gumisie wrote:fejter wrote:Czytam to i czytam i nic z tego nie mogę zrozumieć.Na nóżce pierwszej względem masy patrząc wprost od lewej strony jest 0V spadku napięcia na 2 nóżce 0,675V (jeśli dam czerwony kabel miernik na mase) a jak zamienię biegunowość to pokazuje 0,720V, na 3 nóżce (czerwony na masie) 0,302V a po zamianie biegunowości 2,7V. Teraz nóżka górna (czerwony na masie) 0,670V a po zamianie biegunowości 0,720V
Zamieniając miejscami sondy, multimetr powinien wskazywać takie same wartości napięcie.
Jedyne co się zmienia to wskaźnik polaryzacji (minus przed wynikiem).
Przy odłączonym zasilaniu, wykonaj pomiar pomiędzy (multimetr ustawiony na test diod):1 a 3.
1: GND
3: Prawdopodobnie wyjście stabilizatora.
![]()
D206, również do sprawdzenia.
Co niektóre elementy które zaznaczyłeś, wcale nie muszą być kondensatorami. Mogą to być dławiki.
Na pin 1 (czerwona sonda) i pin 2 (czarna sonda) stabilizatora pokazuje wartość 2,7V, a odwrotnie przykładając sondy miernika pokazuje 0,3V. D206 nie pokazuje zwarcia w żadną stronę.
Dodano po 2 [minuty]:
fejter wrote:tutaj robiłem pomiar multimetrem na teście diodyNa nóżce pierwszej względem masy patrząc wprost od lewej strony jest 0V spadku napięcia na 2 nóżce 0,675V (jeśli dam czerwony kabel miernik na mase) a jak zamienię biegunowość to pokazuje 0,720V, na 3 nóżce (czerwony na masie) 0,302V a po zamianie biegunowości 2,7V. Teraz nóżka górna (czerwony na masie) 0,670V a po zamianie biegunowości 0,720V
Dodano po 37 [minuty]:
Novile wrote:fejter wrote:No właśnie, bo to nie kondensator jest zwarty. Wiesz jest taka stara metoda na szukanie zwarć na takich modułach.Bynajmniej ja ją stosowałem przy naprawach laptopów. Tam też jest trochę tego"ziarna" na PCB.Po odlutowaniu kondensator nie ma zwarcia a jest zwarcie na płytce PCB
Sposób wyczytany bodaj na elce, sale nie pamiętam ile lat temu.
Od razu piszę aby mi Moderator nie zarzucił niczego- robisz to na własne ryzyko i odpowiedzialność!
Bierzesz baterię 1,5V ( najlepsza jest R20 lub R14) dolutowujesz do niej kabelki. Potem ten "zestawik" czyli kabelki wlutowujesz zamiast zasilania układu, czyli plus do plusa a minus ma masę.Czekasz kilka minut i sprawdzasz co jest gorące. Jak nie masz kamery termowizyjnej to nic, palce są dość czułe. Znajdziesz zwarcie. Jak procek ma zwarcie to będzie się grzał też. Te 1,5V nie zrobi raczej "krzywdy" zdrowemu elementowi i nie spowoduje pożaru , ale wystarczy aby znaleźć gdzie jest zwarcie.
Podłączyłem pod zasilanie układu 5V o wydajności prądowej ok. 0,7A ponieważ nie mam akurat takich baterii. Trzymałem krótko pod napięciem ponieważ ten zasilacz miał większa wydajność prądową niż bateria. Po dotykaniu dłonią wyczułem że najbardziej grzeje się stabilizator że po chwili aż jest gorący a po nim procesor tylko że mniej bo robi się ciepły. W pobliżu stabilizatora też są ciepłe elementy ale to pewnie dlatego że sam stabilizator oddaje tyle ciepła. Jak miałem włączone zasilanie to podświetlenie i ekran nie mrugał tylko świecił ciągłym światłem