Zasilanie 12 V przerywane przyciskiem

Zastanawiam się, czy w ogóle jest to możliwe (a na pewno jest), tylko czy do tego przypadkiem nie będzie potrzebny jakiś moduł gotowy czy nawet zrobiony samodzielnie. O co dokładnie mi chodzi? Mam światła dodatkowe, które zmieniają swój tryb pracy po odłączeniu zasilania 12 V i powtórnym jego włączeniu, kolejno:

- włączone - krótkie światła bądź ostatni tryb pracy, tutaj działa to tak, że po prostu jak były długie, to włączy stroboskop;
- wyłącz i włącz - długie światła;
- wyłącz i włącz - stroboskopy;
- wyłącz i włącz - krótkie;
- wyłącz i włącz - długie;
itd...

Teraz tak, mam przełącznik, który przewodzi napięcie tylko wtedy, kiedy go się trzyma (jak klakson w samochodzie, czy w motocyklu). Tutaj brzmi moje pytanie: jak zrobić, aby przerwać obwód 12 V po naciśnięciu guzika i powtórnym jego załączeniu po puszczeniu, jeżeli światła zasilane są stale po włączeniu ich. Dokładniej: jest sobie 12 V, klikam przycisk, znika 12 V, puszczam - pojawia się z powrotem. Szukałem różnych przekaźników, ale aż tak na tym się nie znam, jak podłączyć to pewnie sobie poradzę.

Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam!

Zwykły najbardziej typowy przekaźnik ze stykami przełączanymi NO i NC. Podłączasz się pod styki NC i obwód zamiast załączany, będzie rozłączany po zasileniu cewki przekaźnika.

Musiałbyś zastosować przerzutniki zrealizowane na scalakach lub na przekaźnikach, w sieci powinno być sporo opisów, schematów.

To typowy latarkowy sposób przełączania trybów pracy, włączniki stosowane w latarkach są bistabilne, ale naciskając je płytko w stanie włączonym, można uzyskać krótką przerwę.

Jeśli chciałbyś oddzielnie załączać i zmieniać tryby pracy, to do zmiany trybów potrzebujesz monostabilnego przycisku NC (normalnie załączony, rozwierny).

Sa także przekaźniki monostabilne, czasem robi się na tym automatykę.

Przycisk (chwilowy) NC, o ile uda się kupić na odpowiedni prąd. Przekaźnik ze stykami NC, włączany przyciskiem NO. Tranzystor P-MOSFET, wyłączany przyciskiem NO. Pytanie, co najłatwiej/najtaniej uda się kupić - musi być na prąd odpowiedni to tych świateł, bo to przecież nie są LED-y 5mm do sygnalizacji - ile one prądu biorą?

To w sumie są LED-y, pobór prądu sprawdzę po pracy.

A co powiecie na takie coś: https://www.gotronik.pl/przekaznik-12v-zatrzaskowy-bistabilny-p-6407.html

W tym kierunku należy iść - tak też można zrealizować przerzutnik na przekaźnikach bez elektroniki.

sq3evp wrote:

W tym kierunku należy iść -

Nie, w tym kierunku nie należy iść bo z przekaźnikiem bistabilnym musisz wykonać dwa razy więcej przyciśnięć - na każdą sekwencje wyłącz/włącz dwa przyciśnięcia (i dwa puszczenia) zamiast jednego przyciśnięcia i puszczenia przy styku NC wyłącznika albo z przekaźnikiem ze stykiem NC.

Patrz założenia autora wątku:

Gredier wrote:

- włączone - krótkie światła bądź ostatni tryb pracy, tutaj działa to tak, że po prostu, jak były długie, to włączy stroboskop;
- wyłącz i włącz - długie światła;
- wyłącz i włącz - stroboskopy;
- wyłącz i włącz - krótkie;
- wyłącz i włącz - długie;

Takie działanie możesz zrealizować na rejestrze przesuwającym na przekaźnikach. Do tego nadawać się będą bistabilne - podajesz impuls i zmieniasz stan, kolejny impuls - kolejny stan. Potem zostaje odpowiednie sterowanie przez styki przekaźnika. Tak się robiło automatykę, gdy mnie było procesorów. Stare zabezpieczenia w energetyce działają nadal, ale wymiana podyktowana jest głównie zużyciem energii przez "duże" przekaźniki przemysłowe. Idea jest ta sama. Przekaźniki lub prosta elektronika. Narysować sobie tabelę prawdy, kolejne kroki i potem już pójdzie szybko.

sq3evp wrote:

Patrz załozenia autora wątku:

Gredier wrote:

Mam światła dodatkowe, które zmieniają swój tryb pracy po odłączeniu zasilania 12 V i powtórnym jego włączeniu, kolejno:

Czyli autor ma już takie światła, tylko potrzebuje przerywania zasilania. Chyba że nie rozumiem autora.

Masz rację - pisze ze układ mu działa.
To pozostaje wyłącznik monostabilny typu NC. Wciśniecie spowoduje przerwę, ale pewnie układ potraktuje to jako kolejny impuls. TO pozostaje przekaźnik o dużej obciążalności styków (autor nie podał jakie to oświetlenie jest tzn. napięcie i moc) i podanie napięcia na lampy przez styk NC. Załączenie przekaźnika zrobi przerwę w obwodzie.

Przekombinowałem - nie potrzeba rejestrów przesuwnych tylko przerwa pomiędzy oświetleniem i układem sterującym.