Beko CSK240M31WN - buczy, dudni, rezonuje, pulsuje i wibruje

Kupiłem nową lodówkę, bo w starej piszczał agregat (dźwięk nie do wytrzymania - mój temat można znaleźć na forum) i okazuje się, że to nie koniec problemów...

Nowa Beko CSK240M31WN - jest tuż po pierwszym włączeniu (ponad 24 h od momentu pisania tej wiadomości). Wypoziomowana, zachowany również odpowiedni odstęp od ścian z boków i z tyłu lodówki. Uruchomiona, zgodnie z zaleceniami, po kilku (a w moim przypadku nawet po kilkunastu) godzinach od momentu ustawienia jej w docelowym miejscu. Wszystko po bożemu.

Lodówka od samego początku wydaje niskie, pulsujące, dudniące/buczące, rezonujące dźwięki. Dodatkowo wyczuwalnie drga, wibruje. Słychać i czuć to wszystko również w środku lodówki i po samym po otwarciu drzwi. Tylko podczas pracy sprężarki, później się wycisza.

Ręce opadają. Obok stoi stara Polar (ta piszcząca) - pomimo, że w tym momencie jest niewypoziomowana, to przy pracy sprężarki nie wydaje takich buczących dźwięków, ani nie drga! Wymiana piszczenia na buczenie za 1000 zł? Jakaś paranoja.

Beko jest już zgłoszona do serwisu, natomiast może tutaj podpowiecie, czy to jest możliwe, że nowa lodówka tak działa? Absolutnie moim zdaniem nie jest to deklarowane 38 dB, a (ciszej się już chyba nie da).

Wklejam nagranie audio z wnętrza niezapełnionej lodówki. Włożyłem tam tylko smartfon z dyktafonem i później lekko pogłośniłem audio... https://vocaroo.com/16AS49xKipDO

Uprzedzając komentarze - tak kupiłem najtańszą lodówkę, bo za 2 lata i tak planuję remont i montaż lodówki w zabudowie.

MaciejHH wrote:

czy to jest możliwe, że nowa lodówka tak działa?

To, że nowa niej jest argumentem wykluczającym wadę. W każdym wieku mogą wystąpić różne choroby. W wieku dziecięcym też. Masz gwarancję i ewentualnie rękojmię. To nie Twój problem. Zgłosiłeś do serwisu to przyjadą i zdiagnozują powód. Tobie należy się sprawna pod każdym względem i tego trzymaj się. Droga czy tania ma odpowiadać parametrom technicznym zawartym w instrukcji obsługi.

Z tego co słychać, to ona chodzi jak stara pralka "Frania".
Dobrze zrobiłeś że to zgłosiłeś, to nie jest normalne żeby tak głośno chodziła lodówka, domagaj się wymiany.

Niestety, ale wracam do tematu. Dopiero teraz znalazłem trochę czasu żeby się tym zająć.

Sytuacja wygląda tak, że przyszedł serwisant z Beko, posłuchał lodówki, zmierzył poziom hałasu decybelomierzem (wyszło mu ok. 38-39 dB) i stwierdził, iż taka jest natura tej lodówki i nic z tym nie może zrobić.

Szczerze to nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... Nie podważam pomiarów, pewnie jest tyle ile mu wyszło, natomiast decybel decybelowi nierówny. Mam na myśli to, że to buczenie może nie jest głośne i mieści się w specyfikacji, ale jest wyraźnie odczuwalne i strasznie męczące. Nie mogę tego tak zostawić, bo nie może cierpieć na tym moje zdrowie i domowników.

1. Czy jest jakakolwiek szansa, że te niskie częstotliwości da się wygłuszyć? Dodam, że lodówka stoi w rogu pomieszczenia. Po przeciwnym rogu stoi łóżko. Z tego co wiem, to w rogach niskie częstotliwości najbardziej się "kotłują" i może być z tym problem.

2. Serwisant użył tezy, że lodówka jest mała, więc kompresor też jest mały i z tego powodu jego elementy są upchane w jego obudowie. I to ma być przyczyna tego dudnienia. Stwierdził, że w większych lodówkach są większe kompresory i nie ma takich problemów. Czy ma rację? Ja nie wiem czym miałbym kierować się przy wyborze kolejnej lodówki (jeżeli z tą nic się nie da zrobić, będę musiał ją wymienić...), skoro 38 dB wg specyfikacji, to najniższa możliwa wartość dla dostępnych na rynku lodówek.

Nie mogę przetestować lodówki ani w sklepie, ani tym bardziej w domu, więc zostaje mi sprawdzenie w sklepie jaki kompresor producent umieścił w konkretnym modelu?

MaciejHH wrote:

Nie mogę przetestować lodówki ani w sklepie, ani tym bardziej w domu, więc zostaje mi sprawdzenie w sklepie jaki kompresor producent umieścił w konkretnym modelu?

I tak Ci to nic nie da, bo musiał byś się na tym znać.
Po prostu musisz przy zakupie powiedzieć sprzedawcy, że zależy Ci na tym żeby była cicha, coś wybierze.

Niestety niektóre lodówki już tak mają. W dodatku napewno jesteś przewrażliwiony ze względu na starą. Mnie też drażniło zawsze te dźwięki. Ale się przyzwyczaiłem. Są tam sposoby jakieś na wygluszenie ale czy to coś daje to nie wiem. Z drugiej strony drgania, wibracje też mogą wskazywać na zle wypoziomowanie. Ale nie zarzuce tego skoro twierdzisz że jest ok.

Niestety do tego nie da się przyzwyczaić, to jest po prostu zbyt uciążliwe. Zresztą uważam, że tego typu dźwięki mogą być najzwyczajniej szkodliwe dla zdrowia, szczególnie podczas snu.

Wychodzi na to, że zakup lodówki to loteria i to jest w tym wszystkim najgorsze. No bo czym ja mam się kierować przy wyborze, skoro pracy kompresora nie da się zweryfikować i może będzie buczał, a może nie?

Zastanawiam się jeszcze jaka jest w ogóle szansa, że producent w konkretnym modelu lodówki umieszcza tą samą sprężarkę? Rozważam sytuację, że idę do znajomych/rodziny, słucham ich lodówki i jeśli nie jest głośna, to chcę kupić taką samą, natomiast okazuje się, że producent włożył tam akurat inną sprężarkę i ta już nie jest taka cicha... 😵

Po tym nagraniu tak myślę to raczej nie buczy agregat. Jak ja to nazywam tylna kratka 😁. Od chłodzenia. Tył lodówki I cała obudowa ze względu na drgania. Jesteś pewien że to agregat? Dziwna sprawa bo elementy są na dany rynek zazwyczaj montowane jednakowe. Nie Tylko o lodówki chodzi ale ogólnie o sprzęt elektroniczny. A próbowałeś podczas tego Buczenia ruszać lodówka? Czy coś się zmienia.

Albo jeszcze jedna możliwość ale bardzo rzadko się zdarza. Dostałeś od odnowiona używkę.

Dlaczego kratka miałaby wydawać takie dźwięki? To pulsujące buczenie jest w okolicach 100 hZ, niskie częstotliwości. Gdyby to była kratka, to dźwięk byłby dużo wyższy - przecież to cienkie druciki.

Poruszanie lodówką nic nie zmienia. Dźwięk jest na tyle niski, rezonujący, głęboki, że tak czy siak roznosi się po podłodze i ścianach. Jakby k**wa jakiś reaktor działał za ścianą - dramat.

Gdy lodówka jest niewypoziomowana lub postawiona w delikatnie innej pozycji, to oprócz ww. dudnienia pojawiają się jeszcze drgania, więc jakby samo dudnienie to jest efekt już po prawidłowo ustawionej lodówce.

Czym on to mierzyl?
38-39db to bardzo cicho - jezeli ten dźwięk to takie dudnienie, to zalatw - pożycz miernik i sprawdź.
Najprostsze na początek podkladki z miękkiej gumy pod nóżki.
Chociaz sa osoby wyjątkowo wrażliwe , moj mlody słyszy dzwieki przetwornic 😱😀 jak nietoperek

Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może stwierdzić po tym co piszę, że jestem przewrażliwiony. Natomiast moja poprzednia lodówka nie wydawała takich dźwięków, to po pierwsze. Po drugie, w związku z tym, że mam problem jaki opisuję, to gdy przychodzę do znajomych lub rodziny, to zawsze sprawdzam jak u nich pracuje lodówka i tam nie ma takiej jazdy jak u mnie.

Serwisant mierzył decybelomierzem w odległości jakiegoś metra lub nieco więcej od lodówki. Poprosił o zupełną ciszę, zamknąłem okno i wyszło mu 38-39dB.

Też chciałem wspomnieć o podkładkach. Kolega mnie uprzedził i nie chcę tutaj obrażać autora, ale jest chyba za bardzo przewrażliwiony. Ewentualnie mechanik dał ciała żeby pozbyć się problemu. Chociaż na serwisantów Beko nie mam powodów do narzekania, a już miałem z nimi dwa razy styczność. Chociaż były to pralki to wykonali swoją robotę fachowców.

MaciejHH wrote:

że ktoś może stwierdzić po tym co piszę, że jestem przewrażliwiony. Natomiast moja poprzednia lodówka nie wydawała takich dźwięków, to

Nie przewrazliwiony a wrażliwy 🐷
Nie to abym byl nie ufny co do wiarygodnego pomiaru serwisanta, ale skoro kolega slyszy różnice swojej i innych to ponowny pomiar głośności - zostaje pozyczyc sonometr

Jeśli chodzi o podkładki to macie na myśli takie jak pod pralkę?

https://www.mediaexpert.pl/agd/akcesoria-agd/akcesoria-agd-do-pralek/amortyzatory-wygluszajace-scanpart-pod-pralke?gclid=Cj0KCQjwkruVBhCHARIsACVIiOw9ggiwNd2DiQxpIA7iDNCgflitPYadWunq-mm0yii1vhIWw1zrF5MaAkeJEALw_wcB

Tak moga byc takie.