Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

BRC Sequent Fly SF - przechodzi na gaz na chwilę, zawór w butli tyka cyklicznie

stopi 24 May 2022 00:12 333 13
Automation24.pl
  • #1
    stopi
    Level 28  
    Problem dotyczy instalacji BRC Sequent Fly. Auto: Ford Fiesta 1.25.

    Po osiągnięciu temperatury i przegazowaniu (warunek obrotów silnika) dioda w paneliku instalacji zmienia kolor na chwilę na zielony...i znowu wraca na czerwony. Potem zawór w butli tyka co kilka sekund..jakby nadal próbował przejść, ale dioda cały czas czerwona...

    Elektrozawór natomiast w komorze silnika nie dostaje napięcia (kabel zielony/czarny). Jest tam jakieś 0.6V. W butli jest ok. 1/3 zapełnienia gazem.

    Czy ktoś dysponuje pinout'em aby sprawdzić kilka połączeń bez "szukania po kablach"? Sprawdziłem miernikiem przejście z kabla elektrozaworu koło silnika do wtyczki komputera - nie ma niepokojących rezystancji. Również ten elektrozawór podłączany bezpośrednio do akumulatora słychać, że tyka. Filtry też są sprawdzone i są w normie. Wyjąłem kosz akumulatora i dokopałem się do kabli - nie wygląda tam nic na uszkodzone. Zastanawia mnie tylko jeden luźny żółty kabelek w wiązce od sterownika, który nie wygląda aby był do czegokolwiek kiedyś podłączany. Ktoś ma pomysł..?
  • Automation24.pl
  • #2
    jarekgol
    Level 31  
    Zobacz czy instrukcja Ci pomoże, tam na dole są notatki odnośnie nie łączenia mas zaworów. Żółty to podobno sonda lambda, jeśli tak to może być odcięty bo w niektórych instalacjach potrzebny jest tylko do diagnostyki PC.

    Jak piszesz "cyka" to doprecyzuj czy są to cykliczne dźwięki, czy że się przełącz i trzyma.

    Z pomysłów:
    Może następować przeciążenie po załączeniu tego zaworu (gdzieś zwarcie, niepewne zasilanie całości), może się schładzać reduktor (lub być jako taki zmierzony czujnikiem) poniżej dopuszczalnej temperatury, może nie być (lub nie widzieć) ciśnienia gazu.
  • #3
    stopi
    Level 28  
    Zawór w butli cyka cyklicznie w odstępach powiedzmy 3s, ale wtedy dioda już nie zmienia koloru. Zapala się tylko przy pierwszej próbie przejścia na gaz po przegazowaniu. Warunkiem z tego co wiem jest temperatura bodajże 35st i obroty silnika. Sygnał z czujnika położenia wału jest podłączony dobrze - zaglądałem.

    Znalazłem jakieś pinouty i wychodzi, że żółty od sondy lambda może być drugim kablem od nieistniejącej tutaj sondy (są auta, w których są dwie sondy - w tym jest jedna). Czy dobrze myślę?

    Zaobserwowałem, że reduktor jest bardzo ciepły. Gaz ewidentnie nie dochodzi do dużego filtra fazy lotnej. Na kablach zielony/czarny przy elektrozaworze (po odłączeniu oczywiście) jest ok. 10 Ohm. Czy to nie podejrzanie za mało?
    Dziwne jest to, że zielony z elektrozaworu leci bezpośrednio do wtyku sterownika, czarny leci z nim w tej samej koszulce...ale w połowie gdzieś "zawraca". Ten elektrozawór przy podłączaniu osobno pod akumulator cyka, ale cicho. Czy tak powinno być?

    Domyślam się, że sygnał ciśnienia gazu idzie z reduktora. Może tutaj jest problem, że próbkuje coś nie tak z ciśnieniem i po chwili odcina..?

    Czy zdjęcie z trzpienia tego elektrozaworu otworzy go na stałe?
  • Automation24.pl
  • #4
    jarekgol
    Level 31  
    stopi wrote:
    jest ok. 10 Ohm. Czy to nie podejrzanie za mało?
    podejrzanie, ale może być, to przy 12V daje trochę ponad 1A to jeszcze nie jest źle.
    stopi wrote:
    Ten elektrozawór przy podłączaniu osobno pod akumulator cyka, ale cicho.
    no to cykanie chciałem żebyś doprecyzował :)
    stopi wrote:
    sygnał ciśnienia gazu idzie z reduktora
    a nie masz tam aby na rurze niskiego ciśnienia jakiejś wstawki? Ale to raczej bez znaczenia...
    stopi wrote:
    Czy zdjęcie z trzpienia tego elektrozaworu otworzy go na stałe?
    wyjęcie trzpienia blokującego przepływ gazu, a nie zdjęcie cewki jest jedną z metod diagnostycznych (jak niżej, można się odmrozić i coś podpalić / wybuchnąć) ;) ale jak masz silny magnes, możesz zdjąć cewkę i go tam przyłożyć. Druga jak opanowałeś podłączanie zaworu pod akumulator, to zamknąć zawór ręczny z tyłu, rozszczelnić miedź przy reduktorze, spuścić gaz, uwaga na odmrożenia rąk i ogólne zagrożenie pożarowe, otworzyć zawór ręczny i potem otworzyć zawór elektrycznie. wtedy się dowiesz czy ciche cykanie jest ok czy nie.
  • #6
    stopi
    Level 28  
    Nie mam interfejsu. Rozebrałem zawór przy silniku. Cewka wypycha trzpień poprawnie. Chodzi lekko. Nic nie jest zabrudzone. Zastanawiało mnie dlaczego po odpięciu całkowicie tego zaworu jak i wtyku od sterownika...nadal było 10 Ohm na jego kablach. Podejrzewałem zwarcie w wiązce jednak na kablach jest czysto. Okazuje się, że ten zawór jest równolegle połączony z zaworem w butli gdzie cewka ma 10Ohm. Stąd miernik sprawdzał też tamtą cewkę po odpięciu tej.

    Magia jednak taka, że zawór w butli cyka...a drugi nie. Przecież teraz jasno wynika, że one są połączone jednym obwodem tak więc załączają się w tym samym czasie. Na zaworze w komorze silnika nadal nie ma 12V...

    Może komputer nie jest w stanie prądowo wydołać otwarcia obu zaworów (czytaj: uszkodzony sterownik)?
  • #7
    jarekgol
    Level 31  
    Już raz ci pisałem, zobacz do załączonej instrukcji, przeczytaj zdanie
    Quote:
    nigdy nie należy łączyć masy i kabli elektrozaworu gazowego i wielozaworu
    i zobacz czy to nie jest twój problem. W wielu instalacjach się łączyło i działało, ale skoro napisali tu otwartym tekstem, to może coś jest na rzeczy.
  • #8
    stopi
    Level 28  
    Zaraz zaraz.. To skąd zawory mają niby dostać różne masy? Przecież masa jest jedna w całym samochodzie i pochodzi z minusa akumulatora. Masy tych zaworów są jednak połączone, bo jasno to z kabli wynika. Jak niby oddzielić masy zaworów?:D Przecież zawory MUSZĄ mieć podłączenie do masy. Skąd by nie wziął tej masy - nadal będzie to przecież masa "minus akumulatora".
  • #9
    jarekgol
    Level 31  
    Nie znam twojej instalacji, sugeruje się rysunkiem z instrukcji.
    Co do teorii: wyobraź sobie że zawory mogą mieć wspólny + a ich minusy są sprowadzone kablami instalacji lpg do sterownika osobno, w nim są 2 mosfety typu N i jeden "podaje masę" na 1. zawór a drugi na 2. :) Wtedy sterownik może sobie mierzyć prąd jaki tam płynie (jak test żarówek i innych gratów w samochodach) i coś sobie na tej podstawie wnioskować. A masa (-) akumulatora może wchodzić do sterownika, a nie bezpośrednio na zawory.

    Jak jest u Ciebie musisz sam dojść, jak powinno spróbuj popatrzeć w instrukcje. Oczywiście podpięcie pod komputer, nawet jak masz za to zapłacić może zaoszczędzić sporo czasu.
    ps. to działało i się zepsuło, czy jakiś świeży montaż, serwis? Jak ci się 10 omów nie podoba to weź opornik 20omów i podłącz zamiast, albo dodaj w szereg żarówkę 10-21W zwiększając opór i sprawdź efekty - czy sterownik zaświeci ci zieloną na dłużej.
  • #10
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Zawory sterowane sa plusem z przekaznika. Pozatym skoro podanie 12v na zawory i ich recxne wla zenie nie prz4zuca na gaz to najpewniej steriwnik nie odczytuje cisnienia gazu lub go nie ma po prostu.
  • #11
    stopi
    Level 28  
    Z wtyku sterownika jest tak: czarny kabel rozgałęzia się na kilka innych z czego dwa idą do obu zaworów. W związku z tym masa jest wspólna. Zielony natomiast wychodzi z drugiego pinu sterownika i również rozgałęzia się na inne zielone - jeden idzie do jednego zaworu, drugi do drugiego. Tu nie ma niedomówień, bo jest to sprawdzone zarówno miernikiem jak i wizualnie w wiązkach.

    Myślałem, że procedura jest taka:
    1. sterownik w trybie standby
    2. pojawia odpowiedni próg temperatury i obrotów silnika
    3. otwiera się zawór w butli
    4. otwiera się drugi zawór
    5. odczyt ciśnienia
    6. ...i odpalenie wtryskiwaczy i reszta...

    Wynika, że oba zawory jednak otwierają się jednocześnie bo są sterowane z jednego źródła ze sterownika. Obstawiam coś w komputerze lub faktycznie z ciśnieniem. Auto poszło do serwisu LPG. Niestety bez podpięcia pod komputer będzie dużo szukania i niewiadomych..
  • #12
    jarekgol
    Level 31  
    Procedurę dobrą wymyśliłeś, tyle że jak po otwarciu zaworów nie ma ciśnienia - bo któryś nie puszcza, bo reduktor nie daje, bo czujnik się zepsuł, ewentualnie bo reduktor się schłodził albo sterownik zepsuł, to możesz mieć efekt że się zaraz wyłączy i te różne wersje trzeba posprawdzać.
  • #14
    stopi
    Level 28  
    Auto po wizycie u gazownika. Działa. Gazownik stwiedził "problem z elektryką". Nic więcej nie wiem :)