Witam.
Zakładam nowy temat, bo do starego postu nie otrzymałem odpowiedzi.
Otóż z racji ustawy smogowej nakładającej obowiązek modernizacji źródła ogrzewania oraz coraz bardziej zaawansowanego wieku postanowiłem zmodernizować kotłownię. Na dzień dzisiejszy palę w starym żeliwniaku metodą od góry, na sezon grzewczy zużywam 2t węgla kamiennego + drewno na rozpałkę. Po wykonaniu obliczeń zapotrzebowania na ciepło niezbędne do ogrzania budynku przybliżony wynik to 12 032kWh/10kWh m3 gazu to 1200m3 jest niezbędne do ogrzania, uwzględniając jeszcze C.W.U powinienem w 1400-1500m3 zamykać cały rok.
Po wielu przemyśleniach za i przeciw , piec węglowy DS V klasy + bufor ciepła, stawiam na ogrzewanie gazowe tj. piec 1F buderus logamax plus gb122i-15 th + bojler C.W.U 120l dwupłaszczowy Ermet.
Ze względu na dobrze pracującą instalację grawitacyjną bez żadnej pompy, zasypuję do pieca węglarkę węgla ok.10-11kg odpalam od góry, zamykam piec i w dniu grzewczym moja rola się kończy. Proces palenia trwa 8-9h, na koniec procesu unister podnosi klapkę dolnego powietrza, dopala i zamyka piec. Temperatura w domu 22-25 stopni, poniżej 21,5 stopnia praktycznie nie spada.
Jak to w życiu bywa, warto mieć alternatywę na nieprzewidziane zdarzenia typu awarie i inne niespodzianki, więc postanowiłem pozostawić układ otwarty z obecnym piecem a gazówkę wpiąć przez wymiennik ciepła. Nie mam zamiaru oszczędzać na wymienniku
i rozważam nawet zakup 40KW, by był dobry odbiór wymienniku w celu uzyskania niskiej temperatury powrotu (zjawisko kondensacji). Z odbiorem ciepła nie powinno być problemu, bo w 3 pomieszczeniach mam stalowe podwójne grzejniki płytowe 2m długości, tylko przedpokój ma płytowy podwójny 1,2m, łazienka to jakieś purmo szerokości 0,5m.
Teraz pytanie, czy dobrze kalkuluję wielkość wymiennika, ewentualnie jaki inny zastosować. Mile widziane uwagi do schematu podłączenia pieca do istniejącej instalacji. Za wpisy z góry uprzejmie dziękuję
Zakładam nowy temat, bo do starego postu nie otrzymałem odpowiedzi.
Otóż z racji ustawy smogowej nakładającej obowiązek modernizacji źródła ogrzewania oraz coraz bardziej zaawansowanego wieku postanowiłem zmodernizować kotłownię. Na dzień dzisiejszy palę w starym żeliwniaku metodą od góry, na sezon grzewczy zużywam 2t węgla kamiennego + drewno na rozpałkę. Po wykonaniu obliczeń zapotrzebowania na ciepło niezbędne do ogrzania budynku przybliżony wynik to 12 032kWh/10kWh m3 gazu to 1200m3 jest niezbędne do ogrzania, uwzględniając jeszcze C.W.U powinienem w 1400-1500m3 zamykać cały rok.
Po wielu przemyśleniach za i przeciw , piec węglowy DS V klasy + bufor ciepła, stawiam na ogrzewanie gazowe tj. piec 1F buderus logamax plus gb122i-15 th + bojler C.W.U 120l dwupłaszczowy Ermet.
Ze względu na dobrze pracującą instalację grawitacyjną bez żadnej pompy, zasypuję do pieca węglarkę węgla ok.10-11kg odpalam od góry, zamykam piec i w dniu grzewczym moja rola się kończy. Proces palenia trwa 8-9h, na koniec procesu unister podnosi klapkę dolnego powietrza, dopala i zamyka piec. Temperatura w domu 22-25 stopni, poniżej 21,5 stopnia praktycznie nie spada.
Jak to w życiu bywa, warto mieć alternatywę na nieprzewidziane zdarzenia typu awarie i inne niespodzianki, więc postanowiłem pozostawić układ otwarty z obecnym piecem a gazówkę wpiąć przez wymiennik ciepła. Nie mam zamiaru oszczędzać na wymienniku
i rozważam nawet zakup 40KW, by był dobry odbiór wymienniku w celu uzyskania niskiej temperatury powrotu (zjawisko kondensacji). Z odbiorem ciepła nie powinno być problemu, bo w 3 pomieszczeniach mam stalowe podwójne grzejniki płytowe 2m długości, tylko przedpokój ma płytowy podwójny 1,2m, łazienka to jakieś purmo szerokości 0,5m.
Teraz pytanie, czy dobrze kalkuluję wielkość wymiennika, ewentualnie jaki inny zastosować. Mile widziane uwagi do schematu podłączenia pieca do istniejącej instalacji. Za wpisy z góry uprzejmie dziękuję