Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Aktualności oraz wszystko co jest powiązane z Covidem

03 Dec 2021 09:52 87333 3811
Computer Controls
  • #1
    User removed account
    Level 1  
  • Computer Controls
  • #2
    r103
    Level 33  
    No i w domu jak umrą - to może się uda wpisać jako przyczynę zgonu tradycyjne "zatrzymanie krążenia" a nie covida - bo przecie to zaszczepieni :cunning:
  • #3
    User removed account
    Level 1  
  • #4
    michał_bak
    Level 20  
    atom1477 wrote:
    Największe zdziwienie ludzi oraz prywatnego lekarza (nie ich lekarza, ale innego znajomego z zagranicy) że nie podano im nawet np. antybiotyku.
    Zakładam że zadziałała propaganda szczepionkowa. "Szczepieni nie chorują ciężko, więc ich odsyłamy do domu".

    Zaczęło się. Równie dobrze mógł kolega napisać, że nie podano penicyliny ani witaminy. Antybiotyk w tym przypadku pomaga tak samo jak przy złamaniu albo zatwardzeniu.
    Nawet ktoś pozbawiony elementarnej wiedzy musi wiedzieć, że leczenie COVID-u polega na leczeniu objawów bo leku na razie nie ma.
    Lekarz (prywatny?) "leczący" zza granicy to dopiero pomysł!
  • #5
    User removed account
    Level 1  
  • #6
    michał_bak
    Level 20  
    atom1477 wrote:
    Covid osłabia organizm, więc trzeba zadbać aby przy okazji organizm nie musiał walczyć z infekcjami bakteryjnymi czy innymi.

    Profilaktyczne faszerowanie antybiotykiem. Dobre! Tylko jeszcze poproszę o nazwę bo nawet laik musi wiedzieć, że nie ma uniwersalnego antybiotyku.
  • Computer Controls
  • #7
    User removed account
    Level 1  
  • #8
    r103
    Level 33  
    W zasadzie w okresie "przedpandemicznym" - przy objawach grypowo-przeziębieniowych o ile poszedłeś do lekarza - zawsze zapisywał ci antybiotyk tak na pałę bez analiz - bo zawsze przy tym jakieś bakterie też się zaczynały panoszyć...
  • #9
    clubber84
    Level 31  
    Od jutra we Wrocławiu w komunikacji miejskiej, tylko osoby zaszczepione (pod warunkiem okazania aktualnego "certyfikatu covidowego") będą mogły jeździć bez maseczek. Reszta osób obowiązkowo w maseczkach podczas podróży komunikacją miejską.

    źródło: radio ZET
  • #10
    r103
    Level 33  
    No i super - szczepany się wyzarażają - i - albo osiągną wyższy stopień świadomości albo przejdą do następnego wcielenia :D

    Ale tak czy siak wszystko zwalą na płaskoziemskich foliarzy...
  • #11
    khoam
    Level 41  
    clubber84 wrote:
    Od jutra we Wrocławiu w komunikacji miejskiej, tylko osoby zaszczepione (pod warunkiem okazania aktualnego "certyfikatu covidowego") będą mogły jeździć bez maseczek. Reszta osób obowiązkowo w maseczkach podczas podróży komunikacją miejską.

    A czy "niezaszczepieni" będą mogli korzystać z miejsc siedzących?
  • #12
    User removed account
    Level 1  
  • #13
    DjMapet
    Level 43  
    atom1477 wrote:
    Mimo ciężkich objawów,

    Widocznie w szpitalu nie było miejsc i były zajęte przez osoby z cięższymi objawami? Może przez polityków? Może przez znajomych królika?
    Co do antybiotyku przepisywanego na jakiegokolwiek wirusa, to ponad dwa lata temu domagałem się od lekarki antybiotyku, bo od kilku dni męczyło mnie ostre przeziębienie (?) z wysoka temperaturą i mocny kaszel a lekarka na to coś w tym stylu: "A czym będziemy pana leczyć, jak faktycznie ten antybiotyk będzie konieczny? Proszę zażywać to co przepisałam, kilka dni poleżeć a jak po trzech dniach nie będzie poprawy, to przyjść do przychodni."
    Poprawiło się, więc nie poszedłem.

    Pozdrawiam.
  • #14
    Pan.Kropa
    Level 30  
    DjMapet wrote:
    to ponad dwa lata temu domagałem się od lekarki antybiotyku, bo od kilku dni męczyło mnie ostre przeziębienie (?) z wysoka temperaturą i mocny kaszel a lekarka na to coś w tym stylu: "A czym będziemy pana leczyć, jak faktycznie ten antybiotyk będzie konieczny? Proszę zażywać to co przepisałam, kilka dni poleżeć a jak po trzech dniach nie będzie poprawy, to przyjść do przychodni."
    Poprawiło się, więc nie poszedłem.
    I raczej dobrze zrobiła. Zażywanie antybiotyku z byle jakiej przyczyny tez nie jest dobre.
  • #15
    User removed account
    Level 1  
  • #16
    User removed account
    Level 1  
  • #17
    piotrkol7
    Level 39  
    michał_bak wrote:
    atom1477 wrote:
    Covid osłabia organizm, więc trzeba zadbać aby przy okazji organizm nie musiał walczyć z infekcjami bakteryjnymi czy innymi.

    Profilaktyczne faszerowanie antybiotykiem. Dobre! Tylko jeszcze poproszę o nazwę bo nawet laik musi wiedzieć, że nie ma uniwersalnego antybiotyku.

    Trochę za dużo ignorancji, nie sądzisz?
    Jednym z najbardziej powszechnych powikłań okołocovidowych (lub pocovidowych) są zapalenia płuc, często przewlekłe.
    Po to się podaje odpowiednie antybiotyki, żeby tego zapalenia uniknąć, a chyba wszyscy mamy świadomość, że zapalenie płuc to już nie są przelewki.
  • #18
    r103
    Level 33  
    Niko72 wrote:
    atom1477 wrote:
    DjMapet wrote:
    "A czym będziemy pana leczyć, jak faktycznie ten antybiotyk będzie konieczny?"

    Nie rozumiem sensu tego pytania.
    "Nadużywanie" leczenia antybiotykiem może skończyć się tym, że w przyszłości tak leczona osoba będzie odporna na leczenie antybiotykiem. Wirusy atakujące organizm przyzwyczajają się do antybiotyków i konieczne są coraz silniejsze antybiotyki. W skrajnym przypadku tradycyjne doustne antybiotyki mogą być nieskuteczne i może być konieczne podawanie jeszcze silniejszych antybiotyków dożylnych w szpitalu.


    Ogólnie rzecz biorąc - wszystkie wirusy są odporne na antybiotyki :D

    Oj to dzisiejsze szkolnictwo :(
  • #19
    vodiczka
    Level 43  
    atom1477 wrote:
    Zachorowały, choć są zaszczepione (tak tak, fałszywymi certyfikatami).
    Były zaszczepione czy posiadały fałszywe certyfikaty. Certyfikatem (nawet prawdziwym) nie można się zaszczepić. ;)
  • #20
    PeterSimlock
    Level 12  
    khoam wrote:
    clubber84 wrote:
    Od jutra we Wrocławiu w komunikacji miejskiej, tylko osoby zaszczepione (pod warunkiem okazania aktualnego "certyfikatu covidowego") będą mogły jeździć bez maseczek. Reszta osób obowiązkowo w maseczkach podczas podróży komunikacją miejską.

    A czy "niezaszczepieni" będą mogli korzystać z miejsc siedzących?

    Jak już to tylko niezaszczepione kobiety cieżarne :lol:
  • #21
    mychaj
    Level 35  
    Niko72 wrote:
    "Nadużywanie" leczenia antybiotykiem może skończyć się tym, że w przyszłości tak leczona osoba będzie odporna na leczenie antybiotykiem.

    Antybiotyk ,,nie działa" na wirusy...tylko na bakterie.
    Z tym że osłabiony organizm jest łatwiejszym celem dla bakterii.
    Jeżeli lekarz zna swojego pacjenta, to może takie kroku podejmować.
    Mój syn przy przeziębieniu jak tylko katar nabiera zielonkawego koloru zawsze dostaje bactrim.
    Ale zanim lekarka zdecydowała o antybiotyku to robiła test jakie bakterie się pojawiły przy chorobie.

    Dodano po 1 [minuty]:

    clubber84 wrote:
    ") będą mogły jeździć bez maseczek.

    A to tak można sobie zarządzić?
  • #22
    User removed account
    Level 1  
  • #23
    User removed account
    Level 1  
  • #24
    vodiczka
    Level 43  
    atom1477 wrote:
    Więc nawet jak były fałszywe, to szpital niczego nie podejrzewał i powinien normalnie podjąć leczenie
    Odwrotnie, powinien się nimi zająć gdyby podejrzewał, że nie są zaszczepieni. Nie musiał jeżeli nie widział bezpośredniego zagrożenia
    dla życia a uzyskał informacje od tych osób, że zostały zaszczepione
    Nie przyjąłbym cię do swojego szpitala nawet gdybyś przyszedł z paczką studolarówek ;) bo wykorzystujesz problemy prawdziwych lub wymyślonych postaci do uprawiania propagandy.
  • #25
    User removed account
    Level 1  
  • #26
    _jta_
    Electronics specialist
    atom1477 wrote:
    Kiedy właśnie o leczenie objawów chodzi: Covid osłabia organizm, więc trzeba zadbać aby przy okazji organizm nie musiał walczyć z infekcjami bakteryjnymi czy innymi. On nie miał za zadanie leczyć Covida. Jak dla mnie to nie ma tu nic nielogicznego.

    Podawanie antybiotyku "zapobiegawczo" może sprzyjać wytworzeniu bakterii na niego odpornych - zaczęło się od tego, że w szpitalach pryskali penicyliną, żeby dezynfekować pomieszczenia, i wytworzyły się bakterie, które były całkowicie niewrażliwe na penicylinę. Z tym, że sprawa nie jest taka prosta, uczyliśmy się pewnie w szkole o takim doświadczeniu: na pożywce umieszczamy bakterie, w którymś momencie dodajemy antybiotyk, i bakterie giną - czasem wszystkie, czasem jedna przeżywa - a wtedy ta jedna rozmnaża się i jej potomstwo, odporne już na antybiotyk, zajmuje całą pożywkę. Ta bakteria, która przeżyła, od początku była odporna, niezależnie od tego, czy antybiotyk był, czy nie. I wśród bakterii pojawiają się odporne nawet na te antybiotyki, których jeszcze nie wytworzono.

    A osobna sprawa: jest parę antybiotyków, które działają na wirusa Covid-a (bodajże oxyterracyna i doxycyklina), jakkolwiek pewnie słabo, i może więcej szkodzą pacjentowi, niż pomagają - bądź co bądź, antybiotyki są truciznami nie tylko dla bakterii, zwłaszcza te...

    Chyba dziś rano podawali w TV parę wypowiedzi ministra Niedzielskiego: (1) informacje o wariancie Omikron to hipotezy, które wymagają potwierdzenia; (2) najskuteczniejszą metodą walki z pandemią jest szczepionka. I tu bym zwrócił uwagę , że takie poglądy łatwo mogą doprowadzić do takiego ukierunkowania działań, które przyczyni się do rozwoju pandemii.

    Co do Omikrona, to była też informacja, że w Polsce go nie wykryto, i że bada się pod tym kątem 2, czy 3 próbki (przy blisko 30 tysiącach zakażeń dziennie) - to ilu musiałoby zakażać się tym wariantem, żeby była realna szansa wykrycia tego przy takiej skali badań? Podejrzewam, że w tych krajach, gdzie już wykryto Omikrona, bada się na niego większość osób zakażonych - i wtedy już przy paru przypadkach na ogół się wykrywa, że on jest.

    A pogląd, że najskuteczniejszą metodą walki jest szczepionka, łatwo doprowadza do tego, że w zasadzie jest ona jedyną stosowaną.

    mychaj wrote:
    syn przy przeziębieniu jak tylko katar nabiera zielonkawego koloru zawsze dostaje bactrim

    Zielonkawy kolor jest sygnałem obecności bakterii. I to chyba w sporej ilości, skoro widać ją po kolorze.

    Przy okazji: dostałem 3-cią dawkę szczepionki, następnego dnia rano miałem 37,7°C (pytanie, ile po drugiej - chyba mniej - opisywałem to na forum, ale nie mam teraz czasu poszukać); a dziś rano w pracy zmierzyłem temperaturę rąk (mamy takie termometry bezkontaktowe), na lewej 36,2°C, na prawej 35,8°C (szczepienie było w lewe ramię, i podnosi temperaturę lewej ręki). Odnoszę wrażenie, że objawy uboczne szczepienia zanikają znacznie szybciej, niż po 2-giej. To może oznaczać, że organizm nauczył się szybciej zwalczać to, co jest wytwarzane w rezultacie działania szczepionki - a czy oznacza większą odporność na Covid-a, to osobna sprawa.

    I jeszcze taka sprawa: parę dni temu nie widziałem żadnego oznakowania punktów szczepienia, opisałem to na forum, i następnego dnia się szczepiłem - była wielka tablica "Zapraszamy na szczepienia przeciw Covid-19" - czyżby ktoś z medyków czytał nasze forum i tak szybko zareagował? Ale mogło być inaczej: szukałem tego punktu, nie mogłem znaleźć, bo nie było oznakowania, zauważyłem pielęgniarkę, która na chwilę wyszła, zapytałem - być może to ona przekazała, że brak oznakowania.

    Niepokoi mnie, że rodzice po zaszczepieniu 3-cią dawką nie mieli żadnych objawów poszczepiennych (przy 2-giej mieli poważniejsze, niż ja) - być może szczepionka była źle przechowywana, i straciła swoje właściwości. Pytanie, czy jakieś badanie może to sprawdzić? Wszystkie inne szczepienia robiliśmy w Warszawie, ale tę 3-cią dawkę rodzice dostali w małym miasteczku na Podlasiu - może tam nie dbali o właściwe przechowywanie szczepionek?
  • #27
    khoam
    Level 41  
    _jta_ wrote:
    Niepokoi mnie, że rodzice po zaszczepieniu 3-cią dawką nie mieli żadnych objawów poszczepiennych (przy 2-giej mieli poważniejsze, niż ja) - być może szczepionka była źle przechowywana, i straciła swoje właściwości. Pytanie, czy jakieś badanie może to sprawdzić?

    Nikt tego nie będzie sprawdzał, bo towar musi "zejść". A może są w grupie kontrolnej i dostali placebo? ;)
  • #28
    mychaj
    Level 35  
    Co do wariantu który nazywają omikron,
    sporo się pojawia wypowiedzi że niejako jest bardziej zaraźliwy, ale ma mniejsze skutki, jest też łagodniejszy i jest ,,niepodobny " do zwykłego covida...
    W sumie to byłby dobry sposób na ,,wygaszenie" tego pandemicznego cyrku...:
    Jest wirus, ale mniej groźny, kartele swoje zarobiły, państwa powoli wygaszą ( późna wiosna/lato) obostrzenia, szczepionki zostaną, bo kto będzie chciał, będzie się szczepił, może razem z grypą, a cow-ida sprowadzi się do sezonowej infekcji...
    Wszyscy będą kontent...rządy nie stracą twarzy i stołków, kartele zarobiły, mają masę danych o eksperymencie, o umowy nikt nie pyta...laboratoria szukają nowych możliwości bo przecież omikron jest inny, pełna normalność wraca...
  • #29
    Tommy82
    Level 41  
    @_jta_
    W oparciu o obserwacje.
    Moi rodzice mieli kontakt z covid nawet nie wiadomo kiedy, Matka miała przeciwciała i po pierwszej szczepionce byli dętki druga już na luzie.
    Po prostu moja teoria jest taka ze jak ktoś ma przeciwciała naturalne to pierwsza dawka wywołuje odpowiedź układu immunologicznego.
    Jak ktoś nie miał styczności to pierwsza przechodzi luźno a dopiero organizm reaguje na druga mocniej lub słabiej to już sprawa osobnicza.
    A badania to poziom przeciwciał będziesz widział jaka jest odporność.

    Doxycylina jest antybiotykiem o dość szerokim spektrum działania ale czemu miała by działać na wirusy to nie wiem nie pamiętam czy doksycyklina czy amoxycylina (amotax) powodują łatwość infekcji grzybiczych.
    Bakteria odporna na dany antybiotyk mogła powstać nawet na tej szalce próbka która posiewano mogła być nieodporna a odporna bakteria mogła wyewoluować po posiewie.
    Temperatura lewej ręki to sprawa przypadkowa jak jesteś praworęczny to drzwi prawa otwierałeś a lewa miałeś w kieszeni ;) Zresztą układ krazenia masz raczej niesymetryczny.
  • #30
    khoam
    Level 41  
    Tommy82 wrote:
    A badania to poziom przeciwciał będziesz widział jaka jest odporność.

    Co wcale nie musi wynikać z przyjęcia preparatu.