Cześć! Zaszła potrzeba stworzenia zasilacza, do ładowania baterii kondensatorów o łącznej pojemności 0,47F do napięcia określonego potencjometrem.
Ze względu na garażowe warunki przechowywania i użytkowania urządzenia przetwornica impulsowa odpada, musi być prosto. Jednocześnie chce uniknąć ograniczania prądu jedynie rezystorem, ze względu na ogromne ilości wydzielanego ciepła.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu ? Na schemacie brakuje niektorych wartości rezystorów, które zostaną dopiero dobrane (np przy dzielniiach detektora przejścia przez zero.).
Konektor "Cap" to bateria kondensatorów a "Res" to pakiet rezystorów do rozładowania kondensatorów po obniżeniu napięcia potencjometrem
Ze względu na garażowe warunki przechowywania i użytkowania urządzenia przetwornica impulsowa odpada, musi być prosto. Jednocześnie chce uniknąć ograniczania prądu jedynie rezystorem, ze względu na ogromne ilości wydzielanego ciepła.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu ? Na schemacie brakuje niektorych wartości rezystorów, które zostaną dopiero dobrane (np przy dzielniiach detektora przejścia przez zero.).
Konektor "Cap" to bateria kondensatorów a "Res" to pakiet rezystorów do rozładowania kondensatorów po obniżeniu napięcia potencjometrem
