Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Leci dym z pieca kaflowego

kopara2020 02 Nov 2021 13:31 3474 11
  • #1
    kopara2020
    Level 3  
    Gdy chcę zapalić w piecu kaflowym

    Leci dym z pieca kaflowego

    to z niego wylatuje dym tymi drzwiczkami na dole i z komina nie chce lecieć ale w innym pomieszczeniu jest taki sam piec i normalnie się pali i leci kominem to jak można zrobić żeby się w tym piecu normalnie paliło?

    W którym miejscu piec jest zatkamy i czy to jest wina pieca czy gdzieś w ścianie jest zatkane?
  • #2
    badboy84
    Level 43  
    Można a nawet należałoby wezwać kominiarza. Jeżeli pali się takim piecem w domu to lepiej tego nie lekceważyć bo można się kiedyś położyć spać i już się nie obudzić.
  • #3
    Tommy82
    Level 41  
    A po kominiarzu następny jest w kolejce w razie dalszych kłopotów zdun.

    Być może jest tez tak że piec nie ma komina bo został przerobiony na elektryczny.
    Albo ktoś komin zatkał żeby przeciągu w domu nie było. Albo ktoś tam skarby schował.
    Obydwa piece są na tym samym kominie czy rożnych jak rożnych może gniazdo w kominie.
    Jakie mieszkanie kominy wspólne etc.
    Znasz historie tych pieców?
  • #4
    Ktoś_tam
    Level 35  
    Na pewno nie należy lekceważyć problemu. Może być zapchany komin albo piec. Poszukaj sobie w internecie jak taki piec jest zbudowany. Ma on takie kanały (pułki) Jak jest mocno zapchany to z takiego pieca można kilka wiaderek sadzy i popiołu wyciągnąć.

    Kiedy był czyszczony komin i piec? Jak nie znasz historii użytkowania takiego pieca to wezwij kominiarza.

    W każdym bądź razie mocno polecam aby w każdym pokoju gdzie masz piec zamontować czujnik czadu. Koszt takiego czujnika jest niewielki.
  • #5
    rafbid
    Level 33  
    kopara2020 wrote:
    W którym miejscu piec jest zatkamy i czy to jest wina pieca czy gdzieś w ścianie jest zatkane?
    W kaflach w piecu gdzieś przy górze i na dole powinny być takie okrągłe ''krążki'' do czyszczenia pieca. Trzeba też sprawdzić/wyczyścić przewody kominowe.

    Jeszcze sprawdzić czy wylot z komina jest z góry czy z boku komina? Raz spotkałem się z przypadkiem że wylot z komina był z boku i jak wiało z zachodu to nie dało się palić.
  • #6
    gimak
    Level 40  
    kopara2020 wrote:
    Gdy chcę zapalić w piecu kaflowym to z niego wylatuje dym tymi drzwiczkami na dole i z komina nie chce lecieć

    Wg mnie, gdyby był zatkany piec/komin, to dymiłoby raczej z górnych drzwiczek. To wg mnie, może sugerować odwrócony obieg w kominie, a powodem tego mogą być za szczelne okna lub duży ciąg w kominie w sąsiednim pomieszczeniu wytwarzający podciśnienie w mieszkaniu. Obojętnie jaka jest przyczyna, tak jak wskazano wcześniej, wskazana jest wizyta kominiarza, aby to sprawdził.
  • #8
    Madrik
    moderator of Robotics
    gimak wrote:

    Wg mnie, gdyby był zatkany piec/komin, to dymiłoby raczej z górnych drzwiczek.


    Niekoniecznie. Wystarczy, że mają szczelniejszą uszczelkę niż te od popielnika.

    Wyczyścić komorę spalania i popielnik do czysta. Niby oczywistość, ale dziś różnie bywa. Czyścić należy je przed każdym paleniem. Świeczką sprawdzić, czy w piecu jest cug - musi wciągać płomień do środka. Jeśli nie - kominiarz.

    Sprawdzić komin. Niektóre ptaki lubią sobie w kominach wić gniazda. A że robią to w sezonie lęgowym, kiedy się nie pali, to dowiadujemy się o tym jak zaczyna się sezon grzewczy. Z reguły każdy piec ma własny kanał kominowy, więc jeden może być przytkany.

    Co do pieca, to raczej czyści się je zestawami - pali się w każdym, więc w miarę równo odkłada się w nich sadza i jak jeden nawala to wszystkie wymagają czyszczenia. Usługa kompleksowa i niestety brudzi mieszkanie równo.

    Niestety, jak piec nie ma z boku drzwiczek inspekcyjnych, to potrzebny jest zdun, który go rozbierze, wyczyści i odbuduje na nowo. Wbrew pozorom, jest to sztuka, a sam piec to dość skomplikowane urządzenie w środku.

    Obowiązkowo czujnik tlenku węgla ze świeżymi bateriami i regularnie sprawdzany czy działa. I nie robić jak niektórzy, że wyjmują baterie bo ciągle wyje... ;)

    Tak czy siak, sugeruję obu fachowców wezwać jak najszybciej - a najlepiej kominiarza, który jednocześnie jest zdunem. :)
  • #9
    Mobali
    Level 41  
    kopara2020 wrote:
    ...jak można zrobić żeby się w tym piecu normalnie paliło? W którym miejscu piec jest zatkamy i czy to jest wina pieca czy gdzieś w ścianie jest zatkane?

    1. Po pierwsze wykonaj dokładne czyszczenie (ruszt i palenisko oraz popielnik). Wsadź rękę jak najdalej się da i sprawdź, czy coś nie utknęło w kanale nad paleniskiem.

    2. Następnie sprawdzić drożność komina. Jeśli masz typowe wyczystki kominowe, a kanał jest prosty to sprawa będzie banalna - wystarczy "prześwietlić komin" latarką. Jeśli nie, to konieczna będzie interwencja z dachu. Oczywiście jeśli nie masz żadnego doświadczania, to kontrolę komina powierz zawodowemu kominiarzowi (jest to zresztą okresowo wymagane prawem).

    3. A teraz czas na piec. Jeśli to ten na zdjęciu, to po prawej stronie na dole masz tak zwany korek rewizyjny (okrągły kafel). Po obfitym zwilżeniu wodą, korek należy po pewnym czasie rozruszać, poluzować i wyjąć, a następnie dokładnie oczyścić zalegające w środku osady sadzy i śmieci. Może tego być nawet około wiadra! Po zakończonym czyszczeniu w otworze powinien pojawić się łatwo wyczuwalny ciąg kominowy. Korek wklejamy na swoje miejsce za pomocą zaprawy zduńskiej lub gliny z piaskiem. Oczywiście musisz zaopatrzyć się w niewielką ilość tych materiałów zanim otworzysz piec.

    4. Jeśli komin jest drożny, a rewizja już oczyszczona, to problem może tkwić w zatkanych kanałach. Tego typu piec ma trzy kanały i jedyną możliwością łatwego dostępu do nich jest demontaż górnej części pieca (czapki). Po zwilżeniu wodą kafle delikatnie demontuje się, a po inspekcji kanałów ponownie montuje na zaprawie zduńskiej. Najlepiej odkładane kafle ponumerować i wspomagać się zdjęciami! Tego typu roboty najlepiej zlecić zdunowi. Zanim zdecydujesz się na ingerencję w piec pamiętaj, że problem zwykle tkwi gdzieś indziej - najczęściej to niedrożny komin, uszkodzony szyber, lub masa osadów w kanale rewizyjnym.

    5. Kolejną przyczyną problemów może być szyber, czyli zasuwa kominowa. Są one montowane szczególnie wtedy, gdy do jednego kanału kominowego przyłączonych jest kilka urządzeń (na przykład dwa piece pokojowe i piecokuchnia kaflowa). Układ trzeba więc dokładnie sprawdzić pod kątem takich zasuw, a jeśli są - rozruszać je i otworzyć. I tu ważna uwaga: zasuwa kominowa musi być albo całkowicie zamknięta, albo całkowicie otwarta. W pozycjach pośrednich zwykle dochodzi bowiem do jej uszkodzenia (przepalenia). Bywa także, że z przepalonej zasuwy odpada kawałek blachy, która zatyka lub radykalnie zmniejsza prześwit przewodu spalinowego. Jego drożność można skontrolować za pomocą długiego wycioru z wąską szczotką.

    Jeśli masz sprawny komin, drożne kanały spalinowe oraz piecowe, dobrze oczyszczoną wyczystkę, a ewentualny szyber jest otwarty, to piec po prostu musi działać. Warto też pamiętać, że zimny i długo odstawiony piec czasem trudno rozpalić, szczególnie podczas niżowej pogody. Nadmierne dymienie może być też spowodowane zbyt dużą ilością szczególnie mokrego paliwa. A więc do rozpalania używamy niewielkiej ilości suchych i rozdrobnionych szczap drewna. Dopiero po pojawieniu się dobrego ciągu można stopniowo dokładać większe ilości grubszego paliwa.

    I ostatnia uwaga: bezwzględnie zalecam też zaopatrzenie się w choćby najprostszy, ale sprawdzony czujnik czadu i zainstalowanie tego urządzenia zgodnie z instrukcją. To naprawdę relatywnie niewielki wydatek na sprzęt skurtecznie ratujący życie. Oczywiście jeśli masz w domu więcej pieców, ilość wykorzystywanych czujników należy odpowiednio dostosować do potrzeb.
  • #10
    kopara2020
    Level 3  
    Czasami jest tak że ten piec ma dobry humor i pali bez wydymania dymu ale częściej wydyma. Paliłem suchym drewnem i mokrym i to jest bez znaczenia gdy piec ma dobry humor to i mokre drewno z sokami też się pali bez wydymania ale zawsze trzeba rozpalać na sucho.

    Dodano po 5 [minuty]:

    Wiosną miałem tek że rozpaliłem w piecu i było mnóstwo dymu i gdy się obudziłem i wyszedłem na dwór to bardzo głośno szumiało mi w uszach i wymiotowałem i opisałem wtedy to tutaj. To był ten sam piec i ten tam problem.
    kfd.pl/czy-wymioty-niszcz%C4%85-szkliwo-356370.html
  • #11
    Madrik
    moderator of Robotics
    kopara2020 wrote:

    Wiosną miałem tek że rozpaliłem w piecu i było mnóstwo dymu i gdy się obudziłem i wyszedłem na dwór to bardzo głośno szumiało mi w uszach i wymiotowałem i opisałem wtedy to tutaj. To był ten sam piec i ten tam problem.
    kfd.pl/czy-wymioty-niszcz%C4%85-szkliwo-356370.html


    Typowe objawy zatrucia czadem. I prawdę mówiąc... niewiele brakowało, żebyś się nie obudził. Że tak powiem... last minute.
    Czujnik czadu najszybciej jak się da zainstalować. I rano wołaj fachowca.
  • #12
    pikarel
    Level 36  
    Na zdjęciu widać, że piec po prawej stronie na dole ma okrągłą małą kaflę, wystarczy ją delikatnie zdjąć i usunąć nagromadzoną wewnątrz sadzę, jest spalona, przez to ma jasnoszary kolor. Duże nagromadzenie powoduje zatkanie kanałów w kominie i niedrożność całości.

    Na powierzchni górnej pieca są ceramiczne płytki; po ściągnięciu jednej z nich, tej umiejscowionej najbliżej czopucha (wylot do komina) płomieniem zapalniczki możesz sprawdzić, czy jest ciąg w kominie (wcześniej ktoś pisał o możliwości zatkania przez gniazdo kawek), jeśli nie ma ciągu należy udrożnić komin.

    Przy paleniu drewnem i zadymieniu z tego powodu - zawsze się obudzisz; dym z drewna - w przeciwieństwie do tlenku węgla - unosi się, kiedy dotrze do poziomu głowy spowoduje podrażnienie dróg oddechowych i w efekcie wybudzenie z mocnym kaszlem.
    Nie obudzi się tylko ktoś, kto z innego powodu był już nieprzytomny (np. ktoś upojony alkoholem do nieprzytomności), jednak z powodu braku tlenu, a nie zatrucia tlenkiem węgla.
    Kiedyś w kurnych chatach poziom dymu wewnątrz pomieszczenia regulowano odpowiednim uchyleniem klapy w powale, dym konserwował umieszczone pod powałą różne pożywienie.