Tranzystory bipolarne w skrócie

Bardzo krótki materiał o tranzystorach bipolarnych:

Bez sensu robić tak krótkie materiały o elektronice. Człowiek, który ogarnia temat ledwo się w tym połapie, a co dopiero początkujący. Nie idźcie tą drogą

Krótkie i treściwe materiały są dobre,
to zarówno ogólny wstęp jaki i możliwość dalszego poszukiwania informacji przez zainteresowane osoby.

Dlatego w najbliższym czasie pojawią się kolejne materiały z tej serii

slavo666 wrote:

Bez sensu robić tak krótkie materiały o elektronice. Człowiek, który ogarnia temat ledwo się w tym połapie, a co dopiero początkujący. Nie idźcie tą drogą

Popieram to w 100% procentach. Nie rozumiem w najmniejszym nawet stopniu sensu tego podejścia.
-Brak jakiejkolwiek informacji o działaniu tranzystora bipolarnego.
-Brak informacji o układach pracy i zakresach pracy.
-Zamiast najpierw wyznaczyć metodą punkt po punkcie charakterystyki statyczne tranzystora bipolarnego w układzie WE, to od razu jest analiza układu z obciążeniem i to nieliniowym - "świetnie".
-Jeżeli cokolwiek z tego miałoby być należałoby zrobić materiał lub serię materiałów na przynajmniej 2-3 godziny. Chociaż nawet wtedy nie omówi się w pełni zagadnień związanych z podstawami tego tranzystora. To jeden z najbardziej skomplikowanych w działaniu przyrządów półprzewodnikowych.
-Wielkości fizyczne zapisuje się kursywą. Indeksy muszą tu być pisane dużą literą.
-Strzałkowanie napięć robi się strzałką z jednym grotem. Co to ma być???

Jak ja bym to widział:
Teoria:
-Wstęp - budowa i zasada działania tranzystora z niejednorodną bazą w technologii epiplanarnej.
-Model nieliniowy statyczny - Ebersa-Molla.
-Wstęp do czwórników (równania hybrydowe) - charakterystyki statyczne (w układzie WE i WB) i zakresy pracy tranzystora bipolarnego.
-Model nieliniowy dynamiczny - Ebersa-Molla.
-Analiza graficzna działania wzmacniacza w układzie WE - punkt pracy i jego dobór.
-Model liniowy - hybrydowy typu Π.
-Ograniczenia zakresu aktywnej pracy tranzystora (SOA - pokazane w polu charakterystyk wyjściowych i parametry graniczne).

Eksperymenty:
-Wyznaczanie metodą punkt po punkcie charakterystyk statycznych tranzystora bipolarnego w układzie WE.
-Wyznaczanie metodą punkt po punkcie charakterystyki statycznej z obciążeniem w kolektorze (dla dwóch rezystancji obciążenia). Wyznaczenie wzmocnienia dla napięcia stałego.
-Kiedy już znany jest właściwy punkt pracy dołączenie sygnału zmiennego do bazy i analiza działania wzmacniacza (dla dwóch rezystancji obciążenia). Wyznaczenie wzmocnienia dla sygnału zmiennego i częstotliwości górnej granicznej.
-Wpływ zmiany punktu pracy na właściwości wzmacniacza.

Efekt Millera, częstotliwości graniczne, przebicia w tym tranzystorze, ustalanie i stabilizacja punktu pracy, ograniczenia dla małych częstotliwości można w tak wstępnym materiale pominąć.

maciej_333 wrote:

Jak ja bym to widział:
Teoria:
-Wstęp - budowa i zasada działania tranzystora z niejednorodną bazą w technologii epiplanarnej.
-Model nieliniowy statyczny - Ebersa-Molla.
-Wstęp do czwórników (równania hybrydowe) - charakterystyki statyczne (w układzie WE i WB) i zakresy pracy tranzystora bipolarnego.
-Model nieliniowy dynamiczny - Ebersa-Molla.
-Analiza graficzna działania wzmacniacza w układzie WE - punkt pracy i jego dobór.
-Model liniowy - hybrydowy typu ?.
-Ograniczenia zakresu aktywnej pracy tranzystora (SOA - pokazane w polu charakterystyk wyjściowych i parametry graniczne).

To ma być przygotowanie do egzaminu?

maciej_333 wrote:

To jeden z najbardziej skomplikowanych w działaniu przyrządów półprzewodnikowych.

Dlatego należy tłumaczyć tylko najważniejszy rzeczy, możliwie w najprostszy sposób.
Początkujący mają problemy z użyciem tranzystora jako klucza, a jak zamiast układu wspólnego emitera damy układ wspólnego kolektora, to już ci, co "umieli", wymiękają - na Elektrodzie wielokrotnie potwierdzone.

Jeden znajomy pięknie opisał, jak uczelnia potrafi spartaczyć sprawę "podstaw". Przyznał, że w czasach studiów znał równanie Ebersa-Molla i budowę tranzystora, był przygotowany do egzaminu z tranzystorów, ale nie potrafiłby tranzystora użyć ani opisać w dwóch zdaniach, jak on działa.

Wyznaczanie charakterystyk punkt po punkcie to świetna metoda marnowania czasu, przydatna w szkołach - potrzebna nauczycielom, żeby uczniów czymś zająć, kiedy piją kawę i czytają gazetę.

Użyteczna wiedza dla pasjonata/amatora to ta, która pozwoli poprawnie użyć tranzystor w 90% przypadków, większość z tego, co podałeś, potrzebna jest wyłącznie w 1% przypadków jak układy logarytmujące czy wzmacniacze szerokopasmowe, może dla dla mnie interesujące, ale jakbym zadał na Elektrodzie pytanie z takich niszowych zastosowań, nie byłoby nikogo do dyskusji.

Jedynie SOA warto by się zająć. Warto by pokazać różne układy pracy - praktyczne zastosowania - coś, o czym szkoły notorycznie zapominają.

Moim zdaniem przedstawiony krótki materiał filmowy byłby dobry, brakowało trzeba by dodać coś więcej o nasyceniu, choćby tyle, że maksymalny prąd kolektora wynika z rezystancji i napięcia w obwodzie kolektorowym, dochodzimy do punktu, w którym tranzystor nie może przewodzić większego prądu, nawet niewiele by dało, gdybyśmy go zastąpili zworą.

jarek_lnx wrote:

To ma być przygotowanie do egzaminu?

Nie powiedziałbym. To jeszcze i tak nie wszystko z tym związane. Jeżeli chcemy choćby częściowo ująć ten materiał tak by to musiało być zrealizowane. Tak właściwie uczy się tego od kilkudziesięciu lat.

jarek_lnx wrote:

maciej_333 wrote:

To jeden z najbardziej skomplikowanych w działaniu przyrządów półprzewodnikowych.

Dlatego należy tłumaczyć tylko najważniejszy rzeczy, możliwie w najprostszy sposób.
Początkujący mają problemy z użyciem tranzystora jako klucza, a jak zamiast układu wspólnego emitera damy układ wspólnego kolektora to już ci co "umieli" wymiękają - na elektrodzie wielokrotnie potwierdzone.

Z tym się zgadzam. Dlatego późniejsze pokazanie jego działania z dokładnym komentarzem i omówieniem uzyskanych charakterystyk będzie wystarczające. Układy pracy i przełączania tranzystora przy włączaniu prądowym (typowe) i napięciowym (rzadkie), kwestia współczynnika głębokości nasycenia itd. są tu już za daleko wychodzące.

jarek_lnx wrote:

Wyznaczanie charakterystyk punkt po punkcie to świetna metoda marnowania czasu, przydatna w szkołach - potrzebna nauczycielom żeby uczniów czymś zająć, kiedy piją kawę i czytają gazetę.

Uwierz mi, że kiedy studenci robią takie ćwiczenia nie wypijesz choćby łyka kawy. Należy stale biegać od stanowiska do stanowiska. Ciągle ich strofując, instruując i kontrolując. Bez skrajnie dokładnego wywodu w stylu "prąd bazy proszę ustawiać i kontrolować za pomocą rezystora dekadowego Rd za pomocą amperomierza Ab, z kolei Ic odczytuje się z amperomierza Ac, zaś Uce z woltomierza Vce" nie ma szans by wykonali ćwiczenie. Trzeba dosłownie pokazać czym i jak kręcić. Mam to opisane w instrukcji do ćwiczenia, ale po co? Kiedyś student powiedział mi wprost "studenci nie mają czasu czytać instrukcji". Ja zawsze miałem czas. Ciekawe co się zmieniło przez te 15 lat?

Charakterystyki statyczne wyznaczane ręcznie są ciekawe, bo:
-Można się pobawić potem i na ich podstawie dokonać analizy graficznej pracy wzmacniacza z tym tranzystorem. Będzie to "ten tranzystor", bo będą to charakterystyki tego egzemplarza w danej temperaturze, nie zaś ogólne z datasheet.
-Nie robię ze studentami tylko charakterystyk statycznych tranzystora. Jest też badanie z obciążeniem w kolektorze. Zmienia się Ube i mierzy Uce po włączeniu obciążenia w kolektor. Tu właśnie widać zakresy pracy (oprócz inwersyjnego).

jarek_lnx wrote:

Użyteczna wiedza dla pasjonata/amatora to ta która pozwoli poprawnie użyć tranzystor w 90% przypadków, większość z tego co podałeś potrzebna jest wyłącznie w 1% przypadków, jak układy logarytmujące czy wzmacniacze szerokopasmowe.

Zgadzam się. Jednak jak wszystko wyjaśnić bez tego? Tylko analiza jakościowa?

@maciejk333 dobra analiza materiału, udało się wykryć większość uproszczeń i nieścisłości,
jest to też całkiem niezły plan własnego poszukiwania dalszych informacji przez osobę zainteresowaną tematem.

No tak materiału na 2-3 godziny nie da się przedstawić w ciągu minuty... Jednak gdy przypomnę sobie swój pierwszy kontakt z tranzystorem BC211 lub BC107 to lepszy byłby wtedy materiał minutowy i własne eksperymenty i poszukiwania.

Nieliniowa żarówka... to ważne spostrzeżenie, jednak w materiale bardziej chodziło o to, że żarówka świeci i jasność tego świecenia jest proporcjonalna do wartości pojawiających się na amperomierzu, co może pomóc zauważyć pewne zależności.
Rezystor nie posiada takiej cechy, chyba że znacząco przekroczymy moc strat


@jareklnx "Dlatego należy tłumaczyć tylko najważniejszy rzeczy, możliwie w najprostszy sposób."
Trafione w punkt, jest to (moim zdaniem) bardzo trudne... Gdy już wchłoniesz odpowiednią ilość wiedzy i nowych określeń i nazw to masz ochotę przedstawić problem osobie kompletnie zielonej opierając się o np. czwórniki czy też "pochwalić się" określeniem transkonduktancja.

SOA i działające przykłady układów pracy to może być pomysł na kolejną serię krótkich materiałów, dzięki!

Nasycenie... możemy podyskutować czy warto zrobić o tym materiał i jakich przykładów użyć, to również może być tematyka odcinków kolejnych serii.

Na koniec ważna sprawa, właśnie komentarze są dla mnie wartością jaką daje umieszczanie materiału na elektroda.pl - dlaczego?
Bo każdy z nas popełnia błędy, nie wpadnie na sposób rozwinięcia materiału lub użycia jakiegoś przykładu. Właśnie dla "cudzego" materiału najłatwiej wychwycić jakieś nieścisłości lub podać inny przykład.
Zawsze coś da się poprawić lub dodać do umieszczonego materiału ew. zapytać o coś w wątku.

To wszystko jest z korzyścią dla odbiorcy, gdyż materiał nie kończy się po kropce w pierwszym poście.

Zamiast żarówki lepiej byłoby tu wstawić amperomierz magnetoelektryczny. Generalnie dla takiej prezentacji analogowe przyrządy pomiarowe będą znacznie lepsze.

Przyznam, że temat jak i czego uczyć studenta z zakresu elektroniki byłby ciekawy. Jednak dyskusja bez podania nazwy uczelni, linków do sylabusów, pokazania materiałów do wykładów i ćwiczeń audytoryjnych oraz laboratoryjnych będzie niemożliwa. Nikt przecież publicznie takich informacji nie wstawi.

maciej_333 wrote:

Popieram to w 100% procentach. Nie rozumiem w najmniejszym nawet stopniu sensu tego podejścia.

Nie zgadzam się z kolegą.
Na filmie są informacje, które potrzebuje laik, żeby wiedzieć, jak można zastosować tranzystor.

maciej_333 wrote:

- Brak jakiejkolwiek informacji o działaniu tranzystora bipolarnego.

Po co? Te informacje są zbędne. Amator ma wiedzieć, jak zastosować tranzystor.
Może, stosując artykuł, zaświecić żarówkę.

maciej_333 wrote:

omówieniem uzyskanych charakterystyk będzie wystarczające.

Trioda wzmacnia i pentoda wzmacnia - mają inne charakterystyki. Do włączenia żarówki, LED-a lub przekaźnika tranzystorem nie są potrzebne charakterystyki.

jarek_lnx wrote:

ale nie potrafiłby tranzystora użyć ani opisać w dwóch zdaniach jak działa.

Mam takie samo zdanie.

PS.wątpię żeby maciej_333 znał zasadę działania tranzystora bipolarnego.

CYRUS2 wrote:

Do włączenia żarówki lub Led-a , lub przekaźnika tranzystorem, nie są potrzebne charakterystyki.

Na pewno?

Zakres pracy aktywnej normalnej, jest gdy złącze BE jest spolaryzowane w kierunku przewodzenia, zaś CB zaporowym. Stąd, jeśli przyjąć, że Ube=0,7 V, to Ucb=0 jest dla Uce=0,7 V. To jest ograniczenie aktywnego zakresu pracy. Przy dalszym wzroście Ib złącze CB zacznie się polaryzować w kierunku przewodzenia i wejdziemy w zakres nasycenia. Można to jak widać wyznaczyć z charakterystyk. Wystarczy zobaczyć, gdzie leży punkt A. Dalej to zbędne?

Praktyczne projektowanie klucza robi się trochę inaczej, bo charakterystyki są dostępne tylko ogólne.

CYRUS2 wrote:

Do włączenia żarówki, LED-a lub przekaźnika tranzystorem nie są potrzebne charakterystyki.

maciej_333 wrote:

Na pewno?

Tak.
Kolega nie rozumie charakterystyk tranzystora.
Rysuje charakterystyki, nie rozumie, co narysował.

maciej_333 wrote:

Zakres pracy aktywnej normalnej, jest gdy złącze BE jest spolaryzowane w kierunku przewodzenia, zaś CB zaporowym.

Tranzystor w stanie aktywnym prąd kolektora nie zależy od napięcia Uce.
Zależy tylko od prądu bazy.

CYRUS2 wrote:

Trioda wzmacnia i pentoda wzmacnia - mają inne charakterystyki.

Dostał maciej_333 podpowiedź.
maciej_333 nie wie, w jakim celu wymyślono lampę pentodę.

Do włączenia LED-a wystarczy artykuł Tech Expert.
Jak ustawisz odpowiedni prąd bazy ,to LED nie zostanie uszkodzony.
Led będzie świecił tak samo, niezależnie od zmian napięcia zasilania.

CYRUS2 wrote:

CYRUS2 wrote:

Do włączenia żarówki, LED-a lub przekaźnika tranzystorem nie są potrzebne charakterystyki.

maciej_333 wrote:

Na pewno?

Tak.
Kolega nie rozumie charakterystyk tranzystora.
Rysuje charakterystyki, nie rozumie, co narysował.
Tranzystor w stanie aktywnym ? prąd kolektora nie zależy od napięcia Uce.
Zależy tylko od prądu bazy.

To jest właśnie dobry przykład nieznajomości czegoś. Wypowiedź jest tak napisana, że trudno to zrozumieć. W zakresie aktywnym charakterystyka nie jest idealnie płaska (modulacja efektywnej szerokości bazy) ponadto wraz ze wzrostem Uce w końcu dojdzie do przebicia, czyli prąd zacznie gwałtownie narastać. Dalej to zależy tylko od Ib? Pokazałem bardzo wyraźnie o co chodzi.

Jeżeli przyjąć, że β=200 i nie zależy od Ic oraz chcemy załączać żarówkę 12,0 V/5,00 W (przyjmijmy dla uproszczenia, że jest liniowa), to jaki powinien być minimalny Ib? Maksymalny prąd kolektora (dla Uce=0) to 0,417 A. Stąd Ib musiałby mieć co najmniej 2,08 mA. Powyżej tego prądu nie ma już możliwości zwiększania Ic, bo przecież Uce≈0. To jest podejście szkolne.

Podejście praktyczne. Przy prądzie rzędu 0,5 A trzeba zastosować tranzystor z Ic(max) przykładowo 1 A. Taki warunek spełnia np. BD139. Z jego dokumentacji odczytamy:

Wynika więc z tego, że dla tego przypadku Ib = 50 mA. W takim przypadku dla Uce(sat)=0,5 V moc tracona wyniesie 0,235 W (moc w obwodzie kolektora i złączu BE). Tym bardziej potwierdza to właściwy dobór tranzystora. Praktycznie uzyska się nawet mniejszą moc traconą. Teraz uwzględniając rezystancje termiczne można obliczyć, czy potrzeba radiator i jaka jest wymagana jego rezystancja termiczna do otoczenia.

[edit]

CYRUS2 wrote:

Do włączenia LED-a wystarczy artykuł Tech Expert.
Jak ustawisz odpowiedni prąd bazy ,to LED nie zostanie uszkodzony.
Led będzie świecił tak samo, niezależnie od zmian napięcia zasilania.

Źródło prądowe na tranzystorze bipolarnym nie ma super właściwości (z kilku powodów). Jednak mowa była o załączaniu, czyli zał/wył - klucz (zakres nasycenia), nie zaś o źródle prądowym (zakres aktywny). "Świecił" będzie powiedzmy tak samo dla napięcia zasilania większego od 0,7 V + Uf diody aż do przebicia tranzystora. To pod warunkiem, że Ib byłoby stałe.

Nie wprowadzaj proszę zbędnego zamętu.

maciej_333 wrote:

W zakresie aktywnym charakterystyka nie jest idealnie płaska (modulacja efektywnej szerokości bazy) ponadto wraz ze wzrostem Uce w końcu dojdzie do przebicia, czyli prąd zacznie gwałtownie narastać.

Widzisz charakterystki które narysowałeś ?
Gdzie na twojej charakterystyce prąd Ic ze wzrostem Uce gwałtownie narasta ?
W zakresie dopuszczalnego Uce tranzystor ma ulec przebiciu ?
Przestań pisać głupoty.

CYRUS2 wrote:

maciej_333 wrote:

W zakresie aktywnym charakterystyka nie jest idealnie płaska (modulacja efektywnej szerokości bazy) ponadto wraz ze wzrostem Uce w końcu dojdzie do przebicia, czyli prąd zacznie gwałtownie narastać.

W zakresie dopuszczalnego Uce tranzystor ma ulec przebiciu ?
Przestań pisać głupoty.

Ty je wypisujesz, pisząc, że w zakresie aktywnej pracy Ic nie zależy od Uce. Nie jest to prawdą. Wykazałem Ci, że to tylko dobre przybliżenie i to w pewnym zakresie napięć. Zresztą zapominasz (lub o tym nie wiesz), że jest też charakterystyka zwrotna. Weźmy dla uproszczenia układ polaryzacji dwubateryjny:

Powiedzmy, że Eb jest stałe. Czy będziesz mieć stały Ic podczas zmian Ec? Nie, tylko w przybliżeniu tak będzie. Jednak tu będzie też wpływ charakterystyki zwrotnej.

maciej_333 wrote:

Ty je wypisujesz, pisząc, że w zakresie aktywnej pracy Ic nie zależy od Uce. Nie jest to prawdą.

Minimalnie się zmienia - pasuje.
Jak się zmienia widać z charakterystyki.

maciej_333 wrote:

Wykazałem Ci, że to tylko dobre przybliżenie i to w pewnym zakresie napięć.

Nic nie wykazałeś.
Jak prąd się zmienia to widać z twojej charakterystyki.

maciej_333 wrote:

Weźmy dla uproszczenia układ polaryzacji dwubateryjny:

maciej_333 wrote:

Powiedzmy, że Eb jest stałe. Czy będziesz mieć stały Ic podczas zmian Ec? Nie, tylko w przybliżeniu tak będzie.

Znów napisałeś bzdurę.
Eb nic nie zmienia.
Nie ogarniasz co pokazują charakterystyki tranzystora.
Charakterystyka jest dla stałego prądu bazy.
Rozumiesz co to znaczy stały Ib ?
Nie ma znaczenia jaką metodą stały prąd bazy uzyskano.
Nie ma znaczeniaczy prad jest z Eb czy ze źródła prądowego.
Ib przy zdejmowaniu charakterystyki jest jest taki sam, niezależne od wartości napięcia Uce
Ps. w twoim prymitywnym układzie należy korygować Ibe.

Tym razem przesadziłeś i to bardzo. Nie po raz pierwszy z resztą na tym forum. Czy ty nie umiesz kilku rzeczy pojąć??? Tłumaczę Ci (jak dotąd grzecznie) różne kwestie przy określonych założeniach. Ty zaś w celu korekcji swoich błędów dodajesz jakieś uzupełnienie lub coś jeszcze innego. Piszesz w dziwny sposób, że to lub tamto jest zbędne.

W takim układzie Ib nie będzie stałe. Pisałem czemu. Charakterystyki statyczne są dla stałego Ib (krygowanego ręcznie przez Rb w przypadku ćwiczeń laboratoryjnych). Jednak chcę Ci uzmysłowić, że jest też charakterystyka zwrotna i to ona tu zmienia Ib (w takim układzie) przy zmianie Ec. Kolejny problem to modulacja efektywnej szerokości bazy.

Chyba wcześniej chciałeś mi pokazać, że zamiast Rc ma być włączona dioda LED. Jej punkt pracy ma ustalać ten tranzystor, stanowiący źródło prądu. Ja natomiast tłumaczę Ci, że od zmian Ec będzie w jakimś stopniu zależeć Ic. Nie możesz pisać, że jest to niezależne.

Na tym zakończymy dyskusję w sposób kulturalny.

maciej_333 wrote:

W takim układzie Ib nie będzie stałe.

Dalej sam sobie zaprzeczasz

maciej_333 wrote:

Charakterystyki statyczne są dla stałego Ib (krygowanego ręcznie przez Rb w przypadku ćwiczeń laboratoryjnych).

Jest stałe bo jest korygowane.

maciej_333 wrote:

Jednak chcę Ci uzmysłowić, że jest też charakterystyka zwrotna i to ona tu zmienia Ib (w takim układzie) przy zmianie Ec.

Rozmawiamy o charakterystyce którą narysowałeś.
Była tam charakterystyka zwrotna -nie było.

maciej_333 wrote:

Kolejny problem to modulacja efektywnej szerokości bazy.

Wszystko jest na charakterystyce.
Ogarniasz po co są charakterystyki ?

maciej_333 wrote:

Ja natomiast tłumaczę Ci, że od zmian Ec będzie w jakimś stopniu zależeć Ic. Nie możesz pisać, że jest to niezależne.

Napisałem w poście #15

cyrus2 wrote:

Minimalnie się zmienia - pasuje.
Jak się zmienia widać z charakterystyki.

I z prostego tematu dla początkujących, być może nastolatków (ja zacząłem w wieku lat 11) robi się wykład dla studentów. I potem dziwić się, że ludzie szukają "tutoriali" i "filmików z jutuba", często błędnych, bo akurat profesjonaliści, którzy mogliby im ładnie wszystko wyjaśnić powolutku stopniując wiedzę, startują z równaniem EB i charakterystykami na samo dzień dobry.

Moi drodzy, czasy się zmieniły - "nobody cares" jak wielka i szeroka jest WASZA wiedza i co WY myślicie o tym "co profesjonalista wiedzieć powinien". Możecie się obrażać, możecie prychać z irytacją, możecie powoływać się na "lata doświadczenia akademickiego", wszystko na darmo. Bo wy macie zainteresować początkującego, a potem stopniowo go wdrażać w szczegóły, O ILE będzie będzie dalej "z wami".

Jeśli zjedzą was ambicje w rodzaju "bo profesjonalista to powinien wiedzieć i umieć" - macie pozamiatane. Hermetyczny świat uczelni z pomiarami, tabelkami i stosem przyrządów to nie jest prawdziwe życie. Tam będziecie sobie liczyć równania różniczkowe i stosować rachunek błędów, wykreślał przejście przez charakterystyki, a człowiek, który pierwszy raz widzi na oczy tranzystor będzie patrzył mętnym wzrokiem i myślał rozpaczliwie, jak tu uciec. To znaczy nie będzie - on po prostu zamknie filmik po minucie. I nie można mu mieć tego za złe.

To jest właśnie problem ze specjalistami i ludźmi "nadmiernie doświadczonymi" - że od razu chcą zarzucić juniora wszystkim tym, co wiedzą, a jak ten ucieknie - wlecze się zanim narzekanie w rodzaju "ci młodzi teraz to nic nie umiejo, kiedyś to było, panie, kurła, tranzystory to my z germanu strugali kozikiem na laborkach, a któren się pomylił o mikrometr, to wylatywał! A charakterystyki to albo grafionem na papierze milimetrowym my rysowali od krzywika, albo na kalce z ekranu oscyloskopu przerysowywali". Znam to podejście, oj znam. Sam je przeklinałem dekady temu.

Plan nie jest zły, lista zagadnień jest OK, wasza wiedza i doświadczenie są bezcenne. O ile nie zaczynacie ZNÓW się wykłócać o pierdoły na tym etapie, kompletnie ZACIEMNIAJĄC sens czytelnikowi, który już nie wie, któremu z was ufać i kto ma rację. Weźcie sobie to wyjaśnijcie na priv, naprawdę. Wszystko OK, ale też wszystko ma swój czas. Przyjdzie czas na układy pracy, równania zastępcze, model czwórnika, parametry krytyczne, praca z charakterystykami "itepede". A zacząć trzeba od tego, co najprostsze. Bo stracicie połowę audytorium z każdym kolejnym wzorem (Feynman? nie pamiętam dokładnie).

Krótki filmiki są OK, pod warunkiem, że przewidujecie cały cykl, który da początkującemu jakiś minimalny warsztat. Dziś oni i tak użyją tranzystora głównie jako elementu wykonawczego pod Arduino A kto chce sobie zbudować prosty wzmacniacz, musi przejść od samego początku początków. Dzieci w szkole uczy się najpierw rysowania lasek i szlaczków, na litery przychodzi czas dopiero rok później.

Pax, panowie, pax. A będzie dobrze. Najgorzej jest nie robić nic.

Dajmy spokój. Pokazałem prosty układ. Ty zacząłeś wymyślać, że nie ma pewnych zależności. Więc to tłumaczyłem. Potem, że nie ma tego na rysunku. Skoro powiedziałeś, że jest tylko to, co na rysunku, to co było robić? Wcześniej pisałeś, że nawet charakterystyki są niepotrzebne. Nie dojdziemy do porozumienia. Więcej nie będę się tu wypowiadał, ponieważ temat został wyczerpany.

Bardzo fajny materiał, gdy zaczynałem z elektroniką brakowało mi tego typu szybkich i skutecznych wskazówek. Twórz więcej takich materiałów.

Dzięki, mamy pomysły na kolejne odcinki, jutro będzie następny
Niestety krótka forma wymusza pewne uproszczenia... jednak od czegoś trzeba zacząć i tak jak zauważyłeś taki jest cel tych materiałów.

Witam.

Moim zdaniem takie filmiki absolutnie nie mają sensu. Osobiście nie nazwałbym siebie ekspertem, ale etap poznawania prawa ohma czy zasady działania tranzystora mam już za sobą. Dzisiaj poszukuję bardziej specjalistycznej wiedzy i mam problem żeby ją znaleźć, ponieważ tonie w zalewie filmików takich jak ten. Oczywiście, że takie filmy mają zainteresować początkującego, tylko wystarczy w wyszukiwarkę wpisać prawo ohma i znajdziemy 5000 różnych filmów (np. bardzo wartościowe filmy RS Elektronika), artykułów, analogii, obrazków itp. Po co dodawać do tej sterty materiałów kolejne, nic nie wnoszące? Z kolei na temat budowy np. przetwornic impulsowych trzeba wiedzy szukać w książkach, często po angielsku. Zamiast tracić czas na przedstawienie tej samej wiedzy po raz setny, zróbcie poradnik którego jeszcze nie było (lub np. nie było po polsku). Zróbcie serię o tranzystorach z uwzględnieniem wszystkich zaawansowanych aspektów, to będzie miało wartość. Ja wiem, że to wymaga pracy, ale nie ma wartości bez pracy, a jeżeli nie macie na to czasu/ochoty, to może lepiej nie robić nic, zamiast takiego, przepraszam za określenie, "badziewia".

Dodam jeszcze, że kiedy jakiś czas temu sięgnąłem po słynną sztukę elektroniki, to byłem zszokowany, jak dużo wiedzy, której szukałem długi czas w internecie, można znaleźć w jednej przystępnej książce. Okazało się po prostu, że wszystkie te internetowe tutoriale, które czytałem/oglądałem, wałkowały wciąż tę samą, podstawową wiedzę.

Z góry przepraszam za chaotyczność wypowiedzi. Nie umiem tego lepiej ubrać w słowa.
Pozdrawiam.

Dzięki za opinię, ta seria dedykowana jest dla początkujących w dziale Poradniki Elektronika. Każdy materiał wymaga pracy a jest to tylko jeden z rodzajów materiałów jakie pojawiają się na elektroda.pl

Nie uważam tych materiałów za "badziewne" właściwie sam chciałbym kiedyś gdy zainteresowała mnie elektronika, mieć możliwość łatwego dostępu do podobnych. Materiały o sprawach podstawowych są równie trudne do przygotowania jak materiały dla zaawansowanych.

Na elektroda.pl pojawiają się różne materiały dot. rozmaitych tematów oraz na różnych poziomach zaawansowania, często pojawiają się też eksperymenty różnych formatów i tematyki, warto próbować.

Redcap16 wrote:

Dodam jeszcze, że kiedy jakiś czas temu sięgnąłem po słynną sztukę elektroniki, to byłem zszokowany, jak dużo wiedzy, której szukałem długi czas w internecie, można znaleźć w jednej przystępnej książce.

Dla wielu ludzi to zaskoczenie że internet w którym niby wszystko jest przegrywa ze staromodną książką. Książki to dojrzała i dopracowana metoda wymiany wiedzy, książki mają recenzentów i pisane są przez fachowców, błędy są stosunkowo rzadkie, tego internetowym publikacjom brakuje.
To właśnie łatwość publikowania w internecie stanowi o niskiej jakości. Stworzenie książki, to większy wysiłek, oczekiwania wydawców i czytelników są wyższe.
Książka kosztuje, materiał musi być na tyle dobrej jakości żeby klient chciał to kupić, w internecie jest za darmo, prawdziwym testem wartości takiego filmu było by pytanie ile ludzie byli by skłonni zapłacić za jego obejrzenie.

Papierowym odpowiednikiem takiego filmu, była by półstronnicowa ulotka o działaniu tranzystora, nikt nie wydrukuje, ani nie kupi, bo nie miało by to sensu, w internecie ma to sens, ale tylko dla tego publikacja nic nie kosztuje i że są odbiorcy którzy mają niskie wymagania, unikają wyzwań, takich jak zmierzenie się z tekstem opisującym nieznaną dziedzinę, chcą żeby wszystko było łatwe i proste, w efekcie zamykają się na wszystko co nieznane, utrudniają sobie naukę, przez co ich możliwości rozwoju w elektronice są ograniczone.

Wyobraź sobie Sztukę Elektroniki w postaci serii filmów - koszmar przez którego oglądanie nikt by nie przebrnął i chyba nikt nie dał by rady nakręcić, a przeczytać taką cegłę to nie problem, czyta się kilka razy szybciej, niż mówi człowiek na filmie. Poza tym w książce łatwiej przeskakiwać pomiędzy interesującymi fragmentami.
Czasem łatwiej coś pokazać na filmie, ale film jako podstawowa metoda przekazywania wiedzy jest do kitu.

Redcap16 wrote:

Okazało się po prostu, że wszystkie te internetowe tutoriale, które czytałem/oglądałem, wałkowały wciąż tę samą, podstawową wiedzę.

Bo nikt za autorów sam nie umiał więcej. Sami obracają się w internetowym, ograniczonym zasobie wiedzy.

Formy przekazu są różne i każda ma inne ograniczenia i możliwości,
jakość materiału także może być różna niezależnie od nośnika,
każdy ma inne preferencje co do wspomnianego nośnika.

Internet ułatwia publikację, jednak nawet wikipedia jest przykładem problemu grupowego tworzenia treści vs wiarygodność tej treści.

Co do książek jest to bardzo dobra forma przekazywania wiedzy,
jednak również w tym nośniku można znaleźć zaskakujące tytuły pozycji wydawniczych np.:
Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie
tom 5. Magnokrafty i urządzenia drugiej i trzeciej generacji --
tom 6. Formalne dowody na istnienie UFO i na okupacje Ziemi przez UFO --

jarek_lnx wrote:

Dla wielu ludzi to zaskoczenie że internet w którym niby wszystko jest przegrywa ze staromodną książką.

Wcale nie przegrywa.
Nie możesz porównywać ksiązki z filmikiem, bo :

Celem książki jest ~nauczenie czytającego "kawałka" elektroniki.
Cel filmiku jest taki - dotknij, zmontuj wg schematu.
Zobaczysz, że to działa.

Dotknij, zmontuj wg schematu, zobacz że to działa.
(pod tym względem filmik ma braki)

Wykłady też się zdarzają, i to w Ojczystym języku.
https://www.youtube.com/watch?v=DxLP6af8bhw&list=PLAxUGiy1DqDBl1FbqGbZwILeiITaQmrfn

jarek_lnx wrote:

Dla wielu ludzi to zaskoczenie że internet w którym niby wszystko jest przegrywa ze staromodną książką. Książki to dojrzała i dopracowana metoda wymiany wiedzy, książki mają recenzentów i pisane są przez fachowców, błędy są stosunkowo rzadkie, tego internetowym publikacjom brakuje.

Masz rację. Kiedyś podstawa działania tranzystora (jak dobrze pamiętam) była opisana w książce od fizyki w SP. Owszem, profesjonalista zajmujący się zawodowo konstruowaniem różnych urządzeń powinien znać charakterystyki użytych podzespołów i umiejętnie je dobrać do konstruowanego urządzenia. Dla początkującego adepta elektroniki/konstruktora takie krótkie i proste w przekazie materiały dają podstawową wiedzę na temat działania tranzystora, jeśli go to zaciekawi to zacznie szukać głębiej aby poszerzyć swoją wiedzę (zwłaszcza przy bardziej zaawansowanych konstrukcjach). Osobiście, mimo wieloletniego doświadczenia często korzystam z papierowych publikacji (ewentualnie w wersji elektronicznej ze względu na wygodę) gdyż jest to dla mnie najbardziej wartościowa forma przekazu.

Filmy tylko jako zachęta, rozbudzenie ciekawości w widzu, zaszczepienie hobby. Jednym słowem - propaganda (w lepszym tego słowa znaczeniu).
Wiedza jest tylko w książkach.
Nigdy nie oglądam (za wyjątkiem np. zabawnych typu https://m.youtube.com/watch?v=8Qwh8fXs-R4 ), tylko słowo pisane.