Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

[Solved] Jaki samochód za 6 tys - Potrzebuję nowy samochód

Tomek parfieniuk 18 Jan 2022 17:40 4773 96
Buderus
  • #1
    Tomek parfieniuk
    Level 7  
    Witam wszystkich, chcę kupić samochód do 5 tys zł ostatecznie max 6 tys zł.
    Najlepiej:
    Sedan
    Niemiecki lub japoński, tylko nie francuski.
    Silnik benzyna, może być i z gazem, dieslel też może być.
    Pojemność silnika max 1.8.
    Moc tak max 130 km.
    Rok produkcji to 1997 do 2002.
    Napiszcie jakieś propozycje bo mój stary samochód swoje wyjeździł, a jest nim Mazda.
  • Buderus
  • #2
    Kantylena
    Level 22  
    Tomek parfieniuk wrote:
    Witam wszystkich, chcę kupić samochód do 5 tys zł ostatecznie max 6 tys zł.
    Najlepiej:
    Sedan
    Niemiecki lub japoński, tylko nie francuski.
    Silnik benzyna, może być i z gazem, dieslel też może być.
    Pojemność silnika max 1.8.
    Moc tak max 130 km.
    Rok produkcji to 1997 do 2002.
    Napiszcie jakieś propozycje bo mój stary samochód swoje wyjeździł, a jest nim Mazda.


    Nie, no wymagania niezłe, a możesz napisać dlaczego nie francuski?
    Albo co się stanie jak będzie 2,0 silnik? Lub rocznik 96?

    Szczerze? w tej kasie się bierze wszystko co się trzyma kupy, skręca i hamuje
    Moja propozycja Skoda Octavia I z 1,6 lub 2,0.
  • #4
    andrzej20001
    Level 43  
    Koniecznie zmierz czujnikiem lakier. Może to gruz
  • Buderus
  • #5
    Tomek parfieniuk
    Level 7  
    Kantylena wrote:
    Tomek parfieniuk wrote:
    Witam wszystkich, chcę kupić samochód do 5 tys zł ostatecznie max 6 tys zł.
    Najlepiej:
    Sedan
    Niemiecki lub japoński, tylko nie francuski.
    Silnik benzyna, może być i z gazem, dieslel też może być.
    Pojemność silnika max 1.8.
    Moc tak max 130 km.
    Rok produkcji to 1997 do 2002.
    Napiszcie jakieś propozycje bo mój stary samochód swoje wyjeździł, a jest nim Mazda.


    Nie, no wymagania niezłe, a możesz napisać dlaczego nie francuski?
    Albo co się stanie jak będzie 2,0 silnik? Lub rocznik 96?

    Szczerze? w tej kasie się bierze wszystko co się trzyma kupy, skręca i hamuje
    Moja propozycja Skoda Octavia I z 1,6 lub 2,0.


    O tam jeśli rok tu tam to nic złego a silnik 2.0 jak ma dobrą opinię i jak się nie psuje to też może być
    Miałem w rodzinie francuski samochód Peugeot i źle wypowiada się brat o nim problemy z elektryką
  • #6
    milejow
    Level 43  
    Tomek parfieniuk wrote:

    Miałem w rodzinie francuski samochód Peugeot i źle wypowiada się brat o nim problemy z elektryką

    To może Passat b5 albo golf 4?W przypadku takich za 5-6 koła problemy z elektryką będą ci obce😁Szukasz bezproblemowego auta za takie pieniądze, jeszcze Niemca albo Japończyka-powodzenia. W tej kasie niezajechanego to chyba tylko Thalię albo Logana znajdziesz, wszystko inne to przelatane jak stara gwiazda filmów porno
  • #7
    Tomek parfieniuk
    Level 7  
    Kantylena wrote:
    Tomek parfieniuk wrote:
    Witam wszystkich, chcę kupić samochód do 5 tys zł ostatecznie max 6 tys zł.
    Najlepiej:
    Sedan
    Niemiecki lub japoński, tylko nie francuski.
    Silnik benzyna, może być i z gazem, dieslel też może być.
    Pojemność silnika max 1.8.
    Moc tak max 130 km.
    Rok produkcji to 1997 do 2002.
    Napiszcie jakieś propozycje bo mój stary samochód swoje wyjeździł, a jest nim Mazda.


    Nie, no wymagania niezłe, a możesz napisać dlaczego nie francuski?
    Albo co się stanie jak będzie 2,0 silnik? Lub rocznik 96?

    Szczerze? w tej kasie się bierze wszystko co się trzyma kupy, skręca i hamuje
    Moja propozycja Skoda Octavia I z 1,6 lub 2,0.


    Gdyby moja mazda 626 1993 rok 1.8 benzyna była w db stanie to bym jeszcze jeździł ale do poprawy blacharka i hamulce tył, poza tym silnik już potrzebuje remontu, bo bierze olej i układ wydechowy praktycznie go nie ma, bo jest cały dziurawy i wahacze też już do wymiany, mechanik powiedział że jeszcze 2 miesiące ta Mazda da radę przejeździć. Mówił, że raczej tego samochodu nie opłaca się robić, bo koszty robocizny i części przekraczają wartość tej Mazdy, ale zbliża się przegląd w kwietniu i wiem że nie przejdzie.
    Kolega z pracy chce mi sprzedać Passata b5 1.8, 125 koni, z gazem, 2000 rok, przedlift, przebieg 270 tys za 4 tys, choć nie wiem czy warto go brać. Ktoś mi mówił, że te 1.8 bez turbo bardzo palą olej, ale ja się nie znam. Samochód w tych czasach to rzecz niezastąpiona.

    Dodano po 1 [minuty]:

    milejow wrote:
    Tomek parfieniuk wrote:

    Miałem w rodzinie francuski samochód Peugeot i brat źle wypowiada się o nim, problemy z elektryką

    To może Passat b5 albo Golf 4? W przypadku takich za 5-6 koła problemy z elektryką będą ci obce.? Szukasz bezproblemowego auta za takie pieniądze, jeszcze Niemca albo Japończyka-powodzenia


    Właśnie dostałam propozycje na Passata b5 1.8 bez turbo 125 koni, ale one chyba biorą olej.

    Dodano po 10 [minuty]:

    Przepraszam najmocniej, ale pisze z konta mojego zmarłego męża.
    Pozdrawiam.
    Anna parfieniuk - świętochowska

    Dodano po 1 [godziny] 57 [minuty]:

    Paweł#G wrote:
    Za taką kwotę po prostu się wybiera to co jest najlepsze.
    Kwota (ok. 1000 -1500 zł) na zestaw paska rozrządu + niespodziewane naprawy na start jest przewidziana?


    Tak oprócz 6 tys jest jeszcze troszkę odłożone na te oleje filtry rozrząd klocki hamulcowe
  • #8
    Kantylena
    Level 22  
    Hmm pytanie czy Passat B5 z zawieszeniem wielowahaczowym za 2 tys, z 20 zaworową głowicą to dobry wybór?
    Myślę, że lepszym wyborem byłby np. Accord VI, na styk w tym budżecie

    A nie lepiej szukać coś z kompaktów? np Astra G?
    Dlaczego to ma być sedan? i takiej klasy auto od razu?

    Jeśli ten Passat to nie jest pewna oferta i znany samochód od kogoś to szukanie extra jest raczej bezsensowne.
    Z resztą najlepsza metoda?
    Przefiltrować np olx-a, wybrać budżet, odległość 20 km od domu, jechać i oglądać auta. Nieważne jaka marka czy silnik, no może 4,2 V8 to bym odpuścił itd.
    Dobre sztuki za taką kasę schodzą od ręki, trupy wiszą tygodniami.
  • #9
    Tomek parfieniuk
    Level 7  
    andrzej20001 wrote:
    Koniecznie zmierz czujnikiem lakier. Może to gruz

    Pewnie w samochodzie za te pieniądze to blaharka napewno była robiona

    Dodano po 14 [minuty]:

    Kantylena wrote:
    Hmm pytanie czy Passat B5 z zawieszeniem wielowahaczowym za 2 tys, z 20 zaworową głowicą to dobry wybór?
    Myślę, że lepszym wyborem byłby np. Accord VI, na styk w tym budżecie

    A nie lepiej szukać coś z kompaktów? np Astra G?
    Dlaczego to ma być sedan? i takiej klasy auto od razu?

    Jeśli ten Passat to nie jest pewna oferta i znany samochód od kogoś to szukanie extra jest raczej bezsensowne.
    Z resztą najlepsza metoda?
    Przefiltrować np olx-a, wybrać budżet, odległość 20 km od domu, jechać i oglądać auta. Nieważne jaka marka czy silnik, no może 4,2 V8 to bym odpuścił itd.
    Dobre sztuki za taką kasę schodzą od ręki, trupy wiszą tygodniami.


    Witam
    Ten passat taki fajny sedan z gazem zielony kolorek silnik 1.8 20v bez turbo to nie dużo pali 2000rok ma Klimatronik podgrzewane fotele i zawieszenie 2 lata temu było robione nawet faktura jest a przebieg to 270tys i książka serwisowa jest gdzie ten przebieg jest potwierdzony bo to samochód kolegi z pracy

    A accord słyszałam że bardzo gnije tak samo jak mazda 6

    A ja kompaktu nie chcę bo ten samochód ma być w trasę i do miasta mam taką pracę gdzie raz w miesiącu muszę jechać na drugi koniec Polski więc kompakt to raczej nie. myślałam na audi a4 b5 passatem kolegi seatem toledo skoda octavia 1 mazda 3 Toyota avensis nad tymi się zastanawiałam

    Pozdrawiam Anna parfieniuk świętochowska
  • #10
    Kantylena
    Level 22  
    Tomek parfieniuk wrote:

    A ja kompaktu nie chcę

    Tomek parfieniuk wrote:
    myślałam na audi a4 b5 passatem kolegi seatem toledo skoda octavia 1 mazda 3 Toyota avensis nad tymi się zastanawiałam


    to tak w woli ścisłości Mazda 3, Seat Toledo czy Skoda Octavia to klasyczne auta klasy kompaktowej....
  • #11
    Tomek parfieniuk
    Level 7  
    Kantylena wrote:
    Tomek parfieniuk wrote:

    A ja kompaktu nie chcę

    Tomek parfieniuk wrote:
    myślałam na audi a4 b5 passatem kolegi seatem toledo skoda octavia 1 mazda 3 Toyota avensis nad tymi się zastanawiałam


    to tak w woli ścisłości Mazda 3, Seat Toledo czy Skoda Octavia to klasyczne auta klasy kompaktowej....



    Ja nie chcę samochodu typu miejskiego czyli np seicento
  • #12
    Kantylena
    Level 22  
    Między Seicento a takim Passatem jeszcze są dwa segementy/dwie klasy aut.
    Po Seicento zaraz nie jest klasa średnia typu Passat, ale jest miejska i są kompakty też.
  • #13
    andrzej20001
    Level 43  
    Aut do 6000 na otomot... jest 1100szt. Można wybierać do wyboru i koloru.
    Plus ~500-2000 na start czyli wykonanie niezbędnych serwisów.
    I można latać.
    Zakup polecam raczej z kimś kto ogarnia podstawy takich zakupów.
  • #14
    LightOfWinter
    Level 36  
    Witam

    Przykro mi to napisać ale w takim budżecie najważniejszy jest stan techniczny konkretnego egzemplarza. To jak jest utrzymany, czy był regularnie serwisowany i czy ma całe - nie zjedzone przez rdzę progi.

    Z aut o których można pomyśleć mogą być np.
    Astra 2: 1.4 lub 1.6 benzyna, Fiat Stilo - tylko 1.9JTD (diesel), hyundai, Fiat sedici (bliźniaczy do suzuki Sx4).
  • #15
    bizon_126
    Level 31  
    Tomek parfieniuk wrote:
    tylko nie francuski.

    Jak bym miał polecać to tylko i wyłącznie

    Dodano po 14 [minuty]:

    Miałem 306 akurat 96 rok silnik 1,4 8v +lpg nie zatapialne ,,tu,,
    Po zakupie myślałem że będzie to pierwsze moje auto w którym za katuje silnik
    Na finał rozpadła się skrzynia biegów ale to zasługa haka
    Jeśli auto bez przygód raczej nie będzie mega zjedzone
    Silnik elastyczny, zawieszenie miękkie, ogrzewanie i ergonomia wewnątrz bajka
    Przy zakupie sprawdzić stan belki bo to spory wydatek natomiast tuleje wahacza sworznie końcówki to groszowe sprawy
    Polecam również bliźniaczy model citroen xsara
    Nie chcesz benzyny weź 1,9d przepali wszystko co przez filtr przejdzie

    Seicento miałem ale małe i mało bezpieczne poza alternatorem części tanie
  • #16
    alexyonpl
    Level 1  
    Gdzieś wyżej ktoś wspominał o passacie b5 1.8 ADR zapewnie.
    Jak spod rozrządu nie dzwoni jak w kościele to furka godna polecenia, mam takiego 98 rocznik jako wół roboczy i daje radę.
    Jak kolega ma zadbaną sztukę to warto iść w tym kierunku moim zdaniem
    A i na haku 1200kg ;p
  • #17
    Tomek parfieniuk
    Level 7  
    alexyonpl wrote:
    Gdzieś wyżej ktoś wspominał o passacie b5 1.8 ADR zapewnie.
    Jak spod rozrządu nie dzwoni jak w kościele to furka godna polecenia, mam takiego 98 rocznik jako wół roboczy i daje radę.
    Jak kolega ma zadbaną sztukę to warto iść w tym kierunku moim zdaniem
    A i na haku 1200kg ;p


    Witam tak mój kolega z pracy proponuję 1.8 adr z gazem 2000rok sedan zielony przebieg 270 tys km a przy 230 założona instalacja gazowa i udokumentowane w książce serwisowej ma Klimatronik podgrzewane fotele 4 elektryczne szyby II lusterka i ma hak który można schować pod zderzak Przyciemnione tylne szyby i jakieś żarówki led mówił że są we wnętrzu i rejestracji

    Passat jest po wymianie
    Rozrządu
    Zawieszenia tył
    Oleje filtry i klocki hamulcowe z tarcza i 2 miesiące temu widziałam faktury
    Do tego dorzuca opony zimowe 2 letnie na felgach stalowych z kołpakami oryginalnymi tak on powiedział to teraz na nich jeździ i opony letnie na felgach 16 oryginalnych
    Kolega proponuje 4tys nie wiem co robić
    W sumie już mi samochód potrzebny jest bo moja mazda 626 1.8 1993 rok już ledwo jedzie
    Byłam u mechanika i powiedział że
    Trzeba zrobić
    wahacze z przodu
    Muszę lampy zmienic bo są już zmatowiałe
    Hamulce tył klocki hamulcowe z przodu i linki ręcznego
    Nowy układ wydechowy bo jest cały dziurawy i skorodowany/zgnity nawet lekko się urwał
    Silnik potrzebuje remontu bo bierze olej w dużej ilości i cykają zawory
    Do poprawy blaharka bo progi i nadkola już prawie zgnite
    Mechanik mówił że jeszcze ta mazda miesiąc, miesiąc półtora da rady przejechać ale robić się jej nie opłaca bo Przekroczy to jej wartość tak mówił mechanik
    A muszę spłacić kredyt po moim zmarłym mężu i za bardzo nie mam w obecnej sytuacji pieniędzy więc taki 6tys na samochód to max i chciałabym żeby tak z 6 lat pojeździć nim zanim spłace kredyt czyli tego passata polecasz brać bo byłam w komisie i zaproponowali mi Mitsubishi carisma z 2003 roku 1.6 silnik za 4800 do negocjacji i taki dylemat passat czy carisma choć passatem tak wygodniej się jedzie i bagażnik ma większy dużo miejsca z tyłu a carisma ma silnik 1.6 to pewnie mniej będzie palić i tu problem bo nie mam takiego kogoś kto mógłby mi pomóc z samochodem

    Dziękuję za podpowiedź
    Pozdrawiam Anna Parfieniuk - Świętochowska

    Dodano po 10 [minuty]:

    alexyonpl wrote:
    Gdzieś wyżej ktoś ws
    Jak kolega ma zadbaną sztukę to warto iść w tym kierunku moim zdaniem

    Jest zadbany odkurzony w środku plastiki nie wytarte ładny zapach jest (nie śmierdzi papierosami nie palono) czyste wszytko nic nie jest włamane siedzenia nie powycierane jest umyty nawoskowany silnik czysty nie widać wycieku oleju pracuje równo ale te 1.8 chyba biorą olej
  • #18
    sandamiano
    Level 30  
    Niemiecki, dobrze znoszący LPG wyposażony w miarę we wszystko co potrzeba , nie miejskie sc- może Astra G?
  • #19
    DjMapet
    Level 43  
    Tomek parfieniuk wrote:
    ale te 1.8 chyba biorą olej

    Nawet niektóre nowe biorą olej a np miałem Megane dCi z przebiegiem 700k km i brał setkę oleju na 10k km.
    Zużycie oleju jest też uzależnione od sposobu jazdy i eksploatacji auta.
    Wypytaj kolegę, ile dolewa oleju na 10k km.
    Jak powie że do 2l (a mu wierzysz), to można brać.
    Niech też przy tobie odpali i popatrz czy spaliny czasem nie są niebieskie. Pojeździjcie trochę i znów popatrz na spaliny.
    https://przeglad-samochodowy.pl/porady/203-spaliny-wyznacznik-stanu-naszego-samochodu

    Mimo wszystko, dobrze było by jednak zwerbować kogoś kumatego w motoryzacji do pomocy w zakupie.

    Pozdrawiam.
  • #20
    Kantylena
    Level 22  
    Może prościej będzie poprosić o lokalizację, to coś spróbujemy wybrać i doradzić
  • #21
    OPservator
    Level 37  
    A ja powiem że pierniczenie takie że francuz to złe, w 207 miałem problem z żarówkami (przepalały się co pół roku), winny okazał się alternator, po robocie auto śmiga aż miło.
    W 308 mam problem z audio, ale to już wina skopanej elektryki, bo auto po dupniaku w niemczech było kręcone przez jakichś ynżynierów i wszystko zrobione inaczej jak w schematach.
    Drugie 308 z kolei nie miało absolutnie żadnych problemów z niczym.

    W starych VW i Audi padły radia, tutaj nawet producent mówił o konkretnej ilości cykli zmiany głośności etc, także uznajmy za wadę konstrukcyjną.

    Generalnie zadbane auto nie ma prawa sprawiać problemów.
  • #22
    Tomek parfieniuk
    Level 7  
    sandamiano wrote:
    może Astra G?

    Moi rodzice mieli kiedyś Vectre a 1.7 td to problemów nie było a mieli ją z 5 lat więc Opel też może być jak najbardziej

    Dodano po 4 [minuty]:

    DjMapet wrote:
    Tomek parfieniuk wrote:
    ale te 1.8 chyba biorą olej

    Nawet niektóre nowe biorą olej a np miałem Megane dCi z przebiegiem 700k km i brał setkę oleju na 10k km.
    Zużycie oleju jest też uzależnione od sposobu jazdy i eksploatacji auta.
    Wypytaj kolegę, ile dolewa oleju na 10k km.
    Jak powie że do 2l (a mu wierzysz), to można brać.
    Niech też przy tobie odpali i popatrz czy spaliny czasem nie są niebieskie. Pojeździjcie trochę i znów popatrz na spaliny.
    https://przeglad-samochodowy.pl/porady/203-spaliny-wyznacznik-stanu-naszego-samochodu

    Mimo wszystko, dobrze było by jednak zwerbować kogoś kumatego w motoryzacji do pomocy w zakupie.

    Pozdrawiam.

    Witam witam serdecznie moja mazda która potrzebuje remonty to na 1000km bierze pół litra oleju jest już zakatowany ale przebieg swoje zrobił bo mazda ma 815 348km
  • #23
    edeserw
    Level 13  
    Witam, ja nie przekreślałbym "francuzów" (dawniej była taka opinia, każde inne auto byle nie francuskie) miałem kiedyś Peugeot 306 kombi 1.6 benzyna, auto firmowe ale serwisowane, chyba z moich samochodów najdłużej nim jeżdziłem. Obecnie na co dzień do pracy użytkuję Golf6 1.4TSI, jak wiadomo ten silnik ma bardzo złe opinie, ale nie wiem czy ja mam takie szczęście ale mi nie sprawia żadnych problemów. Wg mnie to ważne jak poprzedni właściciel użytkował samochód.
    Pozdrawiam
  • #24
    sanfran
    Network and Internet specialist
    Miałem dwa sceniki (jedynkę i dwójkę) jeden po drugim - łącznie 10 lat. Pierwszy z benzyniakiem 1.6 drugi z 2.0. Bardzo dobre auta.
  • #25
    mczapski
    Level 39  
    Trochę to zbyt odpowiedzialne zadanie aby na odległość doradzać zakup samochodu. Ale napiszę z racji początkowego zastrzeżenia o nieakceptowaniu samochodów francuskich. Dawano, dawno temu też wyrobiłem sobie taką opinię kiedy trzeba było utrzymywać na chodzie niemłodego Peugeota 403. Po pierwsze samochód z historią a po drugie w ówczesnym PRL pozyskanie części zamiennych nie było łatwe a podmianki od innych marek (w tym polskich) dawały żałosne efekty. Inaczej mówiąc był kłopotliwy i często niesprawny. Na dokładkę to był silnik wysokoprężny. Obecnie sytuacja jest diametralnie różna. A samochody same w sobie wyróżniają się wygodą. Co do niezawodności to bez problemów dorównują innym a w wielu aspektach przewyższają. Osobiście ujeżdżałem Skodę (dawną Octavię), Fiata 127, Passata, Mazdę 323, Renault Laguna, Renault Megane II, Citroen Xsara II i obecnie C4/II. Krótko pisząc trochę polubiłem właśnie francuskie. Więc może zmień swoje nastawienie. A co do pobierania oleju przez silnik to ja zwyczajnie nie wiem o co chodzi. Nie dolewam nic przez międzyobsługowe 15 tys km a często blisko 20 tys.
  • #26
    LightOfWinter
    Level 36  
    Tomek parfieniuk wrote:

    A muszę spłacić kredyt po moim zmarłym mężu i za bardzo nie mam w obecnej sytuacji pieniędzy więc taki 6tys na samochód to max i chciałabym żeby tak z 6 lat pojeździć nim zanim spłace kredyt czyli tego passata polecasz brać bo byłam w komisie i zaproponowali mi Mitsubishi carisma z 2003 roku 1.6 silnik za 4800 do negocjacji i taki dylemat passat czy carisma choć passatem tak wygodniej się jedzie i bagażnik ma większy dużo miejsca z tyłu a carisma ma silnik 1.6 to pewnie mniej będzie palić i tu problem bo nie mam takiego kogoś kto mógłby mi pomóc z samochodem


    Witam
    Jeśli masz kredyt do spłaty to może warto się na nim skupić?
    Samochód to zawsze skarbonka bez dna - czyli taki drugi kredyt do spłacania w tym wypadku za usługi mechaników i części.

    Za 6 tys pln bedzie bardzo trudno kupić zadbany samochód który będzie wymagał minimalnych nakładów. Niestety w tych pieniądzach są zdecydowanie stare samochody które wymagają napraw drobnych lub poważnych zależnie od stanu i szczęścia nabywcy.

    Możesz też poszukać niezgniłego Dewoo Lanos. Wygoda żadana, ale części tanie jak barszcz i prosta budowa. Te samochody są nie do zajechania.
  • #27
    bratHanki
    Level 35  
    Może i skarbonka ale jeżeli to ona ma pomóc w spłacie kredytu to nie ma przeproś. Szósty rok mam 22 letniego Megane Scenic z silnikiem 2,0 benzyna, oczywiście zagazowany. Poza koniecznymi wymianami zużytych tulei wahaczy, klocków, linek itp. w zasadzie bezobsługowy. Ruda go gryzie i już był spawany tu i ówdzie ale jak na wiekowego francuza nieźle się trzyma. Na liczniku prawie 400K ale kto go tam wie. :|
  • #28
    tzok
    Moderator of Cars
    Za podobną kwotę sprzedałem jakiś czas temu 13 letnie wówczas Grande Punto. Można powiedzieć, że w dobrym stanie (tylko bardzo zniszczony lakier i było częściowo pomalowane - podszybie, słupki A i dach). Miało prawie 300 tys. km przebiegu. Auto było bezwypadkowe (w sensie nie było napraw blacharskich, poduszki i napinacze oryginalne i sprawne, zderzaki były wymieniane i kilka elementów malowanych). Wydaje mi się, że to jest segment (B) w który można celować z taką gotówką, ale nawet wtedy nie będzie to "perełka" i w perspektywie czasu będzie wymagało wkładu finansowego. Zwykle to drobiazgi, ale przy nastoletnich autach co rusz coś wychodzi, a przynajmniej mnie takie rzeczy denerwują i staram się je robić na bieżąco, także rocznie na naprawy tych drobiazgów spokojnie zbierało się 1500-2000 zł. Większość ludzi jednak te drobiazgi odpuszcza w nastoletnich autach i gdyby chcieć je doprowadzić do dobrego stanu po kilku latach takiego "odpuszczania" to już to przewyższa wartość samochodu.

    Zdarzało mi się robić tym autem trasy po 500 km... kiedyś ludzie całymi rodzinami jeździli na wakacje do Bułgarii małym Fiatem i byli szczęśliwi, a dzisiaj potrzebują SUVa, żeby odwozić 1 dziecko do szkoły oddalonej o 2 km.
  • #29
    bajdu
    Level 30  
    Francuskie auta ze względu na głupie opinie o nich /przeważnie od ludzi którzy nimi nie jeździli/ spowodowały że takie auto można tanio kupić. Auto 15-16 letnie będzie raczej bez rdzy, jeśli było w miarę serwisowane /części były wymieniane w odpowiednim czasie/ to może Cię miło zaskoczyć swoją bezawaryjnością. Piszę dlatego że jeżdżę już którymś z kolei francuzem, żona ma francuza, dzieci też. Słynna laguna 2 którą nazwano królową lawet po liftingu jest doskonałym autem, citroeny lub peugeoty z silnikiem 1.6 hdi na trasie przy spokojnej jeździe potrafią spalić poniżej 4l na 100km, oleju silnikowego nie "biorą" , części w miarę tanie, każdy w miarę kumaty warsztat auto naprawi za niewielkie pieniądze. Każde auto się psuje a francuzy naprawdę nie są takie złe. Powodzenia w zakupie.
  • #30
    OPservator
    Level 37  
    Remont stabilizatorów w takim 207 to raptem 150 zł, także taniocha. 1.4 HDi (diesel) jest tak idiotoodporne, że nie zajedziesz choćbyś ciągnął pod czerwone pole na zimnym. No i w moim 15 letnim egzemplarzu nie ma śladu rudej, mimo że lakierniczo to już lata świetności ma dawno za sobą. Także jak koleżanka widzi, każdy kto francuza miał, to poleci.