W piątek do pracy dotarłem pierwszy. Gdy spojrzałem do wnętrza zlewu w pokoju socjalnym, dno komory było pokryte warstwą mydła w płynie. Wygląda na to, że bezdotykowy dozownik musiał w nocy przepompować całą zawartość zbiornika z mydłem... W momencie gdy rozkręciła się pandemia, w pokoju socjalnym pojawił się bezdotykowy kran oraz automatyczny dozownik mydła. Początkowo uważałem to za przesadę, jednak bezdotykowy dozownik mydła jest zwyczajnie wygodny.
Co mogło się zepsuć w dozowniku?
U dołu pojemnika znajduje się LED IR oraz widoczne są ślady rdzy. Dozownik stoi przy zlewie i ciągle narażony jest na działanie wody.
U góry dozownika znajduje się odbiornik IR oraz gumowa dysza, przez którą wydostaje się mydło.
Zaglądamy do środka, LED nie jest zbyt dobrze uszczelniony, do montażu został wykorzystany klej na gorąco.
Korozja spowodowała oderwanie się wyprowadzeń LED.
Jedno z wyprowadzeń urwało się blisko obudowy LED co utrudniało przylutowanie przewodu. Rdza wyglądała tak jakby wniknęła do wnętrza obudowy LED.
Nie miałem takiego LED IR o średnicy 3mm więc wykorzystałem LED 5mm. Poszerzyłem otwór oraz wkleiłem nowy LED co powinno uszczelnić konstrukcję. U góry znajdziemy jednoukładowe rozwiązanie sterujące dozownikiem.
Sterownik wysyła krótkie impulsy do LED z częstotliwością około 2Hz.
Długość każdego impulsu to około 500us. Tak małe wypełnienie wyjaśnia dlaczego baterie pozwalają na długą pracę dozownika.
Gdy zostaje wykryta przeszkoda sterownik uruchamia silnik oraz zwiększa częstotliwość i wypełnienie impulsów wysyłanych na LED.
Mam nadzieję, że pandemia skończy się znacznie szybciej niż potrwa bezawaryjna praca naprawionego dozownika.
Co mogło się zepsuć w dozowniku?
U dołu pojemnika znajduje się LED IR oraz widoczne są ślady rdzy. Dozownik stoi przy zlewie i ciągle narażony jest na działanie wody.
U góry dozownika znajduje się odbiornik IR oraz gumowa dysza, przez którą wydostaje się mydło.
Zaglądamy do środka, LED nie jest zbyt dobrze uszczelniony, do montażu został wykorzystany klej na gorąco.
Korozja spowodowała oderwanie się wyprowadzeń LED.
Jedno z wyprowadzeń urwało się blisko obudowy LED co utrudniało przylutowanie przewodu. Rdza wyglądała tak jakby wniknęła do wnętrza obudowy LED.
Nie miałem takiego LED IR o średnicy 3mm więc wykorzystałem LED 5mm. Poszerzyłem otwór oraz wkleiłem nowy LED co powinno uszczelnić konstrukcję. U góry znajdziemy jednoukładowe rozwiązanie sterujące dozownikiem.
Sterownik wysyła krótkie impulsy do LED z częstotliwością około 2Hz.
Długość każdego impulsu to około 500us. Tak małe wypełnienie wyjaśnia dlaczego baterie pozwalają na długą pracę dozownika.
Gdy zostaje wykryta przeszkoda sterownik uruchamia silnik oraz zwiększa częstotliwość i wypełnienie impulsów wysyłanych na LED.
Mam nadzieję, że pandemia skończy się znacznie szybciej niż potrwa bezawaryjna praca naprawionego dozownika.
Cool? Ranking DIY