Pacjent: Benelli Leoncino Trail, rocznik 2019, przebieg 15kkm.
OPIS SYTUACJI:
1. Podczas przejażdżki nagle padła mi cała elektryka i zgasł silnik. Okazało się, że przepalił się bezpiecznik 15A zabezpieczenia zasilania (opisany jako power lock).
2. Tego samego dnia po wymianie bezpiecznika i kilkudziesięciu minutach jazdy podczas manewru wyprzedzania (mocniej odkręcony gaz) znowu to samo - nagły pad elektryki i zgaśniecie silnika. Ponownie przepalony ten sam bezpiecznik. Wymieniam. Włączam stacyjkę i awaryjne (jest noc i jestem w lesie na poboczu). Po 1-2 min chce ruszać i prawdopodobnie przy włączeniu pompy paliwa (czerwony przycisk) znowu wszystko pada. Przepalony ten sam bezpiecznik.
3. Wymieniam go po raz trzeci (ostatni zapasowy), przekręcam stacyjkę (Elektryka działa), naciskam przycisk pompy paliwa i nic, cisza - nie mam teraz pewności czy elektryka też padła czy dalej działała i tylko przygasały światła pozycyjne przy naciskaniu przycisku pompy (aczkolwiek wymieniony bezpiecznik tym razem się prawdopodobnie nie przepalił, miałem jedyną ostatnią sztukę awaryjną z Auchan).
MOŻLIWA PRZYCZYNA?
Przejrzałem schemat elektryczny (w razie czego wrzuciłem całą serwisówkę tutaj: https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=19643615#19643615 plik "Leoncino500 service manual page 371- end 6 Cool.system 7 Elect.sys.pdf", strona 62 pliku pdf) wrzucam screenshota z zoomem fragmentu z bezpiecznikami (palący się bezpiecznik zaznaczony na zielono+czerwona strzałka.
i tak sobie myślę, że albo przekaźnik główny, albo przekaźnik pompy paliwa, albo pompa paliwa, albo po drodze jakiś przewód? Stacyjka działa, rozrusznik to też raczej chyba nie jest.
Zamówiłem nowe bezpieczniki i chcę sprawdzić w pierwszej kolejności zestaw przekaźników (m.in. główny, pompa, ecu), które zlokalizowałem sobie na spokojnie w domu w serwisówce.
Będę wdzięczny za ew. sugestię, gdyby ktoś bardziej doświadczony widział inną potencjalną rzecz do sprawdzenia. Napiszę niebawem co pokazał miernik na przekaźnikach.
OPIS SYTUACJI:
1. Podczas przejażdżki nagle padła mi cała elektryka i zgasł silnik. Okazało się, że przepalił się bezpiecznik 15A zabezpieczenia zasilania (opisany jako power lock).
2. Tego samego dnia po wymianie bezpiecznika i kilkudziesięciu minutach jazdy podczas manewru wyprzedzania (mocniej odkręcony gaz) znowu to samo - nagły pad elektryki i zgaśniecie silnika. Ponownie przepalony ten sam bezpiecznik. Wymieniam. Włączam stacyjkę i awaryjne (jest noc i jestem w lesie na poboczu). Po 1-2 min chce ruszać i prawdopodobnie przy włączeniu pompy paliwa (czerwony przycisk) znowu wszystko pada. Przepalony ten sam bezpiecznik.
3. Wymieniam go po raz trzeci (ostatni zapasowy), przekręcam stacyjkę (Elektryka działa), naciskam przycisk pompy paliwa i nic, cisza - nie mam teraz pewności czy elektryka też padła czy dalej działała i tylko przygasały światła pozycyjne przy naciskaniu przycisku pompy (aczkolwiek wymieniony bezpiecznik tym razem się prawdopodobnie nie przepalił, miałem jedyną ostatnią sztukę awaryjną z Auchan).
MOŻLIWA PRZYCZYNA?
Przejrzałem schemat elektryczny (w razie czego wrzuciłem całą serwisówkę tutaj: https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=19643615#19643615 plik "Leoncino500 service manual page 371- end 6 Cool.system 7 Elect.sys.pdf", strona 62 pliku pdf) wrzucam screenshota z zoomem fragmentu z bezpiecznikami (palący się bezpiecznik zaznaczony na zielono+czerwona strzałka.

i tak sobie myślę, że albo przekaźnik główny, albo przekaźnik pompy paliwa, albo pompa paliwa, albo po drodze jakiś przewód? Stacyjka działa, rozrusznik to też raczej chyba nie jest.
Zamówiłem nowe bezpieczniki i chcę sprawdzić w pierwszej kolejności zestaw przekaźników (m.in. główny, pompa, ecu), które zlokalizowałem sobie na spokojnie w domu w serwisówce.
Będę wdzięczny za ew. sugestię, gdyby ktoś bardziej doświadczony widział inną potencjalną rzecz do sprawdzenia. Napiszę niebawem co pokazał miernik na przekaźnikach.