Witam.
Od jakiegoś czasu przy przyspieszaniu miałem dźwięk takiego jakby metalicznego brzęczenia, jakby jakaś luźna blacha. Myślałem, że to coś w wydechu. Wczoraj na trasie nagle zaczęło hałasować na maksa, jakby nie było wydechu, zapalił się błąd doładowania i układu wtryskowego. Ściągnąłem wydech i łącznik elastyczny był do wymiany. Wymieniłem ale nadal jest to samo. Na razie nie mogę zlokalizować dźwięku, ale wydaje mi się dochodzić od tylu silnika, tam gdzie kolektor wydechowy. Przy przygazowaniu nie pompuje się również wąż do intercoolera, ale nie wiem, czy przy postoju i niedużych przygazówkach powinien. Ewidentnie brzmi to na jakąś nieszczelność, jakby kolektora nie było. Czy występowała w tych autach jakaś typowa awaria tego typu? Auto ma już przejechane 360 tys km.
Dzięki za sugestie, pozdrawiam.
Pawel
Od jakiegoś czasu przy przyspieszaniu miałem dźwięk takiego jakby metalicznego brzęczenia, jakby jakaś luźna blacha. Myślałem, że to coś w wydechu. Wczoraj na trasie nagle zaczęło hałasować na maksa, jakby nie było wydechu, zapalił się błąd doładowania i układu wtryskowego. Ściągnąłem wydech i łącznik elastyczny był do wymiany. Wymieniłem ale nadal jest to samo. Na razie nie mogę zlokalizować dźwięku, ale wydaje mi się dochodzić od tylu silnika, tam gdzie kolektor wydechowy. Przy przygazowaniu nie pompuje się również wąż do intercoolera, ale nie wiem, czy przy postoju i niedużych przygazówkach powinien. Ewidentnie brzmi to na jakąś nieszczelność, jakby kolektora nie było. Czy występowała w tych autach jakaś typowa awaria tego typu? Auto ma już przejechane 360 tys km.
Dzięki za sugestie, pozdrawiam.
Pawel