Witam
Buduję magazyn nadwyżek z produkcji mojej fotovoltaiki.
W zasadzie to od kilku lat mam instalację hybrydową własnego pomysłu czyli 4kWp ongrid + ups z akumulatorami na wydzielonych obwodach, ale właśnie przechodzę z systemu 24V w żelu , na system 48V liion.
Mózgiem systemu jest UPS APC SUA3000RMI2U.
Zbudowałem do tego pakiet 13s20p na ogniwach Panasonic 18650BD z bmsem 60A, czyli 260szt ogniw , dający 64Ah / 48V, co teoretycznie gwarantuje 3KWh energii , a planuję co najmniej drugi taki pakiet.
Od soboty system funkcjonuje całkiem nie złe na wydzielonych obwodach w domu . Na razie ze względu na brak słońca w ramach testów ładuję pakiety w nocnej taryfie ,a odbieram w dzień , mam wykonaną prostą automatykę pilnującą poziomu napięcia w pakiecie i na jej podstawie pakiet zgłasza gotowość na oddawanie energii. Programator czasowy decyduje o włączeniu i wyłączeniu pracy bateryjnej , oraz o włączeniu ładowarek z sieci lub opcjonalnie z nadwyżek produkcji jeśli w domu jest mniejsze zapotrzebowanie niż produkuje instalacja on-grid.
Niestety jest pewien problem , otóż bezpieczny dolny zakres pobierania energii z pakietu 13s na spokojnie oscyluje w okolicach 37V , a niestety przy napięciu około 42V ups dostaje czkawki i przestaje stabilnie pracować i zaczyna się wyłączać, więc wszystko gaśnie, ponieważ zasilanie sieciowe jest odcięte przez przekaźnik , który nie wie że ups ma problem, udało mi się to dziś wyregulować na około 43V, zobaczymy co będzie jutro.
Szkoda mi tej różnicy 5-6V bo na spokojnie i bezpiecznie dla kondycji pakietu można by wyrwać kilkaset Wh , więc pytanie co można z tym zrobić?
Dzięki za sugestie
Buduję magazyn nadwyżek z produkcji mojej fotovoltaiki.
W zasadzie to od kilku lat mam instalację hybrydową własnego pomysłu czyli 4kWp ongrid + ups z akumulatorami na wydzielonych obwodach, ale właśnie przechodzę z systemu 24V w żelu , na system 48V liion.
Mózgiem systemu jest UPS APC SUA3000RMI2U.
Zbudowałem do tego pakiet 13s20p na ogniwach Panasonic 18650BD z bmsem 60A, czyli 260szt ogniw , dający 64Ah / 48V, co teoretycznie gwarantuje 3KWh energii , a planuję co najmniej drugi taki pakiet.
Od soboty system funkcjonuje całkiem nie złe na wydzielonych obwodach w domu . Na razie ze względu na brak słońca w ramach testów ładuję pakiety w nocnej taryfie ,a odbieram w dzień , mam wykonaną prostą automatykę pilnującą poziomu napięcia w pakiecie i na jej podstawie pakiet zgłasza gotowość na oddawanie energii. Programator czasowy decyduje o włączeniu i wyłączeniu pracy bateryjnej , oraz o włączeniu ładowarek z sieci lub opcjonalnie z nadwyżek produkcji jeśli w domu jest mniejsze zapotrzebowanie niż produkuje instalacja on-grid.
Niestety jest pewien problem , otóż bezpieczny dolny zakres pobierania energii z pakietu 13s na spokojnie oscyluje w okolicach 37V , a niestety przy napięciu około 42V ups dostaje czkawki i przestaje stabilnie pracować i zaczyna się wyłączać, więc wszystko gaśnie, ponieważ zasilanie sieciowe jest odcięte przez przekaźnik , który nie wie że ups ma problem, udało mi się to dziś wyregulować na około 43V, zobaczymy co będzie jutro.
Szkoda mi tej różnicy 5-6V bo na spokojnie i bezpiecznie dla kondycji pakietu można by wyrwać kilkaset Wh , więc pytanie co można z tym zrobić?
Dzięki za sugestie