Witam.
Niedawno postanowiłem zabezpieczyć u siebie zmywarkę a jednocześnie tchnąć w nią ducha pracy ale ona chyba ducha chce jedynie wyzionąć.
Pacjent - zmywarka to Bosch SPI6320/9 stara maszyna
Postanowiłem ją rozebrać od dołu gdyż jakiś czas temu pękł wąż od wylewu i zalał ja na dole. Faktycznie było syfu lecz już doprowadziłem to do jako takiego wyglądu zdjęcie w załączniku. Generalnie wszystkie plastiki i obudowy, węże itp są ok. Nie jest nic połamane, sparciałe itp.
Niestety zmywarka nie chce ze mną współpracować. Z posiadanej wiedzy o niej wiem że był problem z pokrętłem programatora - wiesza się ale to obstawiam z syfu bo wiesza się w tym samym miejscu.
Po załączeniu zmywarki ona tak jakby działa, to znaczy słychać pompę, załącza się tez pompa od wylewu, programy idą do przodu lecz wszystko na sucho. Nie pobiera w ogóle wody. Ja chyba w niej nie mam czegoś tak zaawansowanego jak hydrostat, a jedynie do płaszcza wodnego dochodzą dwa elektrozawory? Wrzucę kilka zdjęć może mi pomożecie ją wskrzesić. Na pewno czeka mnie czyszczenie płaszcza wodnego i jeśli się da to jak dobrze to nazywam tych dwóch elektrozaworów?
Jeszcze ma coś takiego na wężu przy podłączeniu do sieci. To chyba też jakiś zawór elektryczny?
Wiem że stała 1/2 roku i nie była używana a chodziła do końca poza problemem z pokrętłem programatora nie było innych objawów.
PS.
Jeszcze to... ja takiego czegoś nie mam, są odcięte i odizolowane kable jedynie, pojęcia nie mam czy ma to jakieś znaczenie.

Niedawno postanowiłem zabezpieczyć u siebie zmywarkę a jednocześnie tchnąć w nią ducha pracy ale ona chyba ducha chce jedynie wyzionąć.
Pacjent - zmywarka to Bosch SPI6320/9 stara maszyna
Postanowiłem ją rozebrać od dołu gdyż jakiś czas temu pękł wąż od wylewu i zalał ja na dole. Faktycznie było syfu lecz już doprowadziłem to do jako takiego wyglądu zdjęcie w załączniku. Generalnie wszystkie plastiki i obudowy, węże itp są ok. Nie jest nic połamane, sparciałe itp.
Niestety zmywarka nie chce ze mną współpracować. Z posiadanej wiedzy o niej wiem że był problem z pokrętłem programatora - wiesza się ale to obstawiam z syfu bo wiesza się w tym samym miejscu.
Po załączeniu zmywarki ona tak jakby działa, to znaczy słychać pompę, załącza się tez pompa od wylewu, programy idą do przodu lecz wszystko na sucho. Nie pobiera w ogóle wody. Ja chyba w niej nie mam czegoś tak zaawansowanego jak hydrostat, a jedynie do płaszcza wodnego dochodzą dwa elektrozawory? Wrzucę kilka zdjęć może mi pomożecie ją wskrzesić. Na pewno czeka mnie czyszczenie płaszcza wodnego i jeśli się da to jak dobrze to nazywam tych dwóch elektrozaworów?
Jeszcze ma coś takiego na wężu przy podłączeniu do sieci. To chyba też jakiś zawór elektryczny?
Wiem że stała 1/2 roku i nie była używana a chodziła do końca poza problemem z pokrętłem programatora nie było innych objawów.
PS.
Jeszcze to... ja takiego czegoś nie mam, są odcięte i odizolowane kable jedynie, pojęcia nie mam czy ma to jakieś znaczenie.
