę od nowa ale kończy się cały czas tak samo.
Wentylator był naprawiany. Podczas amatorskich napraw w jednym z zakładów spalili mi silnik, silnik przewinąłem sam według schematu jakim był nawinięty oryginalnie.
Procedura jaką go nawijałem.
Pod wiatrakiem są 3 śruby trzymające silnik i trzy śruby mocujące podstawę silnika do komory przewietrzania. Jako ciekawostkę podam ze miałem uszkodzony silnik. Błąd 'zwarcie dmuchawy' prąd pobierany przez silnik do 13A wiec ok. 180W mocy. Rozebrałem - uzwojenia zwarte. Rozebralem i przeliczyć zwoje wyszło po 20zw na klatkę. Przewód oryginalny to 0,35mm nowym nawijałem 0,40mm podwójnie emaliowany. Schemat zwojenia. Jest 8 działek na komutatorze i 8 klatek.
Komutator. . . . . . . Klatki / pomiędzy
8. . . . . . . . . . . . . . 5,6 - 2,3
7. . . . . . . . . . . . . . 4,5 - 1,2
6. . . . . . . . . . . . . . 3,4 - 8,1
5. . . . . . . . . . . . . . 2,3 - 7,8
4. . . . . . . . . . . . . . 1,2 - 6,7
3. . . . . . . . . . . . . . 8,1 - 5,6
2. . . . . . . . . . . . . . 7,8 - 4,5
1. . . . . . . . . . . . . . 6,7 - 3,4
Pobór prądu w stanie jałowym ok 1,2A po zamontowaniu w obudowie z wiatrakiem prąd wzrasta do ok 2A.