Witam wszystkich. Wiem że temat z silnikiem Tecumseh jest już w paru miejscach na forum. Niestety, na problem z moim nic nie znalazłem. Problem jest, że jak jest zimny lub długo nie odpalany to ciężko go odpalić. Iskra jest, paliwo jest, nowy gaźnik, filtr też. Jak to w tym silniku poleciały magnesy na kole i wywaliłem prądnice czyli brak ładowania. Ale to szczegół trzeba tylko co jakiś czas ładować aku. Do rzeczy. Gdy kręcę bez ssania to kręci, ale nie pali dam na ssanie to jakby klinowało silnik, staje jakby nie dał rady przekręcić. Zawory ustawione na 0,25. Świecę jak wykręciłem to mokra i czarna. Ręce mi już opadają na ten silnik. Brak części, a jak już są, to ceny masakra. Chyba kupię B&S i zamontuje. Jakieś porady.