Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Prąd na ogródku działkowym - ogranicznik mocy

caps89 31 Jul 2022 20:50 453 7
  • #1
    caps89
    Level 6  
    Hej wszystkim!

    Posiadam ogródek działkowy z prądem, jestem podłączony do rozdzielni (do której nie mam dostępu) w której mam licznik i ogranicznik mocy - 2 kilowaty. Sąsiadka chciałaby też mieć prąd na działce, jednak jedyna możliwość żeby się podłączyła do sieci to jest przeciągnięcie kabla ode mnie do niej. Niestety jest ograniczenie mocy 2 kilowaty, ja często używam pompy wody która ma 1300 watów, do tego pompa basenowa około 100 watów, jednocześnie. Odpalam to często zdalnie, z domu gdy nie ma mnie na działce. I tu pojawia się problem bo sąsiadka również by używała prąd do podobnych celów - pompa wody. Gdyby się włączyły oba urządzenia w tym samym czasie to spokojnie przekroczymy 2,5 kilowata i wtedy wywali bezpiecznik w rozdzielni do której nie mam łatwego dostępu. Trzeba czekać na elektryka.
    Myślałem żeby zamontować taki ogranicznik mocy u mnie w mojej skrzynce w altanie. Wtedy w razie odpalenia 2 pomp jednocześnie wywaliło by prąd tylko w mojej skrzynce, co mógłbym łatwo "naprawić".
    W swojej skrzynce mam różnicówkę i wyłącznik nadprądowy. Czy taki ogranicznik trzeba wstawić przed różnicówką czy za?
    Dodatkowo u sąsiadki by był w altanie licznik żeby wiedzieć ile prądu zużyła, czy u niej różnicówka też jest potrzebna? Jak to powinno wszystko fachowo wyglądać?

    Prąd na ogródku działkowym - ogranicznik mocy

    Tak wygląda instalacja. Dzisiaj jest trochę powiększona bo jest kilka wyłączników nadprądowych przeznaczonych na różne obwody.

    Znalazłem np. taki ogranicznik mocy z regulacją:
    https://zamel.com/pl/exta/ogranicznik-mocy-230v-ac-02-2kw-typ-pmm-01
  • #2
    Dmitrijtrafiuk
    Level 11  
    Wiesz co jeśli dasz u siebie kolejny taki sam to nic ci nie da bo nadal może "wysadzić" oba. Jakbyś wstawiał u siebie to najlepiej mniejszy niż ten w głównej rozdzielni.
    Albo według innej koncepcji ograniczyć moc, jaką może pobrać sąsiadka, dając zwykly bezpiecznik o jakiejs tam małej wartości (trzeba najpierw określić na jaką moc jej pozwolisz).
    To by było chyba najtańsze rozwiązanie (możesz też dołożyć podlicznik oczywiście :) ).
  • #3
    caps89
    Level 6  
    Tak, właśnie myślałem nad takim regulowanym jak w tym linku co wrzuciłem, tam bym ustawił np. na 1.8 kilowata, a w głównej skrzynce jest ustawione podobno na 2 kilowaty. Czyli najpierw by wywaliło u mnie.

    Mógłbym sąsiadce ograniczyć moc, ale to praktycznie musiałbym jej tą moc ograniczyć do 500 watów, tak żeby instalacji nie wywaliło gdy ja mam odpaloną pompę. A ona na ograniczeniu do 500 watów już by swojej pompy nie włączyła nawet gdy ja bym nie używał swojej.

    Tylko zastanawiam się czy taki ogranicznik mocy jak wkleiłem w poście wyżej by się nadawał no i w którym miejscu instalacji go umieścić?

    A i jeszcze teraz doczytałem, że ten ogranicznik sam się włącza po 40 sekundach, czy może się mylę?
  • #4
    KonradGatek
    Level 28  
    caps89 wrote:
    Sąsiadka chciałaby też mieć prąd na działce, jednak jedyna możliwość żeby się podłączyła do sieci to jest przeciągnięcie kabla ode mnie do niej.

    Jak to "jedyna"? Autostrada jest między rozdzielnicą a sąsiadką?
    Elektryk działkowy otwiera rozdzielnicę, a elektryk sąsiadki wykonuje swoją robotę. Nie musi być to ta sama osoba.
    Po sprawdzeniu instalacja jest załączana pod napięcie i sąsiadka cieszy się z mania prądu.
    caps89 wrote:
    jestem podłączony do rozdzielni (do której nie mam dostępu)

    I bardzo dobrze, działkowcy mają się zajmować grządkami, a nie kabelkami, chociaż też w ziemi.
    Pozdrawiam.
  • #5
    caps89
    Level 6  
    KonradGatek wrote:
    caps89 wrote:
    Sąsiadka chciałaby też mieć prąd na działce, jednak jedyna możliwość żeby się podłączyła do sieci to jest przeciągnięcie kabla ode mnie do niej.

    Jak to "jedyna"? Autostrada jest między rozdzielnicą a sąsiadką?
    Elektryk działkowy otwiera rozdzielnicę, a elektryk sąsiadki wykonuje swoją robotę. Nie musi być to ta sama osoba.
    Po sprawdzeniu instalacja jest załączana pod napięcie i sąsiadka cieszy się z mania prądu.
    caps89 wrote:
    jestem podłączony do rozdzielni (do której nie mam dostępu)

    I bardzo dobrze, działkowcy mają się zajmować grządkami, a nie kabelkami, chociaż też w ziemi.
    Pozdrawiam.



    Problem jest taki że trzeba najpierw położyć pod ziemią kabel między rozdzielnią a altaną sąsiadki. Samemu nie można wykopać rowu na alejce bo instalacja na terenach wspólnych jest jeszcze na gwarancji, a firma która to wykonywała za wykonanie wykopu chce jakieś kosmiczne pieniądze idące w tysiącach złotych. Jest do przekopania jakieś 20 metrów na alejce.

    Z tym brakiem dostępu do rozdzielni to może i nie problem, ale wystarczy np odpalić jednocześnie pompę + czajnik i wybija bezpiecznik. Trzeba wtedy czekać na pana elektryka dni/tygodnie aż przyjdzie, a i zapłacić mu trzeba. Pod warunkiem że w ogóle jest elektryk, bo już było ich chyba 3 w ciągu roku. Nie mówiąc już o sytuacji jak pan elektryk coś grzebie w rozdzielni i wyłączy komuś prąd na działce ale zapomni włączyć. Były takie sytuacje.

    A i niektórzy działkowcy mają pewne pojęcie o prądzie np ja, sam położyłem kabel (na części swojej działki), sam zrobiłem rozdzielnie w altance i wszystko działa. Elektryk przyszedł tylko po pieniądze i mi to podłączył do sieci.

    Ale nie to jest meritum tego tematu, chciałem się dowiedzieć czy taki ogranicznik mocy jaki wstawiłem by się nadawał.
  • #6
    r103
    Level 33  
    Ale na początek trzeba zrobić sobie jakiś biznesplan, czyli co będzie włączać sąsiadka:
    1. na pewno czajnik czyli minimum 1,5 kW
    2. coś tam jeszcze, kuchenkę elektryczną, mikrofalę, radio, telewizor, oświetlenie i tą nieszczęsną pompę

    Na to raczej jej potrzeba coś więcej niż bezpiecznik 3 ampery, który może i by był selektywny :D

    Czyli trzeba umieć odmawiać - po prostu niedasie zwiększyć chwilowego obciążenia instalacji autora wątku 2x i tyle.

    Skoro instalacja w ziemi jest jeszcze "na gwarancji" - to prąd był zakładany rok czy dwa lata temu - wtedy sąsiadka pożydziła i nie chciała kasy wydać jak autor wątku - a teraz chce za frajer od niego ciągnąć :-)
  • Helpful post
    #7
    kortyleski
    Level 43  
    Tu nie ogranicznik jest potrzebny a przekaźnik priorytetowy który odłączy sąsiadkę gdy ty uruchomisz swoje urządzenia.
    Pytanie tylko czy ona będzie taka szczęśliwa gdy będzie jej światło gasło jak ty zdalnie uruchomisz pompę.
  • #8
    caps89
    Level 6  
    r103 wrote:
    Ale na początek trzeba zrobić sobie jakiś biznesplan, czyli co będzie włączać sąsiadka:
    1. na pewno czajnik czyli minimum 1,5 kW
    2. coś tam jeszcze, kuchenkę elektryczną, mikrofalę, radio, telewizor, oświetlenie i tą nieszczęsną pompę

    Na to raczej jej potrzeba coś więcej niż bezpiecznik 3 ampery, który może i by był selektywny :D

    Czyli trzeba umieć odmawiać - po prostu niedasie zwiększyć chwilowego obciążenia instalacji autora wątku 2x i tyle.

    Skoro instalacja w ziemi jest jeszcze "na gwarancji" - to prąd był zakładany rok czy dwa lata temu - wtedy sąsiadka pożydziła i nie chciała kasy wydać jak autor wątku - a teraz chce za frajer od niego ciągnąć :-)


    Czajnik może będzie, na pewno nie będzie żadnej kuchenki, mikrofali, telewizora, oświetlenie jakieś możliwe że będzie, ale to jest tylko ogródek działkowy 250 metrów, altana to mała klitka, buda, nic tam specjalnego nie ma. Prąd jest praktycznie potrzebny tylko do pompy wody.

    Tak dokładnie instalacja była montowana 2 lata temu ale sąsiadka wtedy w ogóle nie przychodziła na działkę, dopiero od tego roku się nią zainteresowała i przegapiła moment gdy można było położyć kabel. A zapłacić i tak zapłaciła bo każdy działkowiec musiał. Partycypacja w elektryfikacji ogrodu 600 zł :)


    kortyleski wrote:
    Tu nie ogranicznik jest potrzebny a przekaźnik priorytetowy który odłączy sąsiadkę gdy ty uruchomisz swoje urządzenia.
    Pytanie tylko czy ona będzie taka szczęśliwa gdy będzie jej światło gasło jak ty zdalnie uruchomisz pompę.



    Takie coś by było najlepsze, sąsiadkę odłącza a ja mogę korzystać. W takiej sytuacji ja powinienem mieć priorytet bo prąd jest mój a sąsiadka może korzystać z niego gdy ja akurat nie korzystam :)
    Akurat moja pompa i jej światło jednocześnie może pracować, gorzej 2 pompy na raz :) Wtedy by było ideałem jakby się u niej rozłączało a u mnie nadal działało.

    Najważniejsze jest to, żeby nie wywalało bezpieczników w rozdzielni na alejce. Bo wtedy jestem bez prądu na nie wiadomo jak długo. Niech wywala prąd w altanie, to sobie samemu go włączę, a ideałem by było jakby się wyłączał i po jakimś czasie sam włączał. Albo taka opcja że u mnie wszystko cały czas pracuje tylko sąsiadkę wyłącza :) Ona by na to poszła, a ja zdalnie pompę głównie i tak odpalam np. w nocy albo o 7 rano :)

    EDIT:
    "Idealna" sytuacja by wyglądała dla mnie tak:
    Sąsiadka ma włączoną pompę, pobiera z sieci 1300 watów. W pewnym momencie ja zdalnie odpalam również swoją pompę 1300 watów. W tym momencie wyłącza się natychmiast prąd u sąsiadki a u mnie wszystko normalnie działa. Gdy ja przestaję używać pompy, sąsiadce włącza się z powrotem prąd.
    I druga sytuacja, mniej prawdopodobna bo sąsiadka widząc że u mnie "się podlewa" nie będzie przecież włączać swojej pompy, ale teoretycznie - ja podlewam, sąsiadka próbuje w tym momencie włączyć swoją pompę - i wywala prąd tylko u niej.
    Powiedzmy ograniczenie mocy trzeba by ustawić na 1800 watów, bo ogranicznik w rozdzielni na alejce ma 2000 watów.
    I żeby prąd normalnie działał u sąsiadki gdy ja mam włączoną pompę a ona urządzenie o niskim zużyciu prądu np. 1 żarówkę, i na odwrót, ja mam włączone światło a sąsiadka podlewa.

    Czyli po prostu, sąsiadka mogła by korzystać z pełnej mocy powiedzmy tych 8 amperów, tylko gdy ja bym nie korzystał, mój obwód miałby priorytet. Są na rynku urządzenia które coś takiego zapewniają?

    EDIT2:
    Znalazłem coś takiego:
    https://www.fif.com.pl/pl/przekazniki-priorytetowe/200-przekaznik-priorytetowy-pr-613.html
    "Jak działa przekaźnik priorytetowy PR-615
    Potencjometrem nastawiana jest wartość poboru prądu w obwodzie priorytetowym, powyżej której przekaźnik odłącza obwód niepriorytetowy. Spadek poboru prądu w obwodzie priorytetowym poniżej nastawionej wartości progowej spowoduje automatyczne załączenie obwodu niepriorytetowego. W przypadku kiedy załączony jest już odb. priorytetowy przekaźnik uniemożliwi załączenie odb. niepriorytetowego."

    Czyli dajmy na to bym ustawił wartość na 500 watów. Jeśli bym u siebie pobierał 500 watów lub więcej - sąsiadka nie ma prądu z automatu. Nie jest w stanie włączyć nawet światła. U mnie pobór powyżej 500 watów występuje tylko podczas pracy pompy wody. W momencie wyłączenia pompy wraca prąd do obwodu sąsiadki. Tylko ciekawi mnie co jeśli to sąsiadka pierwsza włączy pompę a później ja. Czy odłączy się prąd u niej?
    Sorry, że co chwilę edytuję :)