Cześć,
jakiś czas temu zacząłem miewać niepełne wydruki koloru żółtego. w związku z tym postanowiłem bardzo dokładnie przeczyścić głowicę, rozbierając ją i przepłukując płynem do udrażniania głowic. Mgiełka lecąca z dyszy na każdym z kolorów była w 100%. Co więcej, kilka dni temu by upewnić się, że kolor żółty jest w pełni drożny dolałem do kartridża płyn udrażniający (załącznik nr 1 - wszystkie kwadraciki perfekcyjne). Później wylałem płyn udrażaniający z kartridży, wlałem tusz barwnikowy tego samego producenta co w cyan i magenta. Kolor się robił bardziej wyrazisty (po zmieszaniu w głowicy z płynem udrażniającym głowicę). Natomiast po kilku druknięciach pojawiła się dokładnie ta sama sytuacja - znów wybrakowane kwadraciki i to niemalże w tych samych miejscach, które pojawiały się przed czyszczeniem (załącznik nr 2).
Czy głowica uszkodzona? Raczej nie, bo skoro po wlaniu płynu udrażniajacego są wszystkie kwadraciki to elektronika działa poprawnie.
Co w takim razie może jeszcze pomóc? Czytałem na forum, że może warto dolać niewielką ilość płynu udrożniającego do kartridża z tuszem. Zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze porządnej kąpieli głowicy w jakimś pudełku z płynem udrażniajacym (na np. cały jeden dzień (choć na całą noc był kartridż włożony z tuszem do udrażniania).
Co więcej, chciałbym zaznaczyć, że w wydruku testowym w kolorze żółtym nie ma 100% pustych kwadracików, a są one "bardzo niepełne" (są widoczne dolne kreski kwadracików). I tak też się zastanawiam co to może oznaczać, bo dotychczas miałem tylko w 100% puste kwadraciki (bez dolnych/górnych linii).
Z góry dzięki wielkie!
jakiś czas temu zacząłem miewać niepełne wydruki koloru żółtego. w związku z tym postanowiłem bardzo dokładnie przeczyścić głowicę, rozbierając ją i przepłukując płynem do udrażniania głowic. Mgiełka lecąca z dyszy na każdym z kolorów była w 100%. Co więcej, kilka dni temu by upewnić się, że kolor żółty jest w pełni drożny dolałem do kartridża płyn udrażniający (załącznik nr 1 - wszystkie kwadraciki perfekcyjne). Później wylałem płyn udrażaniający z kartridży, wlałem tusz barwnikowy tego samego producenta co w cyan i magenta. Kolor się robił bardziej wyrazisty (po zmieszaniu w głowicy z płynem udrażniającym głowicę). Natomiast po kilku druknięciach pojawiła się dokładnie ta sama sytuacja - znów wybrakowane kwadraciki i to niemalże w tych samych miejscach, które pojawiały się przed czyszczeniem (załącznik nr 2).
Czy głowica uszkodzona? Raczej nie, bo skoro po wlaniu płynu udrażniajacego są wszystkie kwadraciki to elektronika działa poprawnie.
Co w takim razie może jeszcze pomóc? Czytałem na forum, że może warto dolać niewielką ilość płynu udrożniającego do kartridża z tuszem. Zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze porządnej kąpieli głowicy w jakimś pudełku z płynem udrażniajacym (na np. cały jeden dzień (choć na całą noc był kartridż włożony z tuszem do udrażniania).
Co więcej, chciałbym zaznaczyć, że w wydruku testowym w kolorze żółtym nie ma 100% pustych kwadracików, a są one "bardzo niepełne" (są widoczne dolne kreski kwadracików). I tak też się zastanawiam co to może oznaczać, bo dotychczas miałem tylko w 100% puste kwadraciki (bez dolnych/górnych linii).
Z góry dzięki wielkie!
