Silnik Brigss 450E - faluje na obrotach

Witam,

Tak jak w tytule w kosiarce falują obroty. Niezależnie czy na zimnym, czy na rozgrzanym silniku. Kosiarka pali dobrze, moc też jak na swój silnik posiada.
W czym może więc być problem?

Sprawdź czy masz sprężynki do regulatora odśrodkowego obrotów.

Byłem właśnie sprawdzić, zdjąłem nawet rozrusznik (szarpak) i nigdzie nie widzę sprężynki do regulatora odśrodkowego obrotów.

Musi być gdzie w krzakach odpadła jak kosiłeś.

Gdzie ją zamontować i czy to ona jest temu winna?

Moderated By CameR:

Usunąłem link do Allegro.
Reg. 3.1.18. Nie wysyłaj linków, które po pewnym czasie przestaną być aktywne. To spowoduje, że dyskusja straci jakikolwiek sens.

https://www.youtube.com/watch?v=ARZFi1PaUko 3.30

Serdecznie dziękuję, idę jeszcze raz do garażu Muszę być pewny na 100 %, że tego nie ma.

Tu gość dokładnie opisuje budowę takiego silnika.
Naprawdę warto oglądnąć.

longi92 wrote:

Gdzie ją zamontować

W okolicy dziewiątej minuty widać.
https://www.youtube.com/watch?v=K0MlLPmoryY

Niestety jak zobaczyłem filmik to przyglądnąłem się temu lepiej i proszę zobaczyć na zdjęcie, sprężynka jest...

Dodam jeszcze, że z dwa lata temu miałem w niej problem. Wylewało się paliwo przez gaźnik. Okazało się, że zepsuta była iglica gaźnika. Wymieniłem ją i tyle... Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego. Na jednym z innych filmików na YT ktoś miał podobny problem z falującymi obrotami i mówił, że winna może być zapchana dysza w gaźniku co o tym sądzicie?

Jak dźwignia od regulatora chodzi to trzeba gaźnik przeczyścić albo zmienić napięcie sprężynki.

Przeczyszczę gaźnik, a gdy to nie pomoże jak się zmienia napięcie sprężynki?

longi92 wrote:

że winna może być zapchana dysza w gaźniku co o tym sądzicie?

Według mnie jeśli będzie zapchana, zatkana dysza w gaźniku to silnik nie "odezwie się" (nie będzie pracował)

Podłączę się pod temat, bo mam ten sam problem, ale z agregatem prądotwórczym. Nie sądzę aby to był problem regulatora odśrodkowego (braku tej sprężyny), bo wtedy silnik pracowałby na wolnych obrotach, tak było gdy u siebie wypiąłem tą sprężynę.
Problem wg mnie, tkwi w gaźniku, autor wspomniał, że wymieniał iglicę. U mnie na początku nie było falowania obrotów, ale silnik gdy stał był zalewany benzyną, czyli był za wysoki poziom paliwa w komorze pływakowej, a nie było zaworu odcinającego paliwo z baku. Uruchomienie zimnego silnika było bardzo uciążliwe, szczególnie w zimie, a po uruchomieniu silnik bardzo dymił. Problem z falowaniem wystąpił po tym, jak ustawiłem poziom w komorze pływakowej na takim poziomie, że gdy silnik stał, do komory pływakowej nie napływało paliwo z baku. Teraz w lecie nie ma problemu uruchomić zimny agregat. Uruchomiony agregat nie kopci, ale pojawił się problem falowania obrotów, gdy otworzy się całkowicie dodatkową przesłonę, gdy silnik się rozgrzeje. Ta dodatkowa przesłona jest zamykana przy uruchamianiu zimnego silnika i stopniowo otwierana w miarę nagrzewania się silnika.
Wcześniej przy nagrzanym silniku przesłona ta była całkowicie otwarta, a obecnie muszę ją tak ustawiać, aby obroty nie falowały, ale nie można jej całkowicie otworzyć, jak poprzednio. Przypuszczam, że trochę przedobrzyłem, z tym obniżeniem poziomu w komorze pływakowej i przy pełnym otwarciu dodatkowej przesłony podciśnienie w gardzieli gaźnika jest za niskie, aby równomiernie zaciągane było paliwo silnika.
Z podobnym problemem spotkałem się w nowym silniku do kajaka. Tu falowanie obrotów występowało chwilę po większym otwarciu przepustnicy i stopniowo ustępowało po jej przymknięciu. W tym przypadku powodem był wiór z wiercenia w zaworku odcinającym paliwo z baku, który ograniczał ilość spływającego paliwa do gaźnika.

No ja postaram się dzisiaj jeszcze rozebrać gaźnik. Podczas wymiany igicy (ok. 2 lata temu nic nie regulowałem, złożyłem wszystko tak jak było). W sumie też nie powiem czy czasami ten problem nie pojawił się już wtedy.

Dodano po 2 [minuty]:

A paliwo lało się niemiłosiernie w garażu jak kosiarka stała. Powodem była odkrzywiona główka iglicy.

Witam!

Wracam z powrotem do tematu. Dzisiaj udało mi się rozebrać gaźnik, wszystko było w porządku (widać to na załączonych zdjęciach). Wiadomo jeszcze raz go wydmuchałem, złożyłem. Po odpaleniu kosiarki na filmiku widać że nadal faluje na obrotach. Zauważyłem, jak docisnę cięgno od sprężynki do regulatora odśrodkowego obrotów, kosiarka zwiększa obroty i tak jakby przestawała falować. Nie wiem co się stanie jak dojdzie obciążenie od koszonej trawy? Nie wiem czy ta sprężynka może być na przykład wyrobiona? Co może być nadal nie tak z moją kosiarką? Poniżej załączam filmik oraz zdjęcia.

Odgłos pracy podobny do odgłosu mojego agregatu jak wpadnie w falowanie, tylko tu nie jest to takie głębokie.

longi92 wrote:

Zauważyłem, jak docisnę cięgno od sprężynki do regulatora odśrodkowego obrotów, kosiarka zwiększa obroty i tak jakby przestawała falować.

Tak jak się nad tym zastanawiam, to falowanie może być efektem, ja bym to nazwał zbyt dużego wzmocnienia. Polega to na tym, że impuls - ruch dźwigni regulatora odśrodkowego jest za mocny i powoduje za duże otwarcie przepustnicy, silnik dostaje za dużo paliwa, obroty za bardzo wzrastają, na co regulator reaguje (znowu z mocno) przymykając za mocno przepustnicę, w efekcie obroty spadają za nisko i cykl się powtarza.
Nie wiem jak to jest realizowane w kosiarce. U mnie w agregacie, na osi regulatora odśrodkowego jest ramię. Na tym ramieniu jest kilka otworów, w których zahaczona jest jeden koniec sprężyny, a drugi do śruby napinającej. Naciągiem tej sprężyny reguluje się obroty jakie ma trzymać silnik. Przypuszczam, bo z tym nie eksperymentowałem, że wybór otworu na dźwigni decyduje o tym wzmocnieniu, o którym pisałem wyżej. Jak będę miał chwilę czasu, to to sprawdzę, może znajdę inne lekarstwo na falowanie u mnie, niż ustawianie położenia dodatkowej przesłony w gardzieli gaźnika.

"Tak jak się nad tym zastanawiam, to falowanie może być efektem,"


A więc nie, to falowanie regulatora jest efektem nierównej pracy silnika. Bo silnik steruje pracą regulatora a nie odwrotnie. Niestety ogon też nie macha psem.

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły? Zauważyłem jeszcze, że to cięgno co steruje górną częścią gaźnika jak oszalałe się rusza podczas pracy kosiarki. Tak powinno być? Może sprężyna się uciągła i to jest przyczyną. Aha i jeszcze jedno widzę, że na kole zamachowym, po obwodzie jest zarysowanie i krzywo ustawiony jest element, chyba magneto (nie znam wszystkich określeń) on po prostu trze o koło zamachowe. Mocowany jest na 2 śruby. Czy to też może mieć wpływ na to?

proponuję na poczatek rozebrać układ zasilania paliwem , u mnie w starszym silniku co prawda, jest w zbiorniku rurka zakończona bardzo drobniutkim sitkiem , to sitko ulega bardzo czesto zaprudzeniu /praktycznie 2-3 razy w sezonie/ przy zabrudzeniu objawy sa podobne.
pzdr

Nie to raczej nie wina paliwa... i sitka.

longi92 wrote:

Nie to raczej nie wina paliwa... i sitka.

Paliwa na pewno nie, ale już sitka to może tak, bo efekty będą podobne jak w silniku do kajaka o którym pisałem wcześniej, więc możesz to sprawdzić i ewentualnie wykluczyć.

kotweiler wrote:

A więc nie, to falowanie regulatora jest efektem nierównej pracy silnika. Bo silnik steruje pracą regulatora a nie odwrotnie. Niestety ogon też nie macha psem.

I tu nie masz racji, albo inaczej masz częściowo rację, że falowanie regulatora jest efektem nierównej pracy silnika, ale nie masz racji, że silnik steruje pracą regulatora, jest dokładnie odwrotnie - po to on jest. To regulator steruje pracą silnika - "mierzy" jego obroty, porównuje z wartością zadaną i je odpowiednio koryguje poprzez zwiększenie lub zmniejszenie otwarcia przepustnicy. Jeżeli ta korekcja będzie za duża - otwieranie lub zamykanie przepustnicy będzie za duże, to będzie występować falowanie (przeregulowania) przy zmianie obciążenia (obrotów). To falowane może być gasnące (zanikające), stabilne (jak w tym przypadku), lub narastające. Efekt taki będzie występował, jeżeli odpowiedź regulatora będzie za duża na zmianę obrotów.

No ok, ale paliwo podawane jest prosto ze zbiornika do gaźnika niby gdzie ma być sitko w zbiorniku?!

Dodano po 36 [sekundy]:

No i co z tym kołem zamachowym?

longi92 wrote:

Aha i jeszcze jedno widzę, że na kole zamachowym, po obwodzie jest zarysowanie i krzywo ustawiony jest element, chyba magneto (nie znam wszystkich określeń) on po prostu trze o koło zamachowe. Mocowany jest na 2 śruby. Czy to też może mieć wpływ na to?

Też nie wiem co to może być za element i jaką rolę spełnia, ale na pewno nie powinien ocierać się o koło zamachowe, więc należałoby sprawdzić dlaczego tak się dzieje i usunąć przyczynę. Czy może mieć wpływ na falowanie, wg mnie - nie.

na końcu tej dłuższej rurki wchodzacej do zbiornika masz sitko , oczyść go dobrze

Musisz zamontowac nowa dysze gaznika, do kupienia w serwisie brigsa. Tam bedziesz miał instrukcje montazu, tylko musisz podac model i typ silnika, znajdziesz go na bloku

Spoko "ttoip" tylko podajesz całkiem inny model gaźnika niż ten który jest w moim modelu czyli 450e.
Misiek1963 gdzie niby mam zamontować dyszę skoro chyba nie da się jej w żaden sposób wykręcić? Myślisz chyba o innym gaźniku...

Czesc , tam nic nie trzeba wykrecac, po kolei demontujesz komore plywaka, demontujesz plywak ukazuje ci sie taki bialy owalny plastik , to wlasnie jest dysza. Przy pomocy srubokreta podwazasz ja i wyciagasz. Tak jak pisalem kupujesz nowa dysze montujesz wedlug instrukcji, tylko kup dysze w autoryzowanym serwisie brigsa. Bedziesz mial pewnosc ze kupisz nowy typ dyszy