Witajcie. Trafiła do mnie hulajnoga Ducati Scrambler City Cross-e po drobnym upadku. Sterownik firmy KCHQ. Ktoś jednak dodatkowo odciął wszystkie przewody w silniku. Polutowałem wszystko i droga dedukcji podpiąłem tak że zgasły błędy i silnik wystartował. Posklejalem manetkę i hulajnoga jeździ. Rozpędza się do maksymalnej prędkości, jednak jest bardzo słaba. Delikatne nachylenie drogi sprawia że od razu zwalnia do 10-12kmh. Raz przy zjeździe z górki zdążyło mi się że hulajnoga wyświetliła błąd E3 (według instrukcji napięcie poniżej 32v) mimo że jechałem z górki a bateria jest naładowana do pełna.
Próbowałem różne kombinacje przewodów silnika, wymieniłem mosfety w sterowniku, sprawdziłem czujniki halla w silniku i według miernika są sprawne, bateria też nie wykazuje uszkodzeń (przy przyspieszaniu napięcie przysiada około 3v). Zauważyłem też że po przejechaniu kilkuset metrów sterownik jest już dosyć ciepły (około 50C)
Co jeszcze może powodować taki efekt?
Próbowałem różne kombinacje przewodów silnika, wymieniłem mosfety w sterowniku, sprawdziłem czujniki halla w silniku i według miernika są sprawne, bateria też nie wykazuje uszkodzeń (przy przyspieszaniu napięcie przysiada około 3v). Zauważyłem też że po przejechaniu kilkuset metrów sterownik jest już dosyć ciepły (około 50C)
Co jeszcze może powodować taki efekt?