Witam wszystkich.
Problem ze zmywarką polega na braku ciśnienia w ramionach, nie kręcą się. Zmywarka nie pokazuje żadnych błędów, pompę niby słychać, ale ramiona stoją, a woda (zimna) leci delikatnie z nich. Woda pobierana jest do płaszcza bocznego, ale mam wrażenie, że jest coś nie tak, bo czasami napełnia się zbiornik na ful, ale za chwilę elektrozawór (zresztą nowy bo wymieniłem go myśląc, że to on jest problemem). Zwalnia kanał spustowy i woda wywalana jest dołem do komory myjącej. Tak samo działał stary, ale teraz już wiem, że był sprawny. Czy może ktoś wie o co chodzi? Wszystko czyste, filtry, otwory w ramionach itd.
Problem ze zmywarką polega na braku ciśnienia w ramionach, nie kręcą się. Zmywarka nie pokazuje żadnych błędów, pompę niby słychać, ale ramiona stoją, a woda (zimna) leci delikatnie z nich. Woda pobierana jest do płaszcza bocznego, ale mam wrażenie, że jest coś nie tak, bo czasami napełnia się zbiornik na ful, ale za chwilę elektrozawór (zresztą nowy bo wymieniłem go myśląc, że to on jest problemem). Zwalnia kanał spustowy i woda wywalana jest dołem do komory myjącej. Tak samo działał stary, ale teraz już wiem, że był sprawny. Czy może ktoś wie o co chodzi? Wszystko czyste, filtry, otwory w ramionach itd.
Coś czuje że pompę trafiło, a były takie momenty jakby charczała, tak dosyć głośno i nagle przestało hałasować i praktycznie dwa dni później przestała myć. Tyle że wodę pompuje do zbiornika, słychać że pracuje wiec totalnie nie wiem co jest grane. Tym bardziej że nie ma żadnego błędu na wyświetlaczu.
