Witam.
Około dwa tygodnie temu "zainstalowałem" sobie studnie na działce. Studnia jest zasilana hydroforem ze zbiornikiem 24 l. Działa bez zarzutu. Ale...
Początkowo kolor wody był mocno żółty i woda miała zapach metaliczny, zapach żelaza. Zamontowałem 3 filtry - węglowy, zmiękczający i odżelaziający. Kolor delikatnie się poprawił, zapach też lepiej, ale jeszcze sporo do moich oczekiwań. W tej chwili myjąc ręce albo myjąc się pod prysznicem widzę że woda jest nadal żółta co nie jest aż takim problemem co zapach. Myjąc ręce i po wytarciu ich w ręcznik czuć zapach metalu. Może to coś innego, ale tak chyba mogę nazwać ten zapach. Zapach rdzy...
I tutaj pytanie - skoro po zamontowaniu 3 filtrów trochę się poprawiła jakoś wody to gdy zamontuje kolejny taki zestaw 3 filtrów będzie jeszcze lepiej, czy nie ma to sensu. A może jakieś inne rozwiązanie o którym nie wiem? Domyślam się, że stacje uzdatniania wody za 5000 zł lub więcej dałyby radę, ale myślę o rozsądniejszych pieniądzach. Proszę o sugestie.
Około dwa tygodnie temu "zainstalowałem" sobie studnie na działce. Studnia jest zasilana hydroforem ze zbiornikiem 24 l. Działa bez zarzutu. Ale...
Początkowo kolor wody był mocno żółty i woda miała zapach metaliczny, zapach żelaza. Zamontowałem 3 filtry - węglowy, zmiękczający i odżelaziający. Kolor delikatnie się poprawił, zapach też lepiej, ale jeszcze sporo do moich oczekiwań. W tej chwili myjąc ręce albo myjąc się pod prysznicem widzę że woda jest nadal żółta co nie jest aż takim problemem co zapach. Myjąc ręce i po wytarciu ich w ręcznik czuć zapach metalu. Może to coś innego, ale tak chyba mogę nazwać ten zapach. Zapach rdzy...
I tutaj pytanie - skoro po zamontowaniu 3 filtrów trochę się poprawiła jakoś wody to gdy zamontuje kolejny taki zestaw 3 filtrów będzie jeszcze lepiej, czy nie ma to sensu. A może jakieś inne rozwiązanie o którym nie wiem? Domyślam się, że stacje uzdatniania wody za 5000 zł lub więcej dałyby radę, ale myślę o rozsądniejszych pieniądzach. Proszę o sugestie.