[Solved] Historia naprawy Pentium 4 firmy NTT, wymiana wentylatora od zasilacza.(bez rpm)

Co to jest na Foto z PC-ta i gdzie to powinno być umieszczone.

A jak z drugiej strony to wygląda jakąś ma wtyczkę?
Wygląda to na jakąś diodę przydał by się model płyty głównej i obudowy.

Mi to wygląda na sondę do mierzenia temperatury.

Przypuszczam że przewód od obudowy lub jakiegoś urzedzanie peryferyjnego np: kontroler wentylatorów, wyświetlacz temperatury...

Czujnik temperatury, na wyświetlaczu 26 °C. Złapałem w palce temperatura rośnie.
Oto dokument komputera:

Podstawowe pytanie gdzie on powinien być włożony?

Może być np u góry obudowy, bo tam jest największa temperatura.

@krzysiozak gdzie tylko chcesz Wtedy bedziesz mial na wyswietlaczu temperature danego miejsa w obudowie, zazwyczaj montowalo sie czujnik obok procesora.

Czy na podstawie tego czujnika jest regulowana prędkość wentylatorów (oprócz wyświetlania temperatury)?

Masz podlaczony wentylator do tego panelu? Jezeli nie to nie jest regulowane, o ile w ogole ma taka funkcje bo nawet nie podales co to za model panelu i jak to wyglada, jakie ma wtyczki itd.

Kolobos wrote:

Masz podlaczony wentylator do tego panelu? Jezeli nie to nie jest regulowane, o ile w ogole ma taka funkcje bo nawet nie podales co to za model panelu i jak to wyglada, jakie ma wtyczki itd.

Tak jest podłączony do panelu, mam możliwość wyboru trzech prędkości wentylatorów.
Na słuch słyszę że wentylatory przyspieszają, raz 2 bieg, dwa 3 bieg, trzy z powrotem pierwszy bieg, i tak w kółko, ale wzrokowo nie mogę się zorientować które, które reagują na zmianę biegu.
Czy od zasilacza, czy od mikroprocesora, czy ogólny od obudowy, czy może wszystkie.

W poście #5 podałem pdf z dokumentem, czy to wystarczy do stwierdzenia co to za panel?

Nie wiem gdzie tutaj masz problem, otworz obudowe i sprawdz, ktory jest podlaczony do przedniego panelu, zapewne ten od obudowy.

Problem właściwie jest taki, że zdarzyło mu się zresetować, gorący był zasilacz.
Po wyczyszczeniu z kurzu, odkurzaczem na dmuchanie. Znowu mu się zdarzył reset.
Podejrzewam że zatrzymuje się wentylator od zasilacza, i pod tym kątem badam.
Zasilacz to:

Szesnasty rok pracuje ten komputer, ma prawo coś nie dawać rady.

Chyba katem, a nie kontem?

Ten komputer to zlom, do czego Ci to potrzebne? Zasilacz badziewny i pewnie do wymiany. Kondensatory na plycie jeszcze nie napuchly?

Kolobos wrote:

Kondensatory na plycie jeszcze nie napuchly?

Tu trafiłeś w dziesiątkę, są napuchnięte 2 sztuki.
Czy to one mogą być powodem grzania się zasilacza.
Ludziom różnie się układa, i nie stać mnie na nowy sprzęt.
A do przeglądania poczty, elektrody, i podstawowych stron wystarcza.

> Tu trafiłeś w dziesiątkę, są napuchnięte 2 sztuki.

Trzeba wymienic, razem z zasilaczem, ale nie warto inwestowac w ten zlom.

> Czy to one mogą być powodem grzania się zasilacza.

Nie, zasilacz moze byc podowem spuchniecia kondensatorow (lub ich kiepska jakosc). Skoro sie grzeje to sprawdz wentylator, ale ponownie nie oplaca sie go naprawiac.

> Ludziom różnie się układa, i nie stać mnie na nowy sprzęt.

Kto Ci kaze kupowac nowy komputer? Ten, ktory masz nadaje sie do utylizacji (sprzedania na allegro/olx na czesci lub caly z opisem wad). Za 300zl kupisz na allegro i3, 4GB ramu, dysk SSD, W10. Skoro masz prad i internet to chyba mozesz poswiecic 300zl na komputer.

> A do przeglądania poczty, elektrody, i podstawowych stron wystarcza.

Domyslam sie jak koszmarnie musi to dzialac. Lepsze komputery niz Twoj mozna znalezc na zlomie/smietniku/elektrosmieciach...

Powodem grzania to jest sam zasilacz który jest od nastu lat na czarnych listach.
Kup jakąś używkę do tego Pentiuma Delty wymień te kondensatory i niech służy Ci dalej

konsum wrote:

Powodem grzania to jest sam zasilacz który jest od nastu lat na czarnych listach.
Kup jakąś używkę do tego Pentiuma Delty wymień te kondensatory i niech służy Ci dalej

Sprawdzę pod kątem, zatrzymywania się wentylatora, w domu są dwa koty, które kopią w piachu, w wiadomym celu, Piachu wszędzie pełno, nawet w zębach ,
Piszę z tego komputera już kilka godzin i czekam aż zacznie świrować, aby stwierdzić czy grzaniem zasilacza jest winne zatrzymanie wentylatora zasilacza.

Starych ludzi się ratuje za dużą cenę, podając Pavulon , dla czego starego sprzętu nie ratować.

Dlaczego nie pisze sie oddzielnie...

Mozna, ale po co? Ten komputer nie nadaje sie do internetu, a nawet do uzytku. Uzywane komputery kosztuja grosze i tylko masochisci uzywaja jakiegos starego zepsutego badziewia.

Takie wartości napięć daje zasilacz:
+5V = 5,24 V DC na tym napięciu 0,222 V AC.
+12V = 12.09 V DC na tym napięciu 0,055 V AC.
Zasilanie sieciowe ~235 V.
Proszę o komentarz.

Kolobos wrote:

Chyba katem, a nie kontem?

Na pewno Kątem.

Jeśli komputer pochodzi tydzień bez resetu, to za tydzień powiem co było przyczyną awarii (resetów).

Tętnienia na lini 5V kosmiczne, szkoda się bawić. Taniej wyjdzie kupić używany, po przeglądzie niż ratować ten.

Q-mac wrote:

Tętnienia na lini 5V kosmiczne, szkoda się bawić. Taniej wyjdzie kupić używany, po przeglądzie niż ratować ten.

Na jakiej podstawie uznałeś, że tętnienia na lini 5V są kosmiczne?

Z pomiaru napięcia AC przeprowadzonego przez autora. 222mV to już kosmos.

Q-mac wrote:

Tętnienia na lini 5V kosmiczne, szkoda się bawić. Taniej wyjdzie kupić używany, po przeglądzie niż ratować ten.

Demontaż dwóch czy trzech kondensatorów i wlutowanie w ich miejsce nowych uważać za nieopłacalne - to dopiero jest kosmos.
Kolega @krzysiozak napisał, że ten komputer spełnia jego wymagania, a Ty próbujesz wmówić mu - zgodnie z Twoją, własną miarą świata - że się nie opłaca, bo Tobie nie odpowiada? To bardzo nieładne zachowanie.

krzysiozak wrote:

dla czego starego sprzętu nie ratować.

Jestem tego samego zdania co autor, jak już człowiek się przyzwyczai do czegoś, to potem trudno mu się z tym rozstać. Lepiej naprawić to co się ma, i zna się to na wylot, niż uczyć się nowego, nie wiedząc jakie mogą być z tym problemy.

pikarel wrote:

Q-mac wrote:

Tętnienia na lini 5V kosmiczne, szkoda się bawić. Taniej wyjdzie kupić używany, po przeglądzie niż ratować ten.

Demontaż dwóch czy trzech kondensatorów i wlutowanie w ich miejsce nowych uważać za nieopłacalne - to dopiero jest kosmos.
Kolega @krzysiozak napisał, że ten komputer spełnia jego wymagania, a Ty próbujesz wmówić mu - zgodnie z Twoją, własną miarą świata - że się nie opłaca, bo Tobie nie odpowiada? To bardzo nieładne zachowanie.

Dziś 2-3, jutro kolejnych kilku, bo wszystkie mają już swoje lata, a sam zasilacz należy do tych "niechlubnych". Podczas kiedy można kupić zasilacz po przeglądzie i z jakąś nawet gwarancja rozruchowa, markowy i lepiej wykonany niż Codegen. I to góra za kilkadziesiąt PLN. Faktycznie się opłaca.

@pikarel oczywiscie, ze sie nie oplaca inwestowac w ten "komputer", trzeba jeszcze wymienic wszystkie kondensatory na plycie. Sam komputer to P4 i 512MB ramu, faktycznie idealny komputer do internetu!
Do tego oczywiscie jeszcze trzeba umiec wymienic kondensatory, nie wiem czy autor to potrafi bo na komputerach raczej sie nie zna, w innym watku nie wiedzial jak wyglada karta sieciowa, wiec nie wiem czy bedzie potrafil rozlozyc komputer i go pozniej zlozyc.

Nikomu bym nie dal takiego komputera nawet za kare, a co dopiero do codziennego uzytku.

krzysiozak wrote:

Jeśli komputer pochodzi tydzień bez resetu, to za tydzień powiem co było przyczyną awarii (resetów).

To resetowanie to na pewno z powodu napuchnętych kondensatorów na płycie i z tym związanej słabej filtracji napięcia 3,3V.

Czy faktycznie używasz tego komputera cały czas, od nowości, tylko z 512MB RAM-u? Bo o ile procesor PIV to powiedzmy jak cię mogę, jeszcze jakoś da się na nim przeglądać internet tak te 512MB RAM to obecnie największe "wąskie gardło" systemu. Za grosze mógłbyś przynajmniej to poprawić.

Już pomijam to że Pentium IV to niezły pożeracz energii i grzeje się jak cholera.