Cześć,
Przy zakupie samochodu świeciła sie kontrolka serwisowa. Diagbox rzucał błędami, o braku płynu fap i uszkodzeniu pompy domieszkowej. Płyn był więc zaprogramowałem dolewke. Pompa sprawdziłem działa impulsowo i raczej pompuje. Problem w tym, że gdy włącze zapłon czy silnik, pompa chodzi nieustannie. Przejechałem 30km i nadal ten problem. Od zakodowania zostało pobrane 100ml (sprawdzone programowo). Program pokazuje, że minimalna ilość nie została podana do oleju napędowego. Korek zdejmowany, a także zatankowany.
Czy pompa musi działać przez dłuższy czas? Wydaje mi się, że nie powinna.
Peugeot partner 1.6 hdi z 2010r
Przy zakupie samochodu świeciła sie kontrolka serwisowa. Diagbox rzucał błędami, o braku płynu fap i uszkodzeniu pompy domieszkowej. Płyn był więc zaprogramowałem dolewke. Pompa sprawdziłem działa impulsowo i raczej pompuje. Problem w tym, że gdy włącze zapłon czy silnik, pompa chodzi nieustannie. Przejechałem 30km i nadal ten problem. Od zakodowania zostało pobrane 100ml (sprawdzone programowo). Program pokazuje, że minimalna ilość nie została podana do oleju napędowego. Korek zdejmowany, a także zatankowany.
Czy pompa musi działać przez dłuższy czas? Wydaje mi się, że nie powinna.
Peugeot partner 1.6 hdi z 2010r