Witam!
Dziś sobie zrobiłem taki dzwonek- pozytywkę z książki "24 proste układy elektroniczne do samodzielnego wykonania" Dla Domu"
Tu jest schemat
Układ działa, ruszył "od kopa" ale mam pytanie do starszych Użytkowników Elektrody, takich, którzy w tych czasach byli młodzi i być może ten układ wykonali i cieszył ucho przez lata.
Ja pamiętam jak 6-7 latek takie układy, nawet różne spółdzielnie inwalidów takie rzeczy robiły.
Czyli układy mam takie jak w projekcie, tylko 74145 mam Fairchild, bo tanio wpadł....hurtem
Kondensator C 9 mam 680nF, C 8 mam 47µF a C 5 jest 33nF
Tranzystory powstawiałem tanie BC237/337......ceny tych z PRL-u normalnie "zwalają z nóg", 6zł za BC211
Zasilacza do testu nie obsadzałem elementami....nie mam trafa dzwonkowego a kupować nie będę, bo to minimum 40zł jest i zupełnie bez sensu.
Po prostu wstawię 7805 na kawałku blachy na wierzchu PCB....to nie wzmacniacz czy zasilacz, pobór prądu gdy nie gra to 0,09A, w momencie grania melodii około 0,35A, przy głośniku 4Ω.
A problem jest taki, że ten 47µF albo powinien być albo tantalowy. albo lepszej jakości, zwykły jest rozformowany, potem się formuje i działa normalnie i tak w kółko.
Jak działa, to naciskam przycisk, który zwiera C6, układ odgrywa część ustawionych tonów, po drugim naciśnięciu, drugą część, melodia jest podzielona.
To jest już muzeum techniki cyfrowej, chyba tak ma być albo źle elementy dobrane.
Czy ktoś zrobił( a wiem, że to było niegdyś "na topie" i było klecone z różnym skutkiem- taki "powiew Zachodu") i tak ustawił PR-ki i dobrał wartości elementów, że nie brzmiało to jak z ekranizacji powieści Stanisława Lema a dźwięk był miły dla ucha?
Ja rozumiem, że są różne układy specjalizowane do pozytywek, nawet i w obudowach DIP, jednak ja chciałem zrobić pozytywkę "retro", na TTL-ach.
Poszczególne tony stroi się zwierając wyjście 74145 do masy i ustawiając pożądany ton, niechby i "wlazł kotek na płotek" to zagrało ale nie głosem robota z "Gwiezdnych Wojen"
Rozumiem, że układ jest mocno archaiczny i to jest "sztuka dla sztuki" ale takie dzwonki to wspomnienie wczesnego dzieciństwa, potem były pozytywki na "glucie" z Chin Ludowych
Tak to wygląda, minusem jest wielki kondensator X2- nie miałem nic innego.
PR-ki TESLA ze starych zapasów musiałem dopasować do płytki, jak widać
Pomoże ktoś?
I proszę bardzo
Potrzebuję najlepiej porady kogoś, kto te układy robił- nie laika, który zaczął od µC i z układów cyfrowych zna Atmegi i 74HC595.
Dziś sobie zrobiłem taki dzwonek- pozytywkę z książki "24 proste układy elektroniczne do samodzielnego wykonania" Dla Domu"
Tu jest schemat

Układ działa, ruszył "od kopa" ale mam pytanie do starszych Użytkowników Elektrody, takich, którzy w tych czasach byli młodzi i być może ten układ wykonali i cieszył ucho przez lata.
Ja pamiętam jak 6-7 latek takie układy, nawet różne spółdzielnie inwalidów takie rzeczy robiły.
Czyli układy mam takie jak w projekcie, tylko 74145 mam Fairchild, bo tanio wpadł....hurtem

Kondensator C 9 mam 680nF, C 8 mam 47µF a C 5 jest 33nF
Tranzystory powstawiałem tanie BC237/337......ceny tych z PRL-u normalnie "zwalają z nóg", 6zł za BC211

Zasilacza do testu nie obsadzałem elementami....nie mam trafa dzwonkowego a kupować nie będę, bo to minimum 40zł jest i zupełnie bez sensu.
Po prostu wstawię 7805 na kawałku blachy na wierzchu PCB....to nie wzmacniacz czy zasilacz, pobór prądu gdy nie gra to 0,09A, w momencie grania melodii około 0,35A, przy głośniku 4Ω.
A problem jest taki, że ten 47µF albo powinien być albo tantalowy. albo lepszej jakości, zwykły jest rozformowany, potem się formuje i działa normalnie i tak w kółko.
Jak działa, to naciskam przycisk, który zwiera C6, układ odgrywa część ustawionych tonów, po drugim naciśnięciu, drugą część, melodia jest podzielona.
To jest już muzeum techniki cyfrowej, chyba tak ma być albo źle elementy dobrane.
Czy ktoś zrobił( a wiem, że to było niegdyś "na topie" i było klecone z różnym skutkiem- taki "powiew Zachodu") i tak ustawił PR-ki i dobrał wartości elementów, że nie brzmiało to jak z ekranizacji powieści Stanisława Lema a dźwięk był miły dla ucha?
Ja rozumiem, że są różne układy specjalizowane do pozytywek, nawet i w obudowach DIP, jednak ja chciałem zrobić pozytywkę "retro", na TTL-ach.
Poszczególne tony stroi się zwierając wyjście 74145 do masy i ustawiając pożądany ton, niechby i "wlazł kotek na płotek" to zagrało ale nie głosem robota z "Gwiezdnych Wojen"

Rozumiem, że układ jest mocno archaiczny i to jest "sztuka dla sztuki" ale takie dzwonki to wspomnienie wczesnego dzieciństwa, potem były pozytywki na "glucie" z Chin Ludowych


Tak to wygląda, minusem jest wielki kondensator X2- nie miałem nic innego.
PR-ki TESLA ze starych zapasów musiałem dopasować do płytki, jak widać

Pomoże ktoś?
I proszę bardzo

Potrzebuję najlepiej porady kogoś, kto te układy robił- nie laika, który zaczął od µC i z układów cyfrowych zna Atmegi i 74HC595.