Bizhub C224 - Nie drukuje tylko w kolorze czarnym

Witam.
Drukarka Bizhub c224 kilka dni temu przestała drukować w kolorze czarnym, pozostałe CMY działają OK.
Zacząłem od wymiany tonera, nie pomogło, wymieniłem również bęben koloru czarnego również nie pomogło.
Pas transferowy wymieniony w lutym zeszłego roku.
Proszę o podpowiedź co może być przyczyną?

Napęd wywoływaczki. W poprzednim modelu padało sprzęgło elektromagnetyczne od jej napędu. Kruszyły się kabelki, ale można było je podlutować i było OK. W tym modelu jeszcze mi się to nie zdarzyło, ale obstawiam że problem może być ten sam. Trzeba rozebrać tył i bok, odsunąć płyty i zajrzeć do napędu.

C.

Dzięki za podpowiedź, powalczę z nią w weekend i dam znać czy pomogło.

Dopiero dzisiaj udało mi się rozebrać i tu moje pytanie.
Które to te napędy zdjęcie nr 1 czy 2
Te z drugiego zdjęcia zamieniłem miejscami 1 z 4 ale dalej nie drukuje tylko na czarno.

Wiązka żółtych cienkich kabli wygląda ok, nic się nie kruszy.

Na tym pierwszym zdjęciu, za niżej położonym silnikiem ( tym ułożonym poziomo tuż nad HV ), masz solenoid od napędu czarnego developera. Prawdopodobnie to on jest problemem.

Tu masz szczegóły zobacz jeszcze zaznaczone sprzęgło
M.

Jak je najlepiej sprawdzić po wymontowaniu czy są OK?

Dodano po 1 [godziny] 32 [minuty]:

Boracz wrote:

Na tym pierwszym zdjęciu, za niżej położonym silnikiem ( tym ułożonym poziomo tuż nad HV ), masz solenoid od napędu czarnego developera. Prawdopodobnie to on jest problemem.

solenoid sprawdzony, zapodałem mu 24v i działa

Sprzęgło również wymontowane i prośba o podpowiedź jak sprawdzić czy jest sprawne

[edit]
Doczytałem na tym małym czarnym plastiku że tez jest 24v i po podaniu napięcia słychać słychać jak sprzęgło się załącza


Zdjęcie po wymontowaniu sugerowanych elementów

Tak z ciekawości przed rozmontowaniem sprawdzałeś jakie jest TCR dla K

Wyjmij developing i jego najpierw obejrzyj, a nie komplikujesz sprawę

mib3 wrote:

Tak z ciekawości przed rozmontowaniem sprawdzałeś jakie jest TCR dla K

Niestety nie, drukarka nie zgłaszała żadnych błędów tylko przestała drukować na czarno (czyściutkie kartki)

Może być jeszcze temat wytartych zębatek. Bądź na samym developingu, bądź jego napędzie w maszynie. Tyle że wytarcie tych zębatek było by poprzedzone głośnymi hałasami dobiegającymi z tych napędów. Moduł developera mógł się zatrzeć, zmieliły się zębatki i teraz się nie kręci.

To czy ten solenoid działa poprawnie najlepiej zobaczyć podczas pracy maszyny. Spokojnie możesz odpalić maszynę bez obudów, otworzyć boxa z płytami ( na tyle, na ile pozwala długość kabli ) i świecąc latarką zobaczysz czy pracuje poprawnie.

W tej maszynie kolor czarny jest napędzany silnikiem, a nie sprzęgłem, tym samym silnikiem co pas transferowy, wystarczy pokręcić nim i złapać drugą ręką wyjmując pas transferowy trzpień pędzący wywoływaczkę - obracają się jednocześnie. Jak masz jakiś inny pas transferowy to podmień go, może na elektrodzie rąbie przebicie pod pasem. Następne czy jak drukujesz w czerni to kartka jest zupełnie biała czy widać delikatny zarys druku, napisałeś kartki czyściutkie, ale... - jeżeli widać chociaż troszkę druk, delikatny zarys, to wszystko się obraca jak należy. Jakie odczyty tcr? Czy robiąc stabilizację poziomy tcr się zmieniają przy k czy ciągle stoi jednakowa wartość?. Jakie błędy pokazuje w zakładce warning - bo na sto procent coś pokazuje, raz miałem maszynę - błąd P33 :/ brak koloru żółtego, oczywiście kolejno P21 bo czujnik nie widział żółtego patcha, a pracowała normalnie tylko przy druku apli Yellow pusta kartka. Winny był laser, dioda się zjarała, nie rzucała obrazu na lustra, robiła stabilizację, gotowa do druku i wszystko zupełnie normalnie jakby była zupełnie sprawna się zachowywała.

Drukarka poskładana i nadal drukuje bez czarnego.
Kartki są czyste nie widać śladu tonera.

TCR-C 6,33%
TCR-M 6,25%
TCR-Y 6,43%
TCR-K 6,90%

Jak zrobić stabilizację TCR, przejrzałem tryb serwisowy ale nie mogę znaleźć.

Mhm, TCR poprawnie pokazuje, a obracałeś bębnem za zabierak na tyle modułu? Pokręć nim obracając bęben, może gwint się urwał i nie łapie trzpienia i nie obraca bębnem.

nacpany_rzelkami wrote:

Mhm, TCR poprawnie pokazuje, a obracałeś bębnem za zabierak na tyle modułu? Pokręć nim obracając bęben, może gwint się urwał i nie łapie trzpienia i nie obraca bębnem.

Nie obracałem, od tyłu to znaczy za płytami od tyłu drukarki, widać to na schemacie który wrzucił mib3?

nacpany_rzelkami wrote:

Mhm... obracałeś bębnem za zabierak na tyle modułu? Pokręć nim obracając bęben, może gwint się urwał i nie łapie trzpienia i nie obraca bębnem.

Dayson wrote:

... wymieniłem również bęben koloru czarnego również nie pomogło.

Jeszcze możesz zamienić wywoływaczki miejscami, np z C, przełóż tylko plastik ten z kabelkami, bo inaczej nie pasuje. wystarczy jeden wydruk, później przełóż z powrotem, jak będzie dalej czysto to szukamy w maszynie.
M.

Problem odnaleziony, nie obraca się wywoływaczka, w jedną stronę idzie lżej ale w drugą już nie koniecznie.

Tak więc, szukam wywoływaczki czarnej do bizhub c224 ma ktoś?

Przy okazji zapytam po wymianie mam ją zasypywać tonerem?

Bo tak ma być … W jedną stronę kręci się lżej bo to normalny kierunek obrotów a w drugą idzie ciężko i deweloper się sypie z wałka magnetycznego.

C.

copyman wrote:

Bo tak ma być … W jedną stronę kręci się lżej bo to normalny kierunek obrotów a w drugą idzie ciężko i deweloper się sypie z wałka magnetycznego.

C.

A jaki kierunek obrotu ma być patrząc od strony zębatek w lewo czy prawo?
W tych zębatkach ewidentnie jest coś nie tak, działającym C byłem w stanie obrócić w obie strony oczywiście delikatnie.

Na filmiku widać że obraca wałkiem (zębatką) w obu kierunkach przy napełnianiu,
Niestety u mnie w jedną stronę się zębatka ślizga w drugą nie da się praktycznie obrócić.

Stary nie możesz po prostu wezwać serwisanta, który będąc przy maszynie w 2 minuty stwierdzi co się wywaliło? Daj nam też zarobić Coś czuję, że za chwile narobisz sobie tyle kosztów, że uwalisz cały mechanizm z trybami bo coś się zblokuje i połamie. Patrząc zresztą na zdjęcia, które wstawiłeś to cała maszyna nadaje się do rozebrania do szkieletu i pod kompresor, na wysokim babochy kurzu, toneru, rozsypany starter .... ehhh.

PS. wywoływaczka ma się kręcić w jedną stronę inaczej wyrzyga starter na zewnątrz i przegnie listwę uszczelniającą pod spodem i konsekwencja tego będzie taka, że nawet jak będzie kręcić się poprawnie to będzie wybierać deweloper z wałka.

nacpany_rzelkami wrote:

Stary nie możesz po prostu wezwać serwisanta, który będąc przy maszynie w 2 minuty stwierdzi co się wywaliło? Daj nam też zarobić

Takie słowa powinny być przyklejone zaraz pod regulaminem tego działu na forum, powiększone i na czerwono.

nacpany_rzelkami wrote:

Stary nie możesz po prostu wezwać serwisanta, który będąc przy maszynie w 2 minuty stwierdzi co się wywaliło? Daj nam też zarobić Coś czuję, że za chwile narobisz sobie tyle kosztów, że uwalisz cały mechanizm z trybami bo coś się zblokuje i połamie. Patrząc zresztą na zdjęcia, które wstawiłeś to cała maszyna nadaje się do rozebrania do szkieletu i pod kompresor, na wysokim babochy kurzu, toneru, rozsypany starter .... ehhh.

PS. wywoływaczka ma się kręcić w jedną stronę inaczej wyrzyga starter na zewnątrz i przegnie listwę uszczelniającą pod spodem i konsekwencja tego będzie taka, że nawet jak będzie kręcić się poprawnie to będzie wybierać deweloper z wałka.

Ostatnio jak wezwałem serwisanta to chciał mi całą drukarkę wymieniać bo to do wymiany, tamto i jeszcze tamto to się nie opłaca naprawiać najlepiej nową bo mają w ofercie .
Z Waszą pomocą na forum udało mi się naprawić drukarkę wymieniając pas transmisyjny i działała bezproblemowo prawie rok.
Jeżeli miałbym kogoś w okolicach kto chce mi pomóc naprawić nie wcisnąć to z chęcią bym skorzystał a do Wrocławia trochę daleko na serwis.

Dayson wrote:

Ostatnio jak wezwałem serwisanta to chciał mi całą drukarkę wymieniać bo to do wymiany, tamto i jeszcze tamto to się nie opłaca naprawiać najlepiej nową bo mają w ofercie .

Widocznie tak było. My serwisanci nie jesteśmy zorganizowaną grupą przestępczą, która się tylko czai jak tu okraść klienta. Często sam miałem takie sytuacje, że jadę do gościa bo np brudzi maszyna na czarnym bębnie, ale też kontrolnie oglądam całą eksploatację i mówię, że to, że wymienię jedną rurkę owszem przestanie brudzić ale jak dla mnie dewelopery CMYK do wymiany, bo sypią i nic to nie da na dłuższą metę. Co Pan gadasz sraty taty, chcę tylko jeden bęben wymienić, mówię ok. Wymieniam, rachunek, po 2 tygodniach dzwoni i składa reklamacje i jeszcze pretensje wać Pan ma..... jadę wyciągam bęben i zaś zjedzony na brzegu do tego deweloper wymatowił brzeg pasa transferowego, a że koleś ominął problem ustawiając w kasecie A4R i sobie drukował nim dojechałem to starter również zniszczył taśmę pieca :/ no i co że dorwał od zenka jakiegoś na aukcji bizhuba c364 za 2000zł i spać nie mógł jaki to interes życia zrobił... jak teraz tyle go wyniesie cała eksploatacja, albo więcej.... bo pożydził wydać 4 stówki więcej, a serwisant mówił.

Nigdzie tak nie stwierdziłem, sam serwisuje (oczywiście nie drukarki ) i znam takie sytuacje, ale jeżeli widzę że ktoś się nawet nie wysilił, żeby przejrzeć co tak naprawdę jest do zrobienia i chce mi wymienić połowę drukarki no to.

Dayson wrote:

ale jeżeli widzę że ktoś się nawet nie wysilił, żeby przejrzeć co tak naprawdę jest do zrobienia i chce mi wymienić połowę drukarki no to.

to chyba nazywa się doświadczeniem Jedziesz do mechanika z autem i temu ile zajmuje niekiedy stwierdzenie usterki? Tyle co 10 sekund posłucha silnika i już wie, że zapłacisz tysiąc pińcet za robotę, a poza tym serio czasami bardziej opłaca się rzucić cenę kompletnie zaporową widząc kompletnego zajechańca - maszynę, niż zarobić te 500 zł i pałować się miesiącami z klientem. Święty spokój jest droższy od pieniędzy.

nacpany_rzelkami wrote:

to chyba nazywa się doświadczeniem Jedziesz do mechanika z autem i temu ile zajmuje niekiedy stwierdzenie usterki? Tyle co 10 sekund posłucha silnika i już wie, że zapłacisz tysiąc pińcet za robotę

i będzie Pan zadowlony

a tak na poważnie, w sowich autach przez lata również sam dłubałem bo to nawet lubiłem, ale teraz z braku czasu i warsztatu oddaję do zaufanego mechanika i jest zrobione, tak samo byłoby z drukarką.

nacpany_rzelkami wrote:

Święty spokój jest droższy od pieniędzy.

Amen.

Wywoływaczka wymieniona na nową i drukarka już ładnie drukuje na czarno, ale oczywiście prawo serii zadziałało i

następnego dnia padł dysk - wymieniłem

a wczoraj żona stwierdziła że nie działa duplex, nie pamiętam czy działał zaraz po mojej ingerencji czy dopiero teraz go szlak trafił (znaczy wczoraj)

Kartka zawsze zatrzymuje się w tej pozycji, czy to może mieć związek ze wykręcanych sprzęgłem (CL6) ale widać że wszystkie zębatki się kręcą czy problem może leżeć po stronie czujników?

zdjęcie udostępnione parts manual przez mib3 jest z modelu c220/280/360 w c224/284/364/454/554 i w wersji e nie ma sprzęgła cl 6 .... napęd czarnego bębna i wywoływaczki, on jest napędzany osobnym silnikiem jednocześnie napędzającym pas transferowy ... na zdjęciu zaciętej kartki wcale nie widzę dobrej jakości wydruku, tylko jakiś kicz, ledwo widoczny, jakby biasu brakowało . Maszyna przy dupleksie zawsze wykonuje najpierw drugą stronę, potem dupleks i leci pierwsza strona. Odchylając płytę mogłeś coś rozłączyć naciągając kable.