Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Jaki silniczek, żeby był w stanie podnieść biurko

TrueDzaroD 17 Feb 2022 12:43 786 12
Automation24
  • #1
    TrueDzaroD
    Level 2  
    Cześć,
    Kiedyś myślałem nad zabawą z raspberry pi i akurat mam świetną okazję, żeby się tym pobawić, mianowicie chciałbym przerobić biurko z ikei dokładnie to TROTTEN (linku nie moge dac bo musze odczekać)
    które jest na korbkę, tak żeby działało automatycznie.
    Dodam, że jeśli chodzi o elektronikę to jestem zielony, biurko reguluje się za pomocą korbki która składa się z sześciokątnego elementu, takiego jak klucz ampulowy, wydaje mi się, że wystarczy mi do tego raspberry pi pico, jakieś tam dodatkowe elementy, żeby to zamontować + jakies przyciski i jakiś silniczek elektryczny - z mojego domowego sposobu na pomiar siły potrzebnej do podniesienia biurka, wynika, że jest potrzebna siła około 1,5kg, więc wydaje mi się, że potrzebny mi jest jakiś silniczek który uniesie 3-5kg.
    Doradzi mi ktoś jaki silniczek zastosować i ewentualnie w sprawach potencjalnych problemów?
    Do you have a problem with Raspberry? Ask question. Visit our forum Raspberry.
  • Automation24
  • #2
    398216 Usunięty
    Level 43  
    TrueDzaroD wrote:
    Doradzi mi ktoś jaki silniczek zastosować i ewentualnie w sprawach potencjalnych problemów?
    Jaki silnik to przede wszystkim zależy od przekładni i szybkości podnoszenia/opuszczania jakiej potrzebujesz. Do Twojej listy zakupów dolicz jeszcze dwa wyłączniki krańcowe... Jak będziesz w stanie napisać program sterujący uwzględniający wszystkie okoliczności i obliczysz przekładnię moc sama wyjdzie... Jedno jest pewne (przynajmniej dla mnie) - przerost formy nad treścią - jak często dotychczas korzystałeś z opcji regulacji blatu?
  • Automation24
  • Helpful post
    #3
    MocnyAmper
    Level 25  
    Potrzebujesz silnika z przekładnią.
    Najprościej to chyba silnik od wycieraczek samochodowych. Ma zintegrowaną przekładnie tylko musisz go ewentualnie przerobić żeby kręcił cały czas w jedną strone. Do tego zasilacz 12V i dwa przekaźniki, które będą zmieniać polaryzację napięcia - będzie kręcił w prawo lub lewo.
    Do tego, jak wyżej napisano, dwa wyłączniki krańcowe i gotowe.
  • Helpful post
    #4
    398216 Usunięty
    Level 43  
    MocnyAmper wrote:
    Najprościej to chyba silnik od wycieraczek samochodowych.
    Na Aliexpress znajdziesz silniki o różnych mocach i najróżniejszych przekładniach - do wyboru do koloru. Kwestia przeniesienia napędu z przekładni na wał podnoszący blat, no i oczywiście mocowanie silnika, sterowania, zasilacza...
  • #5
    MocnyAmper
    Level 25  
    398216 Usunięty wrote:
    MocnyAmper wrote:
    Najprościej to chyba silnik od wycieraczek samochodowych.
    Na Aliexpress znajdziesz silniki o różnych mocach i najróżniejszych przekładniach

    Napisłem, że najprościej ;) Jedna wycieczka na złomowisko i może nawet za "piwo" dostaniesz taki silnik.
    Jasne, jeśli będzie potrzeba innej przekładni to można kombinować z zamawianiem czegoś innego.
  • Helpful post
    #6
    piotrkol7
    Level 39  
    Kiedyś, chyba nawet na elektrodzie, widziałem projekt wózka pomagającego chyba ładować i rozładowywać worki z węglem.
    Napędzany chyba wkrętarką.
    No nie wózek, ale podnośnik nożycowy:
    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3785263.html

    Próby można zrobić na wkrętarce - czy sobie poradzi z tym zadaniem.
    Mimo wszystko konstrukcja jest znacznie inna...


    TrueDzaroD wrote:
    z mojego domowego sposobu na pomiar siły potrzebnej do podniesienia biurka, wynika, że jest potrzebna siła około 1,5kg

    A teoria mechaniki choć trochę liznięta?
    Siła działająca na ramię o określonej długości - czyli moment.
    Silnik powinien mieć odpowiedni moment obrotowy, wystarczający do napędu tego podnośnika.
    Jaką długośc ma ramię tej korby?
  • Helpful post
    #7
    jarek_lnx
    Level 43  
    Nie wiem co by to RPI miało robić i czy takie proste rzeczy jest sens robić na RPI, tu masz prace głównie mechaniczne, co najwyżej jakiś mikrokontroler mógł by pamiętać kilka pozycji i ustawiać je automatycznie.

    Skoro biurko ma mechanizm podnoszenia, to powinieneś określić jaki moment obrotowy jest potrzebny do poruszania korby oraz jaka prędkość obrotowa jest sensowna - motoreduktory które znajdziesz w handlu mają podany moment i prędkość obrotową według tego będziesz dobierał.

    Silnik powinien być na jakieś bezpieczne i popularne napięcie 12V albo 24V, w najprostszym przypadku użył byś przełącznika polaryzacji (góra, dół) i zasilacza, w bardziej skomplikowanym będziesz potrzebował jeszcze enkodera, krańcówek, mikrokontrolera, mostka do wysterowania silnika, na koniec jakąś klawiatura, może wyświetlacz, albo LEDy.
  • #8
    TrueDzaroD
    Level 2  
    398216 Usunięty wrote:
    TrueDzaroD wrote:
    Doradzi mi ktoś jaki silniczek zastosować i ewentualnie w sprawach potencjalnych problemów?
    Jedno jest pewne (przynajmniej dla mnie) - przerost formy nad treścią - jak często dotychczas korzystałeś z opcji regulacji blatu?


    Ogólnie to chce to zrobić dla zabawy a nie, dla oszczędności, czy dla praktyczności, będę pewnie używał tego raz na miesiąc no ale to jedyna przydatna rzecz która przyszła mi do głowy z rasspbery pi i już mam masę pomysłów do zaprogramowania tego.
    Chociażby, żeby rytmiczne kliknięcie powiedzmy dwa razy przycisku, podnosiło/opuszczało biurko na wcześniej zdefiniowaną wysokość i jakieś różne inne tryby, przy okazji liznę trochę pythona ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    "Do Twojej listy zakupów dolicz jeszcze dwa wyłączniki krańcowe" fajny pomysł, może dorzucę to ale na początek chcę to zrobić w miarę prosto jeśli chodzi o elektronikę, zatrzymywaniem silnika na maksymalnej wysokości i minimalnej zajmie się soft.

    Dodano po 4 [minuty]:

    jarek_lnx wrote:
    Nie wiem co by to RPI miało robić i czy takie proste rzeczy jest sens robić na RPI, tu masz prace głównie mechaniczne, co najwyżej jakiś mikrokontroler mógł by pamiętać kilka pozycji i ustawiać je automatycznie.


    No właśnie chcę, mieć możliwość łatwej customizacji pozycji. A że to do zabawy, to może nawet i możliwość wprowadzania danych do tego dorobię. Zresztą RPI pico to groszowe sprawy.
  • Helpful post
    #9
    MocnyAmper
    Level 25  
    TrueDzaroD wrote:
    zatrzymywaniem silnika na maksymalnej wysokości i minimalnej zajmie się soft.

    Zły pomysł. Soft może obliczyć gdzie _teoretycznie_ powinien być stół, ale w miarę używania w końcu się to rozjedzie i finalnie doprowadzi do spalenia silnika i/lub uszkodzenia mechanizmu podnoszącego. Taki problem dodać dwa przełączniki, które poinformują uC że osiągnięto końcową pozycje?
  • Helpful post
    #10
    piotrkol7
    Level 39  
    Dokładnie. Na jakiej podstawie miałby to robić? Czas podnoszenia?
    Tyle że czas podnoszenia byłby różny, zależny od obciążenia na biurku, czy nawet temperatury w pomieszczeniu, praca silnika elektrycznego bez dokładnej kontroli obrotów jest w znaczny sposób zależna od całej masy warunków.
    Wracamy tutaj albo do krańcówek, tak jak pisali Koledzy, albo do enkodera, który by zliczał obroty silnika lub w jakiś sposób mierzył odległość, którą pokona blat biurka na podstawie liczby obrotów enkodera.
  • #11
    jarek_lnx
    Level 43  
    TrueDzaroD wrote:
    Chociażby, żeby rytmiczne kliknięcie powiedzmy dwa razy przycisku, podnosiło/opuszczało biurko na wcześniej zdefiniowaną wysokość i jakieś różne inne tryby, przy okazji liznę trochę pythona

    Pytanie czy taki bloatware jak Python da radę odczytywać stan enkodera w czasie rzeczywistym? chyba że zastosujesz inny czujnik położenia.
  • #13
    398216 Usunięty
    Level 43  
    TrueDzaroD wrote:
    , zatrzymywaniem silnika na maksymalnej wysokości i minimalnej zajmie się soft.

    .Mimo wszystko uważam, że przydała by się informacja o krańcowym położeniu blatu. Soft softem - a bezpieczeństwo (silnika, przekładni itp) by się też przydało.
    MocnyAmper wrote:
    Soft może obliczyć gdzie _teoretycznie_ powinien być stół, ale w miarę używania w końcu się to rozjedzie i finalnie doprowadzi do spalenia silnika i/lub uszkodzenia mechanizmu podnoszącego.
    Dokładnie tak. Dlatego też pisałem, ze to przerost formy nad treścią. Coś takiego jak sterowanie żurawiem studni za pomocą mikrokontrolera siłowni8ków i Bóg wie czego jeszcze. A tak po prawdzie to wystarczy jeden niezbyt silny człowiek i zrobi tę samą czynność szybciej, precyzyjniej i ... bezpieczniej.
    Ja rozumiem zachłyśnięcie się możliwością programowania itp, ale bez przesady - zamiast zastosować mikroprocesor z wgranym programem do zasilania migającej diody (a widziałem taki patent i to w jednym znanym czasopiśmie elektronicznym!) wystarczy kupić diodę już fabrycznie wyposażoną w generator. Koszt nieporównywalnie mniejszy...
    A programowanie, procesory jeśli już, wykorzystujmy do bardziej wymagających zadań.