Kantylena wrote: To ile wg Ciebie powinien kosztować zdrowy egzemplarz Passata B6 np z 2006r. 1,9/105?
Bo raczeh nikt Ci za to więcej jak 17 tys zł nie da.
To nie zależy tylko od rocznika ale również wyposażenia. Coraz więcej ludzi ma świadomość że "Cena od..." w przypadku VAG nie ma nic wspólnego z kwotą na fakturze przy wyjeździe z salonu i sama dopłata za klimatronik czy navi była wyższa od tego co proponuje kupiec.
Mierzejewski46 wrote: Dzisiaj dobrą używkę kupić w tej cenie to nierealne.
Zgadza się. Możesz jechać do Szczecina, ze Szczecina do Zamościa a i tak frajera nie znajdziesz.
Nie te czasy że byle bolec Passatem jeździł. Szóstek jest duuuużo mniej na drogach niż piątek bo był wyraźny skok cenowy a i technologiczny również.
Jeszcze ciekawiej jest z Volvo, tam dopiero to jest rozpiętość cenowa między dwoma "identycznymi" egzemplarzami z tego samego rocznika. Dziś każdy chce kupić używkę w dobrym stanie a jakim cudem skoro od dawna jechał tu sam szrot który został po taniości wyklepany i do reszty dobity przez tutejszych dżigitów ?
Fabia to też luksus na dzień dzisiejszy, zostaje Dacia na kredyt z silnikiem od golarki do swetrów a jak trochę dopłacisz to będziesz miał silnik od kosiarki do trawy.
Aleksander_01 wrote: Zdrowy pasek b6 z 2006 roku ? Wczoraj robiłem cc z 12 roku. Więcej rdzy niż zdrowej blachy. 17, chyba 7 to max.
A o tym to nawet nie ma co wspominać, jak auto było bite to i po 5 latach jest do niczego. Kto dobrze robi na sprzedaż ?