jaką grzałkę zastosować szeregowo/równolegle z piecem co na gaz

Witam.
Mam następującą sprawę.
Zamontowałem fotowoltaikę i nieco przewymiarowałem w stosunku do mojego zużycia z poprzednich lat, zresztą celowo. Nie mam dużego przewymiarowania, nadprodukcja wyniesie pewnie z 2500kWh w zależności od sezonu.
Chciałbym spożytkować tą nadprodukcję na dogrzewanie domu w okresie przejściowym. W tym okresie korzystam z pieca co na gaz. Aby nie pakować się w jakieś duże koszta chciałem po prostu kupić grzałkę, którą mógłbym zamontować albo szeregowo przed piecem albo równolegle. To byłoby pewnie najtańsze rozwiązanie ale i nadprodukcji ne mam dużej więc nie ma sensu ekonomicznego pakować się w jakieś drogie rozwiązania. resztą myślę, że tera nieco osób w podobnej sytuacji jak moja będzie szukało tego typu rozwiązań.
Moje pytanie jest następujące - jaką grzałkę najsensowniej w moim przypadku kupić?
Widziałem grzałki elektrodowe typu Gejzer Galat ale koszt samej grzałki to ok 1700zł. Tu przykładowy link do tego typu ustrojstwa:
Link
Być może warto dać takie pieniądze za ten produkt ze względu na sprawność itp.
Drugą propozycją, którą rozważam jest zamontowanie zespołu grzejnego z pieców elektrycznych np firmy Kospel:
Link
Tu cena jest już dużo niższa ale wewnątrz są zapewne "zwykłe" grzałki, takie jakie stosuje się w bojlerach elektrycznych.
Nie wiem jak by się te produkty sprawdziły w moim zastosowaniu podłączone np. szeregowo na zasilaniu pieca gazowego co lub równolegle. Co warto brać pod uwagę.
A może ktoś ma jakieś sprawdzone, dobre rozwiązanie z jakąś konkretną grzałką i wie w jaki sposób najlepiej wykonać taki "dogrzewacz" elektryczny w normalnej kwocie (czyli uwzględniając to, że nie mam kosmicznej nadprodukcji)?
Rozwiązania duże gabarytowo typu bufor ciepła lub nawet dodatkowy piec elektryczny itp póki co odpadają ponieważ mam stosunkowo mało miejsca na zamontowanie takiego elementu. Pasowało by mi najbardziej dać coś stosunkowo niewielkiego pod piecem, który mam zawieszony we wnęce ściany w kuchni (napięcie 3 fazowe można tam doprowadzić).
będę wdzięczny za podpowiedzi, pozdrawiam serdecznie.

Najrozsądniej by było zrobić mały - choćby 50- 60 litrowy bufor ciepła i do niego grzałkę.
Kocioł wpięty jest do bufora. Z bufora wychodzą rury zasilania i powrotu instalacji.
Oczywiście dodatkowa pompa za buforem.

Dziekuje za odpowiedź.
Niestety nie mam miejsca i na taki niewielki bufor choć pomysł jest dobry.
Choćby dlatego, że mógłby przygotowywać wodę o pewnej stałej temperaturze przed jej wlotem do pieca gazowego c.o.
Chciałem wykorzystać taka grzałkę jako wstępne podgrzanie wody (czyli podłączyć szeregowo przed piecem c.o.) i załączać ją wraz ze startem pompki istniejącego pieca, żeby nie stosować już dodatkowej, zewnętrznej pompki. Do tego piec ma naczynie wzbiorcze oraz automatykę więc w momencie uruchamiania pompki pieca c.o. napięcie załączane byłoby jednocześnie na grzałkę, oczywiście poprzez przekaźnika o odpowiedniej mocy.
To jednak może powodować zawirowania w przypadku, gdy na powrocie będzie zbyt wysoka temperatura powrotu choc tego nie wiem. Ten piec ma taka funkcję "rozbiegową" pompki polegającą na tym, że po wyłączeniu palnika można ustawić czas pracy pompki, która przez jakiś czas będzie jeszcze pracowała. To akurat może okazać się przydatne bo zapobiegnie przegrzewaniu się wody na piecu. Tak mi się wydaje. Niestety ciężko mi przewidzieć jak to wszystko zadziała więc wolałbym zasięgnąć zdania kogoś doświadczonego i mającego praktykę i wyobraźnię w tego typu sprawach.
No i nie wiem jakiego typu grzałkę zastosować, czy warto w takim zastosowaniu jak to moje mimo wszystko szarpnąć się na tego Gejzera Galant czy też nie ma sensu bo równie dobrze sprawdzi się tańszy Kospel a może celowac w jeszcze coś innego lub inne rozwiązanie (choć pewnie nie ma tu za dużo możliwości ze względu na małą ilość miejsca do dyspozycji pod istniejącym piecem c.o.)

Sporo kotłów ma czujnik zasilania i powrotu. Jeżeli na powrocie będzie miał wyższą temperaturę niż na zasilaniu - może zgłaszać błąd. Zależy jaki masz model kotła. Może też mieszać kotlowi w logice pracy pogodowki.
Pozatym jak ta grzałka miała by efektywnie działać? Przepływowo? Może być słaby efekt.
Jak ją umieścić? W czym- żeby miała jak najlepszy kontakt z wodą? Jeżeli nie
Ja jestem zdania że jak mam robić coś byle jak - to nie robię wcale.

Chyba nie popatrzyłeś w linki, które podałem. Jeśli jesteś zainteresowany to zobacz jak takie grzałki działają. One są przystosowane do pracy przepływowej i już mają obudowę 🙂
Stosuje je się w takich rozwiązaniach, jakie planuję robić. Tak naprawdę to chodziło mi o to czy ktoś może ten temat juz przerabiał i może podzielić się swoimi spostrzeżeniami. A druga sprawa to czy warto kupić stosunkowo drogą grzałkę elektrodową taką jak np Galat Gejzer czy też równie dobrze sprawdzi się w moim zastosowaniu taka "zwykła", jaką stosujd się w piecach elektrycznych, np. Kospelowska, do której link również podałem.