Witam.
Posiadam hyundai i20. Jako, że samochód stoi pod chmurą, jeżdzony raz na tydzień, chciałem doładować akumulator. Ale obawiam się, że po odłączeniu klem mogę mieć problemy i bez wizyty w aso się nie obejdzie, a dokładnie chodzi mi o wykasowanie jakichś danych, lub brak możliwości włączenia fabrycznego radia.
Czy bezpieczne będzie podłączenie prostownika z lidla bezpośrednio do akumulatora bez zdejmowania klem?
Wymyśliłem jeszcze inny sposób - podłączę do klem drugi mały akumulator 12V, a następnie odłączę akumulator do ładowania. Dzięki temu nie zaniknie napięcie w instalacji samochodowej. Po doładowaniu akumulatora, podepnę klemy i dopiero odłączę ten zastępczy akumulator.
Czy to dobry pomysł?
Posiadam hyundai i20. Jako, że samochód stoi pod chmurą, jeżdzony raz na tydzień, chciałem doładować akumulator. Ale obawiam się, że po odłączeniu klem mogę mieć problemy i bez wizyty w aso się nie obejdzie, a dokładnie chodzi mi o wykasowanie jakichś danych, lub brak możliwości włączenia fabrycznego radia.
Czy bezpieczne będzie podłączenie prostownika z lidla bezpośrednio do akumulatora bez zdejmowania klem?
Wymyśliłem jeszcze inny sposób - podłączę do klem drugi mały akumulator 12V, a następnie odłączę akumulator do ładowania. Dzięki temu nie zaniknie napięcie w instalacji samochodowej. Po doładowaniu akumulatora, podepnę klemy i dopiero odłączę ten zastępczy akumulator.
Czy to dobry pomysł?