Jak poprowadzić WLZ do budynku i czy puścić kabel po ociepleniu fundamentu?

Witam serdecznie. Budynek jednorodzinny fundament ocieplony+czarna, sztywna folia dookoła budynku. Nie ma zrobionego przepustu.
Pytanie jest takie:
1. Chciałbym ten kabel wprowadzić przez fundament w rurze PCV. Tylko czy puszczać kabel po ociepleniu fundamentu czy wcinać się w ocieplenie?
Wpuszczenie kabla w ziemi byłoby 15-20 cm pod ziemią przy ścianie budynku.
Kabel wpuszczony byłby do domu na poziomie chudziaka w rurze przez podłodze potem do góry i do rozdzielni. Potem przyjedzie ocieplenie i wylewka więc wlz będzie schowany. Czy jest to prawidłowe.

Jeśli ktoś chciałby się podzielić radą, bardzo dziękuję.
Wydaje mi się żeby nie niszczyć tego ocieplenia.

Jeśli jest to Twój kabel(za licznikiem) to wpuść go do środka. Po co niszczyć izolację i ocieplenie fundamentów. Przewierć na rurę osłonową ze spadkiem na zewnątrz, a pożniej uszczelnij wejście kabla do rury.

Dziękuję za poradę. Niestety izolacja zostanie naruszona, ponieważ w izolacji po wierzchu nie będzie jak schować arotu. W literaturze elekt. napisane jest że wyjście ok 45cm poniżej gruntu ze spadkiem.

Czy błędem jest położenie WLZ na całej długości w Arocie, rezygnując z podsypki piasku?

elektronikq wrote:

Czy błędem jest położenie WLZ na całej długości w Arocie, rezygnując z podsypki piasku?

Dlaczego? Arot tańszy niż podsypka, czy jako alternatywa dla robót wykonanych zgodnie z zasadami.
Taka "nowoczesność" w domu i w zagrodzie.
Możesz kabel nawet w stalowej rurze ułożyć, gruzem zasypać i nawet betonem zalać gdy fantazja dopisze.

Moderatorowi Krzysztofowi dziękuje za usunięcie postu, który był ironizowany natomiast post Kkas12 nie jest.

Jeśli ktoś chciałby się podzielić to proszę pisać. Czy wogóle zdarza wam się kłaść WLZ w arocie, nie ważne czy podsypką czy nie.

elektronikq wrote:

Jeśli ktoś chciałby się podzielić radą, bardzo dziękuję.
Wydaje mi się żeby nie niszczyć tego ocieplenia.

Co to znaczy zniszczyć ocieplenie - ty je potem masz odtworzyć.
Wycinasz na kabel, ale ten kabel zakrywasz styropianem i siatkujesz

elektronikq wrote:

Czy wogóle zdarza wam się kłaść WLZ w arocie, nie ważne czy podsypką czy nie.

Najpiew zadaj sobie pytanie po co jest Arot?
Dlaczego jest karbowany?

Arota przede wszystkim stosuje się przy wykonywaniu przecisków, gdzie najpierw głowica tworzy kanał a w drodze "powrotnej" wciąga rurę. Tu sprawdza się wyśmienicie.
Jest też najtańszym materiałem do wykonania przepustów. Np: pod drogami czy chodnikami, chociaż nie zawsze w tych lokalizacjach może być stosowany.
Ale wykorzystywanie arota na całej długości kabla tylko dlatego by na podsypce zaoszczędzić to jakieś nowatorskie rozwiązanie. Przed żadnymi uszkodzeniami mechanicznymi nie uchroni a często uniemożliwi wyjęcie kabla bez rozkopywania jeśli średnica nieodpowiednia.
Czyli nie tylko sztuka dla sztuki, ale często bezsensowne podniesienie kosztów inwestycji.


P.S.

Na żadne podziękowania od "racjonalizatorów" nie zdających sobie sprawy z niedorzeczności swych pomysłów nie liczę.
Więc znaj proprcje mocium panie.

Arot - DVK, DVR, SRS,
Tu piszę konkretnie o DVR,
AROT - karbowana rura osłonowa - układana w otwartych wykopach :
- kolizje z innymi mediami,
- przejścia pod wjazdami / ścieżkami na posesję
- w terenie który należy natychmiast zniwelować i odtworzyć do stanu pierwotnego
- w terenach górskich - osłona przed kamieniami - w 100% trasy układane są osłony typu Arot.
- można ułożyć Arota i po tygodniu czy miesiącu dopiero wciągać kable
To było wstępem gdzie się stosuje osłonę kabli przesyłowych najtańszą z rur.
Wracając do tematu
Z różnymi budowami miałem do czynienie i część WLZ jest w osłonach typu AROT część nie
Ja jestem za tym by jednak było w osłonie.
Czemu ?
Przykład:
Koparka kopała pod przydomową oczyszczalnię i operator wiedząc o WLZ i tak go przerwał.
Miejsce przerwania - w kierunku do domu przecięcie dla wyrównanie [kabel bez rozkopywana] za to w kierunku ZK i wymiana kabla na nowy założony ZRM po reperacji - całość była w Arocie więc dużo mniej roboty i szybciej wrócił prąd do mieszkańców. Wystarczyło rozkopać przy ZK i przeciągnąć nowy kabel.
Niewątpliwie koszt jest spory a czy zysk jakiś ??
Przypadek jaki opisałem nie zdarza się co dzień, sporo inwestycji w Arota się nie zwraca tylko podraża koszt
Inwestorze decyduj Twoja kasa Twoja decyzja.

P.S
Z innej beczki jak już mowa o Arotach to proponuję z domu na dwór wyprowadzić ze 3 różne rury - zasilanie oświetlenia, gniazda, szopa, czy co tam jeszcze za kilka lat się "urodzi"

P.S.2
Co się tyczy przecisków to Aroty
- karbowane nie widziałem żeby ktoś do przecisków tego używał - widziałem próby wpychania-> dziura kretem fi 60 -> arot fi 40 -> 6 m weszło dalej ...... szkoda słów co był dalej - musiała być użyta sztywna rura.
- z kielichami używa się do tzw. "kreta"
- rura SRS do przecisków sterowanych (zgrzewalna)

to tak do hasła o przeciskach.