Każdy, kto zaczyna się interesować elektroniką zaczyna od składania zestawów typu KiT.
Za kilka do kilkudziesięciu złotych (chociaż są i droższe) dostaje gotową do "uzbrojenia" płytkę i komplet części - elementów elektronicznych. A to wszystko za cenę zestawu plus ew. JEDNA dostawa.
No waśnie - jedna dostawa i komplet części - co prawda przy niektórych zestawach należy we własnym zakresie zapewnić jakieś śrubki czy radiator i obudowę, ale to co najważniejsze - "serce" urządzenia można złożyć stosunkowo tanio i bez zbędnych kosztów dodatkowych.
No fajnie, ale KiT'y w końcu przestają wystarczać dla zaspokojenia ambicji i wreszcie nadchodzi moment, gdy "Młody Zdolny" zaczyna myśleć nad konstrukcją samodzielną - nad stworzeniem własnego schematu (bądź kopii już opracowanego), opracowaniu wzoru połączeń na płytce drukowanej i wlutowania w nią elementów... I tu zaczyna się problem, bowiem w zależności od konkretnego urządzenia potrzebne są różne wartości elementów elektronicznych - i do stworzenia tego jednego egzemplarza należy je kupić. O ile jeszcze w mieście można liczyć na jakiś stacjonarny sklep (chociaż i w tym wypadku jest coraz gorzej - właściciele wyprowadzają się z miast na "prowincję", bo tam taniej i mogą rozbudować firmę stosownie do potrzeb) i - co ważniejsze - bardzo często przy okazji rezygnują ze sprzedaży bezpośredniej na rzecz sprzedaży wysyłkowej. Wiem to z autopsji, gdyż kilka firm w jakich dotychczas się zaopatrywałem z przyjemnością i świadomością, że mogę sobie pomarudzić przy okazji (a nawet zdobyć zniżki dla stałego klienta) pożegnało się ze stacjonarnymi siedzibami w mieście i przeprowadziło się poza zakres moich możliwości podróżowania (SKS - czyli Starość K... starość i ograniczenia wynikające z chorób układu kostno mięśniowego).
Na początku było jeszcze znośnie - miałem bowiem spore zapasy zgromadzonych w przeciągu lat elementów - w tym elementy "z odzysku", ale w końcu okazało się, że nawet największe zapasy się kiedyś kończą. Wpadł do głowy kolejny projekt i ponieważ brakuje tego i owego musiałem zamówić je via internet... Każdy, kto wie o czym mówię, przyzna mi rację - z dnia na dzień koszty wykonania jakiegoś urządzenia drastycznie wzrosły - potrzebne są np. trzy tranzystory po 1 zł każdy, a za nie musiałem zapłacić 15 zł, bo doliczyć trzeba wysyłkę. To się nie opłaca. Niby można zamiast 3 tranzystorów kupić 30 i wtedy koszt wysyłki relatywnie zmaleje (cena jednego elementu zawiera1/30 części wysyłki), ale z drugiej strony skąd mogę mieć pewność, ze te 30 tranzystorów zużyję w kilka lat i że tylko takich będę potrzebował? No właśnie - nie ma.
Postanowiłem więc spróbować inaczej - a na ten pomysł wpadłem przeglądając oferty na Aliexpress. Otóż można tam zakupić zestaw różnych elementów elektronicznych - np. tranzystorów, kondensatorów, pojemności , a nawet śrubek. Przeliczyłem na kolanie, czy jest to opłacalne i postanowiłem spróbować. Na pierwszy ogień zamówiłem zestaw tranzystorów.
Paczuszka przyszła stosunkowo (jak na Chiny) szybko i w dodatku zawierała w sumie 200 tranzystorów małej mocy najczęściej używanych (przeze mnie rzecz jasna) NPN i PNP. Szybko sprawdziłem wyrywkowo kilka sztuk testerem - zgadza się, sprawne i zgodne z opisem na pudełku. A właśnie - zapomniałem dodać, że zestaw w pudełku plastikowym z przegródkami i w każdej przegródce konkretny typ tranzystora - w cenie mamy więc i wygodny magazynek na elementy. Co interesujące - w takich samych magazynkach/pudełeczkach można dostać elementy z różnych grup - kondensatory ceramiczne, kondensatory elektrolityczne, potencjometry montażowe i wiele wiele innych - w tym zestaw najczęściej używanych śrubek lub dystansów. Do wyboru do koloru i wszystko w cenie godnej polecenia. O ile co do elementów stricte elektronicznych półprzewodnikowych można mieć jakieś zastrzeżenia (czasami trafi się jakiś element niesprawny lub o parametrach niezgodnych z deklarowanymi), to wiele zestawów pozwala na zaopatrzenie się w najpotrzebniejsze elementy mechaniczne czy bierne - rezystory, kondensatory czy diody. Ostatecznie i tak ponad 90% całkowitej produkcji światowej to elementy z Chin... Co za różnica dla nas - elektroników czy ten sam tranzystor, czy kondensator kupimy w sklepie 40 kM od naszego miejsca zamieszkania czy 4000kM? Moim zdaniem niewielka - a niewielka, bo czas dostawy z kilku dni wzrasta do kilku tygodni (chociaż zdarzają się wyjątki). Receptą na taką niedogodność jest koszt elementów - za cenę kilku plus wysyłka możemy otrzymać kilkadziesiąt (a nawet kilkaset) elementów, które wystarczą na długo...
Tranzystory, jak pisałem, były tym "prekursorem" w elementach kupowanych hurtem. Potem przyszedł czas na inne, aż wreszcie - po przeczytaniu kilku tematów z forum z działu dla początkujących wpadł mi do głowy pomysł iście szatański - zestaw "startowy" dla elektronika zaczynającego przygodę z własnymi projektami.
Wszystko w cenie, jaką należałoby wydać za krajowe przesyłki kilku - kilkunastu elementów elektroniki różnego rodzaju.
Tu kolejny plus Aliexpress - często bowiem w krajowym sklepie nie ma akurat danej wartości elementów za to w innym innej - tak więc mimo niewielkiej ilości sztuk musimy płacić za kilka wysyłek - przy odrobinie wytrwałości można znaleźć na Ali sprzedawcę wysyłającego za free - płacimy więc tylko za towar.
Przeglądałem różne oferty wyszukując zestawy najbardziej "wszechstronne", uniwersalne - zaspakajające wymagania możliwie szerokiej rzeszy "młodych Zdolnych", aż w końcu postanowiłem:
Dla zmniejszenia kosztów tym razem bez pudełka, a w samej kopercie foliowej (ale są i w stosownych pudełkach niezawierający całość pogrupowane w osobne torebki) była duuża torebka...
Nic dziwnego, że duża, skoro po brzegi wypakowana aż tyloma elementami:
Diody w asortymencie od impulsowych do całkiem sporych:
LED w wielkości 3mm i 5mm w kolorach najczęściej wykorzystywanych białym, żółtym, czerwonym, zielonym i niebieskim. Zdjęcia pokazują zawartość dwóch torebek - są pakowane indywidualnie 3mm i 5 mm.
I wiele rezystorów:
Rezystory akurat w "najuboższym" szeregu od 10 omów do 1 M oma każdej wartości po 20 sztuk.
Oczywiście to nie koniec. Kondensatory ceramiczne:
Wartości od pojedynczych pF do nF - również każda wartość w osobnej torebeczce:
Podobnie pakowane kondensatory elektrolityczne:
Największa pojemność to 470uF - akurat w tym zestawie. Zainteresowani mogą wybierać, bo tak jak samych zestawów tego ("mix") typu jest co najmniej kilka, to i same kondensatory elektrolityczne w dużo większym wyborze wartości można kupić jako indywidualny zestaw. Podobnie zresztą z innymi elementami - do wyboru do koloru.
No i zestaw najczęściej używanych tranzystorów małej mocy:
Przy okazji - sprawdziłem i kondensatory - wyrywkowo po kilku sztuk z różnych wartości. Parametry typowe dla masówki, ale bez zbytnich zastrzeżeń zarówno do pojemności (tu jak wszędzie - pojemność nieco zaniżona względem deklarowanej), jak i rezystancji szeregowej - też nic specjalnego poza tymi z wykonania na 105°C, które można zaliczyć do LOW ESR.
Czy opłaca się kupić?
Powiem tak - jeżeli ktoś dopiero staruje - opłaca się. Za w sumie niewielkie pieniądze ma zestaw (duży zestaw) części, które przydają się najczęściej. Wiele układów można zbudować, opierając się tylko na nich plus (znana z oferty sklepiku forumowego) płytki stykowej w formie prototypowej, do sprawdzenia "na szybko" lub badań, jak na działanie układu wpływa zmiana danego elementu.
Jak widać - zestaw zawiera wyłącznie elementy THT (przewlekane), więc i prościej się nimi posłużyć, a dla początkującego elektronika są wręcz idealne.
Elementy mogą być również wykorzystane do budowy własnych gotowych układów czy nawet napraw drobnego sprzętu elektronicznego. A za tę cenę jest to naprawdę interesująca oferta.
Oczywiście - "Dorośli" (stażem i doświadczeniem) elektronicy mogą kręcić nosem - jednak jak pisałem na wstępie - to oferta dla "Młodych Zdolnych" - dopiero zaczynających przygodę z elektroniką. Gdy sami "dorosną", będą mogli decydować, co dalej - czy poszerzać zasoby (jak pisałem - są różne zestawy o różnych ilościach, wartościach, czy typach), czy zmienić na SMD, czy też porzucić elektronikę i zająć się czymś innym - to zależy wyłącznie od indywidualnej oceny konkretnego Użytkownika forum. Dla mnie wielką satysfakcją będzie, jeżeli przedstawiając ten zestaw uda się poszerzyć grono elektroników - hobbystów.
Pozdrawiam.
Za kilka do kilkudziesięciu złotych (chociaż są i droższe) dostaje gotową do "uzbrojenia" płytkę i komplet części - elementów elektronicznych. A to wszystko za cenę zestawu plus ew. JEDNA dostawa.
No waśnie - jedna dostawa i komplet części - co prawda przy niektórych zestawach należy we własnym zakresie zapewnić jakieś śrubki czy radiator i obudowę, ale to co najważniejsze - "serce" urządzenia można złożyć stosunkowo tanio i bez zbędnych kosztów dodatkowych.
No fajnie, ale KiT'y w końcu przestają wystarczać dla zaspokojenia ambicji i wreszcie nadchodzi moment, gdy "Młody Zdolny" zaczyna myśleć nad konstrukcją samodzielną - nad stworzeniem własnego schematu (bądź kopii już opracowanego), opracowaniu wzoru połączeń na płytce drukowanej i wlutowania w nią elementów... I tu zaczyna się problem, bowiem w zależności od konkretnego urządzenia potrzebne są różne wartości elementów elektronicznych - i do stworzenia tego jednego egzemplarza należy je kupić. O ile jeszcze w mieście można liczyć na jakiś stacjonarny sklep (chociaż i w tym wypadku jest coraz gorzej - właściciele wyprowadzają się z miast na "prowincję", bo tam taniej i mogą rozbudować firmę stosownie do potrzeb) i - co ważniejsze - bardzo często przy okazji rezygnują ze sprzedaży bezpośredniej na rzecz sprzedaży wysyłkowej. Wiem to z autopsji, gdyż kilka firm w jakich dotychczas się zaopatrywałem z przyjemnością i świadomością, że mogę sobie pomarudzić przy okazji (a nawet zdobyć zniżki dla stałego klienta) pożegnało się ze stacjonarnymi siedzibami w mieście i przeprowadziło się poza zakres moich możliwości podróżowania (SKS - czyli Starość K... starość i ograniczenia wynikające z chorób układu kostno mięśniowego).
Na początku było jeszcze znośnie - miałem bowiem spore zapasy zgromadzonych w przeciągu lat elementów - w tym elementy "z odzysku", ale w końcu okazało się, że nawet największe zapasy się kiedyś kończą. Wpadł do głowy kolejny projekt i ponieważ brakuje tego i owego musiałem zamówić je via internet... Każdy, kto wie o czym mówię, przyzna mi rację - z dnia na dzień koszty wykonania jakiegoś urządzenia drastycznie wzrosły - potrzebne są np. trzy tranzystory po 1 zł każdy, a za nie musiałem zapłacić 15 zł, bo doliczyć trzeba wysyłkę. To się nie opłaca. Niby można zamiast 3 tranzystorów kupić 30 i wtedy koszt wysyłki relatywnie zmaleje (cena jednego elementu zawiera1/30 części wysyłki), ale z drugiej strony skąd mogę mieć pewność, ze te 30 tranzystorów zużyję w kilka lat i że tylko takich będę potrzebował? No właśnie - nie ma.
Postanowiłem więc spróbować inaczej - a na ten pomysł wpadłem przeglądając oferty na Aliexpress. Otóż można tam zakupić zestaw różnych elementów elektronicznych - np. tranzystorów, kondensatorów, pojemności , a nawet śrubek. Przeliczyłem na kolanie, czy jest to opłacalne i postanowiłem spróbować. Na pierwszy ogień zamówiłem zestaw tranzystorów.
Paczuszka przyszła stosunkowo (jak na Chiny) szybko i w dodatku zawierała w sumie 200 tranzystorów małej mocy najczęściej używanych (przeze mnie rzecz jasna) NPN i PNP. Szybko sprawdziłem wyrywkowo kilka sztuk testerem - zgadza się, sprawne i zgodne z opisem na pudełku. A właśnie - zapomniałem dodać, że zestaw w pudełku plastikowym z przegródkami i w każdej przegródce konkretny typ tranzystora - w cenie mamy więc i wygodny magazynek na elementy. Co interesujące - w takich samych magazynkach/pudełeczkach można dostać elementy z różnych grup - kondensatory ceramiczne, kondensatory elektrolityczne, potencjometry montażowe i wiele wiele innych - w tym zestaw najczęściej używanych śrubek lub dystansów. Do wyboru do koloru i wszystko w cenie godnej polecenia. O ile co do elementów stricte elektronicznych półprzewodnikowych można mieć jakieś zastrzeżenia (czasami trafi się jakiś element niesprawny lub o parametrach niezgodnych z deklarowanymi), to wiele zestawów pozwala na zaopatrzenie się w najpotrzebniejsze elementy mechaniczne czy bierne - rezystory, kondensatory czy diody. Ostatecznie i tak ponad 90% całkowitej produkcji światowej to elementy z Chin... Co za różnica dla nas - elektroników czy ten sam tranzystor, czy kondensator kupimy w sklepie 40 kM od naszego miejsca zamieszkania czy 4000kM? Moim zdaniem niewielka - a niewielka, bo czas dostawy z kilku dni wzrasta do kilku tygodni (chociaż zdarzają się wyjątki). Receptą na taką niedogodność jest koszt elementów - za cenę kilku plus wysyłka możemy otrzymać kilkadziesiąt (a nawet kilkaset) elementów, które wystarczą na długo...
Tranzystory, jak pisałem, były tym "prekursorem" w elementach kupowanych hurtem. Potem przyszedł czas na inne, aż wreszcie - po przeczytaniu kilku tematów z forum z działu dla początkujących wpadł mi do głowy pomysł iście szatański - zestaw "startowy" dla elektronika zaczynającego przygodę z własnymi projektami.
Wszystko w cenie, jaką należałoby wydać za krajowe przesyłki kilku - kilkunastu elementów elektroniki różnego rodzaju.
Tu kolejny plus Aliexpress - często bowiem w krajowym sklepie nie ma akurat danej wartości elementów za to w innym innej - tak więc mimo niewielkiej ilości sztuk musimy płacić za kilka wysyłek - przy odrobinie wytrwałości można znaleźć na Ali sprzedawcę wysyłającego za free - płacimy więc tylko za towar.
Przeglądałem różne oferty wyszukując zestawy najbardziej "wszechstronne", uniwersalne - zaspakajające wymagania możliwie szerokiej rzeszy "młodych Zdolnych", aż w końcu postanowiłem:
Dla zmniejszenia kosztów tym razem bez pudełka, a w samej kopercie foliowej (ale są i w stosownych pudełkach niezawierający całość pogrupowane w osobne torebki) była duuża torebka...
Nic dziwnego, że duża, skoro po brzegi wypakowana aż tyloma elementami:
Diody w asortymencie od impulsowych do całkiem sporych:
LED w wielkości 3mm i 5mm w kolorach najczęściej wykorzystywanych białym, żółtym, czerwonym, zielonym i niebieskim. Zdjęcia pokazują zawartość dwóch torebek - są pakowane indywidualnie 3mm i 5 mm.
I wiele rezystorów:
Rezystory akurat w "najuboższym" szeregu od 10 omów do 1 M oma każdej wartości po 20 sztuk.
Oczywiście to nie koniec. Kondensatory ceramiczne:
Wartości od pojedynczych pF do nF - również każda wartość w osobnej torebeczce:
Podobnie pakowane kondensatory elektrolityczne:
Największa pojemność to 470uF - akurat w tym zestawie. Zainteresowani mogą wybierać, bo tak jak samych zestawów tego ("mix") typu jest co najmniej kilka, to i same kondensatory elektrolityczne w dużo większym wyborze wartości można kupić jako indywidualny zestaw. Podobnie zresztą z innymi elementami - do wyboru do koloru.
No i zestaw najczęściej używanych tranzystorów małej mocy:
Przy okazji - sprawdziłem i kondensatory - wyrywkowo po kilku sztuk z różnych wartości. Parametry typowe dla masówki, ale bez zbytnich zastrzeżeń zarówno do pojemności (tu jak wszędzie - pojemność nieco zaniżona względem deklarowanej), jak i rezystancji szeregowej - też nic specjalnego poza tymi z wykonania na 105°C, które można zaliczyć do LOW ESR.
Czy opłaca się kupić?
Powiem tak - jeżeli ktoś dopiero staruje - opłaca się. Za w sumie niewielkie pieniądze ma zestaw (duży zestaw) części, które przydają się najczęściej. Wiele układów można zbudować, opierając się tylko na nich plus (znana z oferty sklepiku forumowego) płytki stykowej w formie prototypowej, do sprawdzenia "na szybko" lub badań, jak na działanie układu wpływa zmiana danego elementu.
Jak widać - zestaw zawiera wyłącznie elementy THT (przewlekane), więc i prościej się nimi posłużyć, a dla początkującego elektronika są wręcz idealne.
Elementy mogą być również wykorzystane do budowy własnych gotowych układów czy nawet napraw drobnego sprzętu elektronicznego. A za tę cenę jest to naprawdę interesująca oferta.
Oczywiście - "Dorośli" (stażem i doświadczeniem) elektronicy mogą kręcić nosem - jednak jak pisałem na wstępie - to oferta dla "Młodych Zdolnych" - dopiero zaczynających przygodę z elektroniką. Gdy sami "dorosną", będą mogli decydować, co dalej - czy poszerzać zasoby (jak pisałem - są różne zestawy o różnych ilościach, wartościach, czy typach), czy zmienić na SMD, czy też porzucić elektronikę i zająć się czymś innym - to zależy wyłącznie od indywidualnej oceny konkretnego Użytkownika forum. Dla mnie wielką satysfakcją będzie, jeżeli przedstawiając ten zestaw uda się poszerzyć grono elektroników - hobbystów.
Pozdrawiam.
Cool? Ranking DIY