Kuchenka gazowa Mora 2275.1502 - Śmierdzi gazem przy wyłączonych palnikach.

Wyszło przy okazji lekko trefnej butli, którą trzeba bardzo mocno dokręcić by gaz nie leciał. Z tego co wiem to gaz nie powinien się ulatniać z palników nawet jak butla jest odkręcona. Normalnie zawór w butli jest zawsze zamknięty i odkręcany tylko na czas gotowania. Kuchenka jest dosyć stara. Co można zrobić samemu by to naprawić? Wymiana dysz, jakieś czyszczenie? A może to wąż? Nawet wymieniłem w nim końcówki czyli obciąłem po 2-3 cm z obu stron i nałożyłem z powrotem na przyłącza. To zwykły gruby wąż z opaskami zaciskowymi. Od strony kuchni jest jeszcze złączka z gwintem i złączem na wąż. Miała luz więc ją odkręciłem i dałem nowe pakuły i pastę. Ale nic to nie zmieniło.
Model: 2275.1502, ciśnienie gazu 2kPa, Moc cieplna 6,17 kW

puchan wrote:

Co można zrobić samemu by to naprawić?

Są specjalne pianki do wykrywania nieszczelności lub zastosuj wodę z mydłem np. taką jak do robienia baniek mydlanych przez dzieci - powinieneś coś tam zdiagnozować gdzie jest nieszczelność. Po odkręceniu gazu w butli i zakręceniu zaworów w kuchence zbadaj tą metodą także zawory i rurki mieszczące się pod płytą metalową kuchenki jak i wyloty dysz po zdjęciu palników...

OK, tak myślałem żeby zajrzeć w końcu w bebechy. Rozumiem, że same dysze, ich wymiana nic nie da? Niesprawność dysz to przeważnie brak gazu po odkręceniu kurków?

puchan wrote:

To zwykły gruby wąż z opaskami zaciskowymi.

Na początek wymień wąż na wąż acetylenowy. Jak to jest zwykła guma to gaz przenika.

puchan wrote:

OK, tak myślałem żeby zajrzeć w końcu w bebechy. Rozumiem, że same dysze, ich wymiana nic nie da? Niesprawność dysz to przeważnie brak gazu po odkręceniu kurków?

Tak... Dysze... Gdy zatkane to faktycznie brak gazu przy odkręconych kurkach i odkręconym gazie z butli... Ale tu raczej poruszyłeś temat nieszczelności (zapachu, którego nie powinno być), więc przy otwartym gazie z butli a zamkniętych kurkach gdy którąś dyszą leci gaz to taka sytuacja wskaże Ci raczej o nieszczelności tego kurka (zaworu) przez który uchodzi gaz a nie powinien - mydlimy także kurki, zawory, wszystko przez co leci gaz, trzeba myśleć po prostu co chcemy zdiagnozować, nieszczelności czy zatory? Bo już nie wiem co chcesz sprawdzać po zdaniu przytoczonym wyżej? I po co chcesz wymieniać dysze? Przecież one mają być nieszczelne z natury swojej aby cokolwiek ugotować na nich... Po tym pytaniu to radzę Ci raczej: lepiej wezwij fachowców bo doprawdzisz jeszcze do wybuchu gazu... Mam nadzieję, że nie palisz papierosów w pobliżu tej kuchenki?

Najpierw poczekam na nową butlę, która nie będzie sama z siebie przepuszczać gazu i dopiero rozbiorę kuchnię i popatrzę co tam jest, ew. wrzucę fotki na forum do diagnostyki. Dzięki za podpowiedź z tymi mydlinami.

OK, problem rozwiązany. Kupiłem nowy wąż z reduktorem i wskaźnikiem. Dzięki wskaźnikowi potwierdziło się, że ucieka mimo zamkniętej butli i całkiem szybko, w ciągu kilku sekund wskazówka opadła na zero. Metodą na mydło znalazłem nieszczelność przy zapasowym, prawym króćcu wejścia gazu z tyłu kuchenki. Nie było tam pakuł tylko stara pomarańczowa uszczelka na dnie nakrętki. I teraz wskazówka przy reduktorze ładnie trzyma na zielonym. Pytanie tylko czy w związku z tym, że nie wiem czy dokręciłem tę nakrętką na króćcu do końca tak by doszła do uszczelki same pakuły i pasta wystarczą na gaz? Czy to nie puści po jakimś czasie. Teraz trzyma po kilkunastu minutach testów. Na dno nakrętki dałem gumową uszczelkę do butli (dostałem kilka w komplecie) ale przez te pakuły i dość ciężkim dokręcaniu nie wiem czy jest styk.