Witam,
chodzi o generator przenośny/mobilny na kółkach, jednofazowy, moc 4 kW.
Generator jest wyposażony w śrubę do podłączenia przewodu uziemiającego.
Czy wystarczy, że wbiję w ziemie pręt i połączę go przewodem z tą śrubą na generatorze czy wymagana jest jakaś poważniejsza akcja?
Generator będzie zasilał, lodówkę, piec CO, komputer itp. Nie będzie podłączony na stałe do instalacji domowej.
Ale oprócz tego mam problem z uruchomieniem kotła z agregatu. Tzn. kocioł zaczyna iskrzyć ale tak jakby nie było jonizacji i po kilku próbach wpada w błąd. Wiem, że powodem może być nieprawidłowo podłączona faza i zero, więc zamieniłem. Niestety nie pomogło. Drugim powodem takiej sytuacji bywa brak uziemienia. Agregat uziemiłem przez wbicie w ziemie pół metra słupka od ogrodzenia i połączenia go ze śrubą uziemienia w generatorze. Również nie pomogło. Zrobiłem więc taką akcję, że fazę i zero podałem z generatora natomiast uziemienie pieca podłączyłem do uziemienia w instalacji domowej ( wcześniej rozłączyłem różnicówkę w domu, chociaż chyba to nie było konieczne). Niestety to też nie pomogło.
Macie może jakiś pomysł?
Pozostało mi jeszcze jedno rozwiązanie którego jeszcze nie próbowałem. Zmostkować przewód zerowy z generatora z uziemieniem w gniazdku przy piecu. Nie próbowałem ponieważ nie do końca jestem pewien, które to zero z generatora, ponieważ obydwa świecą po przyłożeniu próbówki. Oczywiście jeden słabiej i tutaj stawiałbym na zero.
Mierząc miernikiem uniwersalnym nie zauważyłem, żeby przed wartością napięcia pojawił się minus gdy zamieniałem przewody miernika w gniazdku podłączonym do generatora. Więc nie do końca jestem pewien, który przewód to zero.
Podobno przewód zerowy można namierzyć jeszcze w taki sposób, że po podłączeniu żarówki pomiędzy zero i uziemienie nie zapali się, natomiast po podłączeniu pomiędzy fazę i uziemienie powinna się zapalić. Na razie sprawdziłem to miernikiem i w obydwu przypadkach nie miałem napięcia więc ciągle nie wiem na 100%, który przewód to zero.
Może oprócz uziemienia generatora powinieneś jeszcze uziemić jeden z przewodów prądowych, bo generator nie daje L i N tylko napięcie izolowane od ziemi.
Wydaje mi się, że powinieneś to zlecić elektrykowi.
Skoro podłączony jest do sieci, to nie prościej byłoby podłączyć go do istniejącego PE?
Jeśli chodzi o nieprawidłową pracę kotła, to czy agregat posiada czystą sinusoidę?
Niektóre urządzenia tego wymagają.
nie do końca jestem pewien, które to zero z generatora
Prądnica jednofazowa nie ma przewodu neutralnego. Ma dwa robocze.
czesiu wrote:
Może oprócz uziemienia generatora powinieneś jeszcze uziemić jeden z przewodów prądowych, bo generator nie daje L i N tylko napięcie izolowane od ziemi.
Tylko wtedy musi zapewnić ochronę przeciwporażeniową jak dla TT a nie jak dla IT.
Z reguły wystarczy rezystor 1M pomiędzy jednym z przewodów roboczych generatora a PE instalacji.
Myślałem o uziemieniu tego drugiego roboczego przewodu, który stanie się N, poprzez podłączenie go do rury wbitej w ziemię nie do PE instalacji w domu.
Prądnica jednofazowa nie ma przewodu neutralnego. Ma dwa robocze.
Przewód neutralny też jest przewodem roboczym, nie mniej w tzw w agregacie jednofazowym mamy dwie fazy. Spotkałem się z agregatem gdzie instrukcja jasno zabraniała uziemiania uzwojenia. Jeśli tutaj jest inaczej można taki zabieg wykonać. Pod kątem ochrony przeciwporażeniowej jednak w większości przypadków bezpieczniej jest tego nie robić. Prąd uszkodzeniowy jest w granicach 20 mA (zależy jednak od modelu) co sprawia że sam w sobie nie stwarza zagrożenia, ale nie gwarantuje zadziałania RCD, choć w tej sytuacji nie jest to konieczne.
Prądnica jednofazowa nie ma przewodu neutralnego. Ma dwa robocze.
Prawidłowo napisane.
markus-19 wrote:
nie mniej w tzw w agregacie jednofazowym mamy dwie fazy.
Nieprawda, nie ma dwóch faz.
Napięcia na zaciskach nie są przesunięte w fazie.
(w Norwegii w gniazdku są 2 fazy).
ostaszm wrote:
Generator będzie zasilał, lodówkę, piec CO, komputer itp. Nie będzie podłączony na stałe do instalacji domowej.
Ale ta instalacja domowa jest uziemiona.
Pracuje w konkretnym układzie - pewnie TN.
Jeżeli ma działać ochrona przeciwporażeniowa, to podłączenie agregatu należy dostosować do istniejącego układu (TN?) instalacji.
Ja nie chcę podłączać agregatu do instalacji domowej tylko podłączyć przedłużaczem do pieca, lodówki itp.
Należałoby napisać o tym na początku. Tak czy inaczej powinieneś więc skontaktować się z działem technicznym lub odszukać informacje na temat możliwości pracy agregatu z uziemionym uzwojeniem. Jak mniemam może to być przyczyną niepoprawnej pracy pieca. Nawet jeśli może pracować w takiej konfiguracji, należy zrobić to z głową, pomiarami natomiast potwierdzić założenia. Sam tego nie zrobisz...
możliwości pracy agregatu z uziemionym uzwojeniem.
Jak proponujesz zrobić prawidłowe uziemienie przedłużacza? Nie spotkałem się z przedłużaczami przystosowanymi do uziemienia, a jedynie przewodzące uziemienie z instalacji, albo nawet i nie.
Jak proponujesz zrobić prawidłowe uziemienie przedłużacza?
Absolutnie przedłużacza tykać nie wolno. Może to być jedynie dokonane pomiędzy gniazdem agregatu a odbiornikiem. Aby to dobrze zrobić trzeba mieć sprzęt i wiedzę której autor nie posiada. Potrzebny elektryk na miejscu.
Dużo już napisano, ale nic z tego nie wynika- po za zamętem.
Proste pytanie. Biorę przedłużacz z listwą (parę gniazd), wtykam wtyczki od lodówki, telewizora--nie mają kontaktu z "ziemią".Teraz chcę włożyć wtyczkę od kotła,który jest połączony z ziemią przez stalową instalację C.O. i wodociągową.
Tymczasem posłuchałem się jednego z odpowiadających w tym temacie i podłączyłem jeden z przewodów roboczych generatora do PE w instalacji domowej. Na wszelki wypadek odłączyłem wszystkie odbiorniki i rozłączyłem różnicówkę. Do tego również za podpowiedzią na forum zrobiłem mostek pomiędzy bolcem w przedłużaczu ( wiem nie tykać przedłużacza) a tym przewodem roboczym, który został podłączony do PE w instalacji.
Zrobiłem to według schematu z innego wątku, gdzie koledzy podłączali w ten sposób i potwierdzili, że działa.
Wtedy sytuacja przy podłączaniu probówki był bardziej normalna, tzn. jeden przewód miał fazę probówka świeciła, drugi nie.
Czyli teoretycznie przynajmniej powstało L i N.
Niestety nie rozwiązało to problemu. Nie bardzo wiem co w takim razie może być nie tak. Zauważyłem, że dla pieca jest obojętne na którym bolcu ma L czy N.
Niestety nie rozwiązało to problemu. Nie bardzo wiem co w takim razie może być nie tak. Zauważyłem, że dla pieca jest obojętne na którym bolcu ma L czy N.
Na to pytanie najszybciej odpowie dział techniczny pieca. Może coś w sinusoidzie piecu nie odpowiada.
Dodano po 56 [minuty]:
anchilos wrote:
Proste pytanie. Biorę przedłużacz z listwą (parę gniazd), wtykam wtyczki od lodówki, telewizora--nie mają kontaktu z "ziemią".Teraz chcę włożyć wtyczkę od kotła,który jest połączony z ziemią przez stalową instalację C.O. i wodociągową.
Co jest źle?
To że nie znając zaleceń producenta co do specyfikacji pracy agregatu nie należy samemu dokonywać zmian. Ogólnie uziemiajac agregat za pomocą wbitej szpilki mamy zapewniony potencjał zerowy dla urządzeń pierwszej klasy.
Rezystancja uziemienia nie ma wielkiego znaczenia ze względu na bardzo mały prąd uszkodzeniowy, tym bardziej zasilając uziemiony piec mamy pewność że Re jest jeszcze niższe. Z technicznego punktu widzenia albo piec nie toleruje IT, albo sinusoida mu nieodpowiada.
Dodam, że sąsiedzi mają identyczne piece i używają agregatów, fakt innych i ich piece działają.
Teraz pytanie czy można poprawić sinusoidę?
Jakiś stabilizator, ups, regulator napięcia?
Niby AVR jest w tym agregacie. Napięcie waha się od 226 do 229 V.
Podpowiem jeszcze raz, że najlepiej uzyskać informacje od producentów, dysponują odpowiednią dokumentacją, teraz możemy tylko gdybać skoro autor spróbował wszystkiego...