Witam, opisze tutaj wszystko od początku z czym mam problem. Auto w tym roku po raz pierwszy dłuższy czas stało przez większość zimy. W sobotę wieczorem chciałem wyjechać , po czym okazało się, że moje auto po raz pierwszy odmówiło współpracy (Stało 4 dni ). Przyjechał kolega, odpalił mnie z kabli , przejechałem się nim jakąś malutką trasę , zgasiłem auto i poszedłem do domu. Rano, gdy znów chciałem użyć auta to ponownie mnie zawiodło (nawet nie chciało otworzyć się z pilota ) . Wziąłem na noc akumulator, naładowałem pod prostownikiem , podłączyłem kolejnego dnia akumulator i okazało się, że ten był przy końcu żywota i wymieniłem na nowy.
Po podłączeniu nowego akumulatora zaczęły się kolejne problemy. W poniedziałek po obiedzie kiedy odpaliłem auto na nowym akumulatorze , udało się to bez problemu , sprawdziłem miernikiem czy alternator ma dobre pomiary i było wszystko w porządku oprócz tego, że na liczniku widniała kontrolka ABS, ASR oraz występował migający wykrzyknik. Podpiąłem pod komputer i nie wykazywał żadnych błędów. Przejechałem się kilka kilometrów , ale kontrolki nadal występowały. Po wyjęciu kluczyka auto nadal pracowało i silnik chodził, a oprócz tego niektóre kontrolki przygaszyły od czasu do czasu. Zapewne to zabrało mi prąd przez te 4 dni. Odpiąłem akumulator i poszedłem do domu z powodu już wieczornej aury.
Dzisiaj po obiedzie znów podłączyłem akumulator i odpaliłem auto i ku mojemu zdziwieniu wszystko zaczęło poprawnie działać. Zero błędów, niczego. Zostawiłem auto na podłączonym akumulatorze i zszedłem za kilka godzin. Od razu z daleka usłyszałem jak sama z Siebie pracuje Sobie sprężarka, a auto jest zamknięte i bez kluczyka. Przekręciłem kluczyk i znów zaczęła się choinka na liczniku, a oprócz tego nie świeci się immobilizer i auto czasami załapie i odpali się, a później gaśnie . Brak możliwości teraz skorzystania z auta i nawet zawiezienia do mechanika.
Błędy , które teraz pokazał komputer to :
P1601 - Przekaźnik napięcia zasilania zacisku 30 (J317) - Niewarygodny sygnał
P3325 Napięcie zasilania (Zacisk 15) - Niewarygodny sygnał
P1570 Moduł sterowania silnika wyłączony
P.S Kilka dni przed tymi wszystkimi problemami zastałem w bagażniku mokrą kurtkę, która tam była . Tak jakby woda po roztopach gdzieś tam się dostała i oprócz tego kilka razy po zgaszeniu auta nie chciała się zgasić prawa lampa z tyłu.
Z góry dziękuje za jakąś pomoc i wskazówki. Pozdrawiam
Po podłączeniu nowego akumulatora zaczęły się kolejne problemy. W poniedziałek po obiedzie kiedy odpaliłem auto na nowym akumulatorze , udało się to bez problemu , sprawdziłem miernikiem czy alternator ma dobre pomiary i było wszystko w porządku oprócz tego, że na liczniku widniała kontrolka ABS, ASR oraz występował migający wykrzyknik. Podpiąłem pod komputer i nie wykazywał żadnych błędów. Przejechałem się kilka kilometrów , ale kontrolki nadal występowały. Po wyjęciu kluczyka auto nadal pracowało i silnik chodził, a oprócz tego niektóre kontrolki przygaszyły od czasu do czasu. Zapewne to zabrało mi prąd przez te 4 dni. Odpiąłem akumulator i poszedłem do domu z powodu już wieczornej aury.
Dzisiaj po obiedzie znów podłączyłem akumulator i odpaliłem auto i ku mojemu zdziwieniu wszystko zaczęło poprawnie działać. Zero błędów, niczego. Zostawiłem auto na podłączonym akumulatorze i zszedłem za kilka godzin. Od razu z daleka usłyszałem jak sama z Siebie pracuje Sobie sprężarka, a auto jest zamknięte i bez kluczyka. Przekręciłem kluczyk i znów zaczęła się choinka na liczniku, a oprócz tego nie świeci się immobilizer i auto czasami załapie i odpali się, a później gaśnie . Brak możliwości teraz skorzystania z auta i nawet zawiezienia do mechanika.
Błędy , które teraz pokazał komputer to :
P1601 - Przekaźnik napięcia zasilania zacisku 30 (J317) - Niewarygodny sygnał
P3325 Napięcie zasilania (Zacisk 15) - Niewarygodny sygnał
P1570 Moduł sterowania silnika wyłączony
P.S Kilka dni przed tymi wszystkimi problemami zastałem w bagażniku mokrą kurtkę, która tam była . Tak jakby woda po roztopach gdzieś tam się dostała i oprócz tego kilka razy po zgaszeniu auta nie chciała się zgasić prawa lampa z tyłu.
Z góry dziękuje za jakąś pomoc i wskazówki. Pozdrawiam