Zamierzam kupić szlifierkę kątową i wiertarkę. Narzędzia miałyby służyć do prac domowych w rodzaju wiercenie pod kołki np. zawieszenie karniszy (więc ma być wiertarka udarowa), zmontowanie ławki przydomowej i wszelakie tego typu prace. Mieszkam w domku jednorodzinnym więc szukam narzędzi (wiertarki i kątówki) niezawodnych, wytrzymałych, z regulacją obrotów, zmianą kierunku (czasami trzeba coś wykręcić).
Z wiertarek upatrzyłem sobie Makita HP20510 HJ
Do tej pory używałem zielonej Celmy po swoim ojcu i kilku innych starych pamiętających czasy PRL. Udarowa (jakaś ciężka, siermiężna) ważyła chyba ze sto kilo.
Do tego ciągłe problemy ze "zjechanymi" kluczami.
Z kątówek podoba mi się Bosch GWS 13-125CIE
Miałaby służyć także do polerowania więc wskazana regulacja obrotów
Podobno w Boschu ten regulator lubi się zapylić, Makita ma to chyba lepiej rozwiązane (lepiej zabezpieczone przed pyłem). Regulator to potencjometr a wiadomo jak z nimi bywa.
Bosch'owska GWS 9-125S to podstawowy model a chciałbym żeby to nie były najniższe modele urządzeń.
Początkowo dobre wrażenie zrobił na mnie system X-Lock Bosch'a ale w sklepach powiedziano mi, że większość sprzedaje się z tradycyjnym mocowaniem.
Poza tym pewien serwisant powiedział, że ten system lubi się po roku zapiec czy jakoś tak. Więc raczej będę omijał te nowinki techniczne.
Z kolei ten serwisant powiedział że lepiej Makitę (kątówkę) bo dzisiejszy Bosch to produkcja w Rosji.
Tak więc rozważam jako kątówkę również Makitę ale nie wiem jaki model. Nie chcę żeby kątówka była jakimś słabym modelem z niższej półki
Coś maksymalnie o mocy 1300-1400W z miękkim startem, może z redukcją drgań.
Jedynie co mnie martwi to trochę wysoka masa tych urządzeń bo ok. 2,5kg (mam dość małe dłonie ale jakoś się pogodzę i przyzwyczaję).
Osobiście mam system Dremel 3000 z wieloma przystawkami i akcesoriami więc z dużych narzędzi (kątówka i wiertarka) chciałby równie dobre, takie, które posłużą mi do końca moich dni
Dodam, że bardzo dbam o narzędzia.
Zastrzegam, że zwykle omijam marketowe produkty z Lidla itp.
Wiem, że niejeden z Was pomyśli: po co takie narzędzia do drobnych i nieprofesjonalnych prac. Ale tak sobie postanowiłem.
Na każde z urządzeń mogę przeznaczyć po 700zł
Prosiłbym o doradztwo.
Z wiertarek upatrzyłem sobie Makita HP20510 HJ
Do tej pory używałem zielonej Celmy po swoim ojcu i kilku innych starych pamiętających czasy PRL. Udarowa (jakaś ciężka, siermiężna) ważyła chyba ze sto kilo.
Do tego ciągłe problemy ze "zjechanymi" kluczami.
Z kątówek podoba mi się Bosch GWS 13-125CIE
Miałaby służyć także do polerowania więc wskazana regulacja obrotów
Podobno w Boschu ten regulator lubi się zapylić, Makita ma to chyba lepiej rozwiązane (lepiej zabezpieczone przed pyłem). Regulator to potencjometr a wiadomo jak z nimi bywa.
Bosch'owska GWS 9-125S to podstawowy model a chciałbym żeby to nie były najniższe modele urządzeń.
Początkowo dobre wrażenie zrobił na mnie system X-Lock Bosch'a ale w sklepach powiedziano mi, że większość sprzedaje się z tradycyjnym mocowaniem.
Poza tym pewien serwisant powiedział, że ten system lubi się po roku zapiec czy jakoś tak. Więc raczej będę omijał te nowinki techniczne.
Z kolei ten serwisant powiedział że lepiej Makitę (kątówkę) bo dzisiejszy Bosch to produkcja w Rosji.
Tak więc rozważam jako kątówkę również Makitę ale nie wiem jaki model. Nie chcę żeby kątówka była jakimś słabym modelem z niższej półki
Coś maksymalnie o mocy 1300-1400W z miękkim startem, może z redukcją drgań.
Jedynie co mnie martwi to trochę wysoka masa tych urządzeń bo ok. 2,5kg (mam dość małe dłonie ale jakoś się pogodzę i przyzwyczaję).
Osobiście mam system Dremel 3000 z wieloma przystawkami i akcesoriami więc z dużych narzędzi (kątówka i wiertarka) chciałby równie dobre, takie, które posłużą mi do końca moich dni

Zastrzegam, że zwykle omijam marketowe produkty z Lidla itp.
Wiem, że niejeden z Was pomyśli: po co takie narzędzia do drobnych i nieprofesjonalnych prac. Ale tak sobie postanowiłem.
Na każde z urządzeń mogę przeznaczyć po 700zł
Prosiłbym o doradztwo.