Witam. Mam pytanie do znawców tematu. Sprawa jest taka że mam dom prywatny (wybudowany ok 12 lat temu o pow. ok 110m²) który od 10 lat ogrzewam kotłem zasypowym i z obserwacji z całego okresu użytkowania średnio na rok (w lecie grzeje wodę w bojlerze) spałam 3 - 3,5 tony opału. Z racji że piec ma już prawie 12 lat to przypuszczam że jeszcze trochę i będzie trzeba go wymienić... I teraz pytanie
Czy biorąc pod uwagę roczne zużycie opału da się oszacować jakie zapotrzebowanie na energię ma mój budynek?
Rozglądam się za jakimś rozwiązaniem ale wszędzie od tego się wszystko zaczyna.
Druga sprawą jest aktualna sytuacja w Polsce, brak opału na składach, ceny grubo ponad sto procent w stosunku do roku poprzedniego. Zastanawiam się czy nie zastosować innego typu ogrzewania....? Np. kotły indukcyjne mnie interesują. Za ok 10 tys można mieć urządzenie które uruchamiam z minimalnymi przeróbkami instalacji i powinno działać. Teraz tylko pytanie jak dobrać taki kocioł,czy na mój metraż faktycznie wystarczy taki ok 8kw? Ile może zużywać prądu taki kocioł w moim przypadku? Czy jakimś sensownym odnośnikiem w obliczeniach może być moje aktualne zużycie opału?
Bardzo proszę o radę w temacie

Czy biorąc pod uwagę roczne zużycie opału da się oszacować jakie zapotrzebowanie na energię ma mój budynek?
Rozglądam się za jakimś rozwiązaniem ale wszędzie od tego się wszystko zaczyna.
Druga sprawą jest aktualna sytuacja w Polsce, brak opału na składach, ceny grubo ponad sto procent w stosunku do roku poprzedniego. Zastanawiam się czy nie zastosować innego typu ogrzewania....? Np. kotły indukcyjne mnie interesują. Za ok 10 tys można mieć urządzenie które uruchamiam z minimalnymi przeróbkami instalacji i powinno działać. Teraz tylko pytanie jak dobrać taki kocioł,czy na mój metraż faktycznie wystarczy taki ok 8kw? Ile może zużywać prądu taki kocioł w moim przypadku? Czy jakimś sensownym odnośnikiem w obliczeniach może być moje aktualne zużycie opału?
Bardzo proszę o radę w temacie