Witam
Wczoraj uruchomiłem próbnie swoja instalacje PV , składającą się z 16 paneli po 385W w dwóch stringach po 3080W co daje łączną moc całej instalacji 6160W . Inwerter to foxess model g3 t6 fabrycznie skonfigurowany pod polska normę .
Falownik oraz zabezpieczenia są zainstalowane w garażu , a panele na dachu garażu w 4 rzędach po 4 panele , łączna ilość przewodu solarnego to 50mb , przewód prowadzony tak żeby nie tworzyć pętli indukcyjnych .
Garaż z budynkiem mieszkalnym połączony jest przewodem 5 x 2.5mm2 ( tak wiem za mały przekrój ), o długości 25mb co daje spadek napięcia 0.7% , zaś WLZ to 6mm2 i około 15mb , moc przyłączeniowa budynku to 14kW 3f , czyli łączna długość przewodu od falownika do licznika to dwa odcinki o łącznej długości 40mb .
Problem jaki pojawił się po 5min pracy falownika to oczywiście błąd wysokiego napięcia i wyłączenie instalacji na 10min , zrobiłem pomiary miernikiem elektrycznym i przy włączonym falowniku na jednej z faz napięcie "skacze" od 245 do 253V na pozostałym max osiąga 249V , przy wyłączonym falowniku napiecie jest 245V i 242V na pozostałych 2 fazach ,pomiary robiłem zarówno w rozdzielnicy w garazu oraz w rozdzielnicy w domu , czyli na odcinku gdzie mam ten wątpliwy przewód 2,5mm2 .
Moje pytanie czy problemem wysokiego napięcia będzie winą tego przewodu czy za wysokiego napięcia w sieci ?
Wczoraj uruchomiłem próbnie swoja instalacje PV , składającą się z 16 paneli po 385W w dwóch stringach po 3080W co daje łączną moc całej instalacji 6160W . Inwerter to foxess model g3 t6 fabrycznie skonfigurowany pod polska normę .
Falownik oraz zabezpieczenia są zainstalowane w garażu , a panele na dachu garażu w 4 rzędach po 4 panele , łączna ilość przewodu solarnego to 50mb , przewód prowadzony tak żeby nie tworzyć pętli indukcyjnych .
Garaż z budynkiem mieszkalnym połączony jest przewodem 5 x 2.5mm2 ( tak wiem za mały przekrój ), o długości 25mb co daje spadek napięcia 0.7% , zaś WLZ to 6mm2 i około 15mb , moc przyłączeniowa budynku to 14kW 3f , czyli łączna długość przewodu od falownika do licznika to dwa odcinki o łącznej długości 40mb .
Problem jaki pojawił się po 5min pracy falownika to oczywiście błąd wysokiego napięcia i wyłączenie instalacji na 10min , zrobiłem pomiary miernikiem elektrycznym i przy włączonym falowniku na jednej z faz napięcie "skacze" od 245 do 253V na pozostałym max osiąga 249V , przy wyłączonym falowniku napiecie jest 245V i 242V na pozostałych 2 fazach ,pomiary robiłem zarówno w rozdzielnicy w garazu oraz w rozdzielnicy w domu , czyli na odcinku gdzie mam ten wątpliwy przewód 2,5mm2 .
Moje pytanie czy problemem wysokiego napięcia będzie winą tego przewodu czy za wysokiego napięcia w sieci ?