Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Toshiba C660 - Najlepszy sposób na otworzenie zasilacza

makaronmc 17 Jan 2022 21:53 276 14
  • #1
    makaronmc
    Level 30  
    Witam

    Jaki sposób polecacie, aby w miarę bezinwazyjnie otworzyć zasilacz od laptopa ?
    Oczywiście w celu wymiany przerwanego przewodu :)
  • #2
    ciuqu
    Level 38  
    Młotkiem Link🤣
    Możesz ewentualnie wkropić aceton w miejsce zgrzewu i potem nożem.
  • #3
    piotrkol7
    Level 39  
    Praktycznie niemożliwe jest bezinwazyjne otwarcie zasilacza.
    Po acetonie może poszarzeć plastik, ale chociaż zmięknie i będzie łatwiej ciąć.
  • #4
    pitrel
    Level 21  
    Z nożem trzeba ostrożnie, u mnie kiedyś skończyło się to dwoma szwami na palcu :spoko:
  • #5
    JayRo
    Level 35  
    Nie wiem czy metoda taka bezinwazyjna ale testowałem kilka metod zaczerpniętych "ze świata", i najlepiej mi się sprawdza benzyna. Z racji tego że obudowy są w większości zgrzewane ultradźwiękami, jakoś ta benzyna jakby troszkę te połączenia zmiękczała i osłabiała. Wprowadzam troszkę benzyny w szczelinę na około, 2 do 3 razy w kilkuminutowych odstępach. Następnie przystawiam ostrze noża w szczelinę i delikatnie "traktuję" młotkiem, naprawdę z wyczuciem nie śpiesząc się przy tym. Praktycznie za każdym razem po sklejeniu nie widać, że coś było "dłubane". Minus to intensywny "zapach" benzyny, trzeba zaraz myć obudowę.
    ciuqu wrote:
    Możesz ewentualnie wkropić aceton w miejsce zgrzewu i potem nożem.

    Testowane. Aceton trochę rozpuszcza plastik pozostawiając biały nalot, co nie wygląda zbyt estetycznie.
  • #6
    dt1
    Admin of Computers group
    Muszę sprawdzić patent z benzyną.
    Ja zawsze na sucho - długie ostrze noża w zgrzew i 2kg młotkiem męczę spaw. Wymaga dość sporo siły, ale wyczucie wymagane. Zgrzew zwykle praktycznie idealnie pęka - później zasilacz po sklejeniu dwuskładnikowym klejem epoksydowym wygląda zupełnie nieźle. Jeśli benzyna zmiękczy paskudę to warto spróbować, czasem muszę się ostro pomęczyć, żeby pognębić obudowę (ale nie zmasakrować środka).

    W przypadku benzyny wlać trochę w spaw i od razu go męczyć, czy odczekać jakiś czas aż zmięknie?

    Wcześniej próbowałem jeszcze podgrzewać spaw, albo nad kuchenką gazową do momentu, kiedy już nie mogłem dotknąć palcem okolic, później hot airem ustawionym na 100 stopni, niektóre rozpadały się jakby lepiej, a na innych nie robiło to większego wrażenia. Tutaj być może problem polegał na niedokładnym podgrzaniu - albo niewiele to dawało (biorąc pod uwagę słabe efekty przerzuciłem się na wariant czysto siłowy...).
  • #7
    JayRo
    Level 35  
    dt1 wrote:
    W przypadku benzyny wlać trochę w spaw i od razu go męczyć, czy odczekać jakiś czas aż zmięknie?

    Najlepiej jest odczekać te parę minut, zależy kto ile może poświęcić czasu. Nigdy nie mierzyłem czasu, bo zajmowałem się czym innym w oczekiwaniu. Sam kiedyś łupałem "na sucho", ale po drobnym "researczu" na bezołowiowej jakoś mi lepiej szło.
  • #9
    Gelip
    Level 34  
    Ja użyłem zwykłego brzeszczota i do okoła obudowy po zgrzewie tylko z wyczuciem aby za głęboko nie ciąć. Czasami na filmach YT widzę jak ludzie używają do cięcia różnych rzeczy czegoś takiego jak na zdjęciu:
    Toshiba C660 - Najlepszy sposób na otworzenie zasilacza
    To się nazywa mini drill.

    P.S. Ciąłem już zwykłą szlifierką i cienką tarczą do metalu (nie zasilacz tylko inne tworzywo) ale wtedy plastik się topi - nie można za długo trzymać w jednym miejscu i trzeba chronić oczy i ciało bo roztopiony plastik parzy - chlapnęło mi tak raz na rękę - taki grubu odprysk. Rana średnicy ok 1cm - dobrze że nie w oko.

    Takim mini drillem jak na obrazku się jeszcze nie bawiłem ale pewnie też warto ciąć w okularach.
  • #10
    dt1
    Admin of Computers group
    Wszelkie cięcie zniszczy obudowę - nie da się złożyć bez śladów ingerencji, nawet przy cienkiej tarczy i bardzo dużej precyzji operatora i tak jest widoczny ubytek materiału.

    Ciąłem tarczą taką jak na zdjęciu - około 2 cm średnicy, diament na krawędziach (ciąłem też zwykłą tarczą z ząbkami) - syf wszędzie, trzeba się namęczyć, bo te obudowy wcale miękkie nie są, tak jak piszesz - podtapia się to (szczególnie przy diamencie bardzo szybko ten efekt występował). Obudowę ciężko złożyć, bo ten milimetr materiału jednak jest potrzebny, ciężko to skleić, żeby nie przykleić obudowy do wnętrzności zasilacza i żeby ten klej jeszcze obudowę trzymał (małe powierzchnie klejenia oddalone od siebie).
  • #11
    a_jablon
    Level 31  
    Może i zabrzmi to dziwnie, ale... się sprawdza. Na zgrzewy ultradźwiękowe pomocny jest gumowy młotek blacharski ;) Osłabić zgrzewy, lekko podważyć od strony mufy kabla DC (między gumową mufę a plastikową obudowę wkładasz płaski wkrętak) i obudowa się podda ;)

    Szczególnie dobrze trzeba "opukać" narożniki zasilacza. One muszą odpuścić. Dalej pójdzie lepiej.
  • #12
    Gelip
    Level 34  
    dt1 wrote:
    nie da się złożyć bez śladów ingerencji, nawet przy cienkiej tarczy i bardzo dużej precyzji operatora i tak jest widoczny ubytek materiału.

    Tak, nie ulega wątpliwości ale naprawiłem dla siebie kilka zasilaczy np. zasilacz do routera i nie przeszkadza mi jak po naprawie po prostu okleiłem obudowę taśmą izolacyjną - tego zasilacza na codzień nie widzę bo jest gdzieś na podłodze za biurkiem, podobnie z zasilaczem do laptopa - nie przeszkadza mi wcale, że jest oklejony taśmą - grunt iż działa jak nowy.
    dt1 wrote:
    Obudowę ciężko złożyć, bo ten milimetr materiału jednak jest potrzebny, ciężko to skleić, żeby nie przykleić obudowy do wnętrzności zasilacza i żeby ten klej jeszcze obudowę trzymał

    Tyle się namęczyłeś aby to otworzyć i znowu chcesz kleić? Taśma lepsza bo na przyszłość bez nerwów łatwo otworzyć i naprawić - wymienić znowu kondensatory na nowe czy nowy kabel, który znowu się przetarł.
  • #13
    a_jablon
    Level 31  
    Koledzy, nie CIĄĆ a spowodować, że zgrzewy ultradźwiękowe PUSZCZĄ i grzecznie rozebrać... Zasugerowałęm metodę: młotek blacharski (gumowy). Opukać, podważyć wkrętakiem między obudową a mufą kabla DC (i tak na śmietnik - do wymiany). Trochę zabawy będzie ale ZADZIAŁA bez większych uszkodzeń obudowy. Po estetycznym sklejeniu naprawa będzie praktycznie NIEWIDOCZNA. Naprawiłem w ten sposób wiele zasilaczy laptopowych. Faktem jest, że w kilku przpadkach młotek narobił szkód, ale to pojedyncze procenty...
  • #14
    Gelip
    Level 34  
    Jeśli ktoś obawia się iż po oklejeniu taśmą zasilacz będzie się bardziej grzał to można przełożyć całe bebechy do obudowy otwieranej na śrubki - są takie do kupienia, nie musi być idealnie spasowana, ważne aby zmieściła elementy oryginalnego zasilacza. Wiadomo iż można kupić nowy zasilacz - jakiś zamiennik ale jeśli już decyduję się jednak naprawić to chyba lepiej użyć takiej obudowy.

    Dodano po 4 [minuty]:

    a_jablon wrote:
    Zasugerowałęm metodę: młotek blacharski (gumowy).

    Ja bym się bał młotkiem, że coś uszkodzę w środku.
  • #15
    a_jablon
    Level 31  
    Gelip wrote:


    a_jablon wrote:
    Zasugerowałęm metodę: młotek blacharski (gumowy).

    Ja bym się bał młotkiem, że coś uszkodzę w środku.


    Odpowiem po "informatycznemu": u mnie działa ;)