Dzisiaj przedstawię państwu dwa sejfy dla dzieciaków, zrobione już jakiś czas temu. Jeden na atmega88, drugi na attiny44A. Ten pierwszy zrobiony na płytce prototypowej, następny dostał już swoją ładnie wytrawioną.
Kiedy budowałem pierwszy sejf posiadałem tylko solenoid na 12V. Zasilanie wszystkiego takim napięciem jest w tym przypadku trochę bez sensu, dlatego powstała przetwornica boost.
Do przetwornicy wstawiłem pierwszy lepszy dławik, który znalazł się pod ręką. Według oznaczeń jego indukcyjność to 3mH. W momencie wprowadzenia poprawnego hasła załącza się przetwornica ładująca kondensator, po chwili następuje otwarcie i krótkie przytrzymanie na 50% mocy. Podczas testów okazało się, że najbardziej efektywna częstotliwość to 4kHz. Czas dobierałem tak aby osiągnąć około 16V.
Do drugiego sejfu zbudowałem własny solenoid z pręta gwintowanego i strzykawki

Przyciśnięcia sprawdzane są w timerze. Dźwięki realizowane są softwareowo, nie przez PWM. Poniżej ustalonego napięcia mamy sygnał o niskim stanie baterii.
Kod jest w postaci czterocyfrowej zatwierdzany gwiazdką w celu otwarcia. Jeśli zamiast gwiazdki klikniemy hash to możemy zmienić szyfr zatwierdzając go hashem lub gwiazdką.
Nieużywany mikrokontroller przechodzi w tryb sleep POWER_DOWN. Wybudzenie jest obsługiwane przez przerwanie ustawione na pinach PCINT połączonych z klawiaturą membranową. Oszczędzanie energii wyszło znakomicie, bo po dwóch latach (atmega88) i roku (attiny44A) napięcia spadły o 0,2V i 0,06V.
Co do wyglądu proszęsię nie czepiać, bo jest to prototyp. Aha, a taśmę naklejał czterolatek i tak ma być

W załącznikach dostępne pliki źródłowe. Do kompilacji potrzebujemy WinAVR. Kompilujemy "make all". Wgrywamy przez progisp.
Cool? Ranking DIY