To jest problem nie tyle BIOS a EFI-BIOS.
Powinieneś podążać mniej więcej tą ścieżką przy wykorzystaniu narzędzi zawartych w wersjach instalacyjnych MS Win:
https://superuser.com/questions/1278832/restore-windows-10-efi-boot-entry
https://askubuntu.com/questions/394199/removing-ubuntu-from-uefi-bios-menu
W normalnych warunkach należałoby skorzystać z efibootmgr pod Linux-em. Ten program jest praktycznie w każdej dystrybucji typu Live. Poziom bezpieczeństwa przy zmianach gdy ktoś nie jest do tego przekonany jest niestety problematyczny.
https://www.linuxbabe.com/command-line/how-to-use-linux-efibootmgr-examples
https://wiki.gentoo.org/wiki/Efibootmgr
Do zdiagnozowania używa się wywołania (# to znak zachęty):
#efibootmgr -v
Posłużę się przykładem z manuala efibootmgr, który wywołuje się wpisując w konsoli (terminalu):
#man efibootmgr
zakończenie naciskając q.
[root@localhost ~]# efibootmgr
BootCurrent: 0004
BootNext: 0003
BootOrder: 0004,0000,0001,0002,0003
Timeout: 30 seconds
Boot0000* Diskette Drive(device:0)
Boot0001* CD-ROM Drive(device:FF)
Boot0002* Hard Drive(Device:80)/HD(Part1,Sig00112233)
Boot0003* PXE Boot: MAC(00D0B7C15D91)
Boot0004* Linux
Wyświetli się coś takiego. Mamy kolejne urządzenia/napędy a przed nimi znak * czyli będą one wyświetlane w menu EFI-BIOS. Gdyby usunąć za pomocą odpowiedniej komendy efibootmgr flagę '*' to nie będzie tego urządzenia na liście w menu EFI-BIOS ale nie koniecznie zniknie z tej listy. Zwykle jest usuwana jedynie flaga aktywacji ale zależy to od producenta sprzętu.
W mojej ocenie aktualizacja BIOS niczego nie zmieni gdyż to są dane umieszczane w innym miejscu FLASH-a i tu bardziej sensownym byłoby czyszczenie ME regionu a to jest zdecydowanie jeszcze większy hard core jak operowanie za pomocą efibootmgr. Czyszczenie ME regionu zwykle powoduje przywrócenie wszystkiego co jest do ustawień fabrycznych. Szczerze, zdecydowanie odradzam ten zabieg jak nie jest absolutnie konieczny np. po naprawie sprzętowej.
Niestety takie są uroki EFI-BIOS i nie jeden laptop został uwalony nie tyle instalacją Linux-a co np. wirusem albo zdarzeniem z gatunku EMC. Linux w tym problemie ma przynajmniej narzędzia do naprawy, oczywiście pod warunkiem, że ktoś wie co robi? Także diagnostyki tego co jest namącone, efibootmgr umożliwia ponowne ustawienie flagi widoczności '*' przy odpowiednim urządzeniu.
Szczerze wątpię by osoba, która przyczyniła się do zniknięcia urządzeń z listy bootowania użyła do tego linuxowej konsoli. To nie jest ten poziom zrozumienia co się robi?
Niestety, nieudokumentowane opcje w EFI-BIOS umożliwiają z jego menu i poziomu skasować "niepotrzebne" elementy boot menu. Nie jest to w żaden sposób zabezpieczone przed przypadkowym skasowaniem.
Na początek postaraj się poszukać narzędzia z płyty instalacyjnej MS Win, gdyż zapewne pewniej się z tym czujesz. Przywróć funkcjonalność laptopa tak by był na nim Windows. Zwykle zaleca się taką kolejność, by jako pierwszy był zainstalowany Windows. Potem możesz już na spokojnie o ile będziesz tego potrzebował uruchomić np. MX Linux-a w wersji z XFCE albo Slax-a i działać by najpierw zdiagnozować jak wygląda lista urządzeń, tych widocznych w menu EFI-BIOS, jak i tych ukrytych a koniecznych do przywrócenia?