Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

[Solved] Brother MFC-J470DW - niedodruki koloru po 1 dniu czyszczenia

MisiekDPx 20 Aug 2022 03:17 504 17
phoenixcontact
  • #1
    MisiekDPx
    Level 10  
    Cześć,
    jakiś czas temu zacząłem miewać niepełne wydruki koloru żółtego. w związku z tym postanowiłem bardzo dokładnie przeczyścić głowicę, rozbierając ją i przepłukując płynem do udrażniania głowic. Mgiełka lecąca z dyszy na każdym z kolorów była w 100%. Co więcej, kilka dni temu by upewnić się, że kolor żółty jest w pełni drożny dolałem do kartridża płyn udrażniający (załącznik nr 1 - wszystkie kwadraciki perfekcyjne). Później wylałem płyn udrażaniający z kartridży, wlałem tusz barwnikowy tego samego producenta co w cyan i magenta. Kolor się robił bardziej wyrazisty (po zmieszaniu w głowicy z płynem udrażniającym głowicę). Natomiast po kilku druknięciach pojawiła się dokładnie ta sama sytuacja - znów wybrakowane kwadraciki i to niemalże w tych samych miejscach, które pojawiały się przed czyszczeniem (załącznik nr 2).
    Czy głowica uszkodzona? Raczej nie, bo skoro po wlaniu płynu udrażniajacego są wszystkie kwadraciki to elektronika działa poprawnie.
    Co w takim razie może jeszcze pomóc? Czytałem na forum, że może warto dolać niewielką ilość płynu udrożniającego do kartridża z tuszem. Zastanawiam się czy nie zrobić jeszcze porządnej kąpieli głowicy w jakimś pudełku z płynem udrażniajacym (na np. cały jeden dzień (choć na całą noc był kartridż włożony z tuszem do udrażniania).
    Co więcej, chciałbym zaznaczyć, że w wydruku testowym w kolorze żółtym nie ma 100% pustych kwadracików, a są one "bardzo niepełne" (są widoczne dolne kreski kwadracików). I tak też się zastanawiam co to może oznaczać, bo dotychczas miałem tylko w 100% puste kwadraciki (bez dolnych/górnych linii).

    Z góry dzięki wielkie! :)
  • phoenixcontact
  • #2
    kozikowski11
    Level 17  
    Alez glowica jak najbardziej mogla sie zuzyc i nawet jezeli w Twojej ocenie dysze sa drozne, to nie znaczy ze prawidlowo pracuja - bo "okiem" juz tego nie stwierdzic. Rzuc okiem jak to dziala i dlaczego jest tak, a nie inaczej:
    https://www.compredia.pl/głowice-drukujace.html
    https://www.centrumpapieru.pl/news389,glowice-drukujace-rozne-technologie-druku.html

    Ale spokojnie, nikt nie mowi ze glowice szlag trafil. Przed wymiana glowicy, jeszcze raz bym ja wyczyscil i zalal inny, nowy atrament - to on wszystkiemu moze byc winny, od wadliwej partii, po zle warunki przechowywania, przez okres przydatnosci. Jezeli problem pozostanie - tak, glowice szlag trafil.

    P.S. Przedrukuj jeszcze troche wieksze probki, np.
    Brother MFC-J470DW - niedodruki koloru po 1 dniu czyszczenia
  • #3
    MisiekDPx
    Level 10  
    Jasne, czaję o co chodzi. Choć wydawało mi się ciągle to dziwne, że drukuje choćby zwykły płyn przeczyszczający, a z tuszem na problem, choć to ciągle podobna ciesz.
    Co do większej próbki - drukowałem już kilka kartek na sam żółty kolor i po ok. 10 kartkavh wciąż to samo - wydrukowane kratki dyszy w wydruku testowym wyglądają niemal identycznie. Właśnie teraz wydrukowałem jeszcze dla pewności 2 całe żółte strony i nadal to samo (takie same braki jak w druku testowym, który tu zarzuciłem).
  • #4
    kozikowski11
    Level 17  
    A powiedz, czy jak robisz czyszczenie glowicy z poziomu drukarki to wylewa w trakcie prawidlowo zolty kolor?
    https://support.brother.com/g/b/faqend.aspx?c=us_ot&lang=en&prod=mfcj480dw_us_eu_as&faqid=faq00000259_030

    Ile cykli napelniania i ile przedrukowane ma za soba ta drukarka?

    Podczas wtlaczania cleanera nie cisnales za mocno? Zbyt duzym cisnieniem mogles uszkodzic uklad, powodujac jego rozszczelnienie. Upewnij sie, ze uklad jest szczelny dla tego koloru.
    (choc z wywiadu wynika, ze usterka powstala sama z siebie, nie po pracach konserwacyjnych).

    Nie znam tego modelu, ale sprawdz (jezeli sa) odpowietrzniki pojemnikow - istnieje szansa, ze do ukladu dostaje sie powietrze i stad luki w druku.

    Dobierz sie do pompy, zobacz rurki. Powinienes wykluczyc wszystko inne, zanim wymienisz glowice. Nalezy upewnic sie, ze dociera do niej prawidlowo atrament.

    Cleaner jest latwiej przepchac niz atrament dla drukarki, stad istnieje szansa ze z doprowadzeniem atramentu jest cos nie tak. Natomiast raczej problem jest po stronie glowicy - jej matrycy druku.
  • #5
    MisiekDPx
    Level 10  
    kozikowski11 wrote:
    A powiedz, czy jak robisz czyszczenie glowicy z poziomu drukarki to wylewa w trakcie prawidlowo zolty kolor?
    Ale wylewa w sensie gdzie? Do pochłaniacza? Coś tam pluje, ale zaciąga raczej wszystkie 3 kolory i się mieszają, więc nie widać. A jeśli chodzi Ci o wylewanie na gąbkę z lewej to też wylewa trochę.
    kozikowski11 wrote:
    Ile cykli napelniania i ile przedrukowane ma za soba ta drukarka?
    Ile napełniania tego nie wiem, ale wiem, że przedrukowane ma ok 8500 stron (PS. Czy to dużo? Ile żywotność ma taka głowica przeciętnie)?
    kozikowski11 wrote:
    Podczas wtlaczania cleanera nie cisnales za mocno? Zbyt duzym cisnieniem mogles uszkodzic uklad, powodujac jego rozszczelnienie. Upewnij sie, ze uklad jest szczelny dla tego koloru.
    (choc z wywiadu wynika, ze usterka powstala sama z siebie, nie po pracach konserwacyjnych).
    Na bank jest w pełni szczelny, nic w nim nie cieknie. Nawet rozbierałem jeszcze wtedy głowicę i dokładnie czyściłem ten przeźroczysty plastik nad głowicą. Generalnie wyczyściłem ją na igiełkę. I ten żółty poprawnie drukował z jakieś 2 dni (pełne kratki), a potem tak jak na wydruku :/
    kozikowski11 wrote:
    Nie znam tego modelu, ale sprawdz (jezeli sa) odpowietrzniki pojemnikow - istnieje szansa, ze do ukladu dostaje sie powietrze i stad luki w druku.
    Ok, to dziś z ciekawości zerknę. A nawet ściągnę płytkę z głowicy i zobaczę czy "zbiorniczki"
    z atrwmentem (centralnie nad wlotem do głowicy) są zapełnione i bez powietrza.
    Ogólnie nie wydaje mi się, by to była wina powietrza, bo pompka na pewno dobrze zaciąga tusz i widać to jak pompuje (jak np. wleję płynu do udrażniania to widać jak rurka zmienia kolor na kolor płynu udrażniającego) Ale też wydaje mi się, że jakby pojawiło się powietrze w zbiorniczku nad głowicą to pompka to odciągnie.

    Co do pompki - również z pewnością działa. Poprawnie pompuje tusze, również jak całkowicie czyściłem głowicę i była dosłownie pusta i sucha - bez problemu pompka zaciągnęła wszystkie 4 barwy.
    kozikowski11 wrote:
    Cleaner jest latwiej przepchac niz atrament dla drukarki, stad istnieje szansa ze z doprowadzeniem atramentu jest cos nie tak. Natomiast raczej problem jest po stronie glowicy - jej matrycy druku.
    Właśnie bardzo mnie ciekawi jak ta matryca wygląda i działa na żywo. Wg mnie ta matryca powinna albo działać w pełni, albo dany element piezo się przepalił bądź uszkodził i nie działa wcale. Tak na ludzki rozum. I też mnie ciekawi jak głowica "pluje" te linie, bo zawsze miałem tak, że nie było całego kwadraciku, a teraz pojawiły się linie i mnie zastanawia jak te otwory w głowicy są połączone. Czy wszystkie razem i mają dostęp do cieczy czy w jakichś szerwgach? Ciekawi mnie to, nie znalazłem niestety ani zdj. ani filmiku z takiej bardzo dokładnej rozbiórki :/

    A jeśli nadal będzie problem to może zostawię ją na całą noc/dzień w cleanerze? Ściągnę ten plastik z nad głowicy i będę oczyszczał ją do momentu aż nie będzie żadnego atramentu z niej lecieć :/
  • #6
    kozikowski11
    Level 17  
    Pozniej odpisze Tobie na wiecej info, bo zbliza sie powoli moja pora snu. Ale co do ostatniego (tj, jak to dziala)
    https://www.youtube.com/watch?v=NsNFuVYSFa8

    Dysza moze nawet podawac pod katem ze wzgledu na zuzycie, element piezoelektryczny sie odksztalcic lub generowac za mala sile i mnostwo innych usterek mechanicznych.

    Ale prawda, ze czesciej usterki dotycza przytkania, przyschniecia ukladu. Test tych "kropek" to nic innego jak test dysz/zespolu dysz. Widac, ktore nie domagaja. Pomecz je troche udrazniaczem - ale nie strzykawka, tylko na mokrej szmatce same dysze. W ostatecznosci zamoczyc spod na jakis czas, ale bez przesady.

    P.S. Przeczytaj dokladnie:
    https://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=50350
  • phoenixcontact
  • #7
    MisiekDPx
    Level 10  
    No to niezłe te pory snu mamy 😅
    Co do animacji to tak, widziałem ją. Różne animacje widziałem, ale to wciąż trochę mało niż zobaczenie na żywo z bliska ;) Ale ogólnie zasadę działania znam.
    Jeśli chodzi o link z pentax.org.pl - wartościowy tekst. Szkoda, że kilka lat temu na to nie natrafiłem przy starej drukarce DCP ;) Zapewne bym ją ożywił, a tak to sprzedałem za... 5zł.

    Co do dzisiejszego update-u to chyba znalazłem głównego sprawcę.
    Elektronikę z głowicy odkręciłem, zbiorniczki niemal pełne. No więc wymontowałem głowicę. Odwracam, a tam drobne zaschnięcia w okolicy żółtego koloru - załącznik 1.
    W ogóle co mnie zastanawia to jakie połączenia ma głowica z kolorami, bo kolory są 4, a podwójnych rowków jest 11 (3 rowki na barwę?), natomiast 2 rowki są pojedyncze (załącznik 2). Trochę dziwne rozwiązanie, ale no nie chciało mi się już jakoś bawić i sprawdzać, który kolor gdzie wylatuje.

    No i reasumując, rozebrałem głowicę, ściągnąłem, przeczyściłem ten plastik jeszcze nad głowicą. Zrobiłem kąpiel głowicy od dołu, dużo czarnego tuszu się wylało, co lekko mnie zaskoczyło, bo kilkukrotnie wcześniej puszczałem jeszcze delikatnie strzykawką i było czyściutko.
    Btw. myślisz, że zanurzenie głowicy (w stanie jak na załączniku 3) wraz z elektroniką w płynie udrażniającym jest bezpieczne? Jak sądzisz?

    Jeszcze wyczyściłem gumkę, która się wysuwa, gdy głowica parkuje. Może zostały na niej resztki pigmentu, z którego zrezygnowałem, bo robi się galareta i zatyka.
    Później wmontowałem w drukarkę, kilka czyszczeń, drobna poprawa jest, ale jeszcze nie idealnie. Myślę czy nie puścić jej drukowania kilku kartek pod rząd, żeby być chociaż trochę pewnym stanu głowicy... Ale wiem, ze potrzebuje poleżeć z 24h.
    Wydruki aktualnie widoczne w załączniku 4.
  • #8
    kozikowski11
    Level 17  
    MisiekDPx wrote:
    Co do animacji to tak, widziałem ją. Różne animacje widziałem, ale to wciąż trochę mało niż zobaczenie na żywo z bliska Ale ogólnie zasadę działania znam.

    Na zywo i z bliska bedzie trudno, bo to wszystko zespolone/zalane - pracuje w zawrotnych czestotliwosciach, ze i tak byloby dosc ciezko to zarejestrowac. Choc ktos tam w 20k FPS zarejestrowal podawanie atramentu

    https://www.youtube.com/watch?v=K_uArotbCp8

    Mam tez material ogolnego dzialania glowicy, drukowania, mieszania kolorow i oczywiscie juz doskonale widzianego - podawanie atramenu.
    https://www.youtube.com/watch?v=0PKFQciUWBU

    (a podsylam, bo chyba najciekawszy z jakich widzialem przy tym watku)

    MisiekDPx wrote:
    Btw. myślisz, że zanurzenie głowicy (w stanie jak na załączniku 3) wraz z elektroniką w płynie udrażniającym jest bezpieczne? Jak sądzisz?

    Jako, ze z czego jest "zlozony" taki cleaner do glowiec jest owiane tajemnica - powstalo wiele legend, a ze roztowry amoniaku, aalkoholi takich czy innych, octow i wiele innych bardziej lub mniej realnych bajek. Zapach sugeruje baze alkoholowa, co lepsze srodki podobno na bazie amoniaku - ale co tam jest jeszcze? Nie powinno mocno reagowac z tworzywami, bo takie jest tego zastosowanie. Ale czy nie rozpusci to lakieru ochronnego z elektroniki, czy jakiegos osadu nie pozostawi powodujac przebicia czy zwarcia? Na pewno zaden producent nie powie, ze mozna w tym moczyc elektronike.

    Wiec lepiej nie mocz w tym elektroniki, a jezeli musisz to czystym IPA (izopropanol), na kilka chwil, dobrze osusz, przedmuchaj delikatnie i tyle. IPA jest najbezpieczniejsze z calego zestawienia.

    Zanurz jedynie element z dyszami na noc w udrazniaczu. Mozesz ogolnie caly ten proces jeszcze polepszyc gdybys mial myjkie ultradzwiekowa, a bez tego - mozesz jakis malutki wiatraczek (wylamujac mu lopatke jedna czy dwie) lub silniczek wibracyjny z telefonu podlaczyc na spod pojemniczka. Wprawiajac tym samym ciecz w drgania co znaczaca wplywa na skutecznosc czyszczenia.


    Ja tam widze znaczaca poprawe na wydruku, takze problem bedzie w przytkanych dyszach, a nie juz mechanicznie uszkodzonej glowicy - sa powody do radosci. Trzeba jeszcze ja troche "pomeczyc".

    Podsumowujac, wyczysc jeszcze z 2x i bedzie igla ;) Mozesz tez probowac na sile przedrukowywac dziesiatki kartek, ale po co - jeszcze 2 dobre czyszczenia i bedzie jak nowa :D
  • #9
    MisiekDPx
    Level 10  
    Chyba mnie coś zaraz trafi... :/
    Zrobiłem 4 czyszczenia, zostawiłem na jakąś 1h w spokoju, żeby ciśnienie się unormowało. Po tej 1h włączyłem jeszcze czyszczenie standardowe z komputera i poszedłem sprawdzić... Głowica zajechała nad gąbkę z lewej strony, zapewne był to proces, gdzie głowica wypluwa niewielkie ilości atramentu jako proces oczyszczania, ale drukarka momentalnie umarła. Wyłączyła się i już się nie włączyła przyciskiem zasilania. Jedynie, żeby ją włączyć, muszę wyłączyć z prądu, odczekać chwilęi dopiero wpiąć przewód. Drukarka się uruchomi, przechodzi początkową procedurę, ale gdy orzychodzi na procedurę z głowicą - wyłącza się momentalnie :/
    No ręce opadają... :/ Udało mi się odczytać otwierając klapę z tuszem (blokuje to ruch głowicy), że jest błąd 48 (unable to init 48). Z tego co czytam to błąd głowicy, może mieć jakieś zwarcie :/ Ehh... Rozmyślam co teraz robić... Czy nie wyciągać ponownie, zalać IPA i nie zostawić na noc do dokładnego wysuszenia. Choć założyłem, działała, czyściła się i padła... Teraz nie mam pewności czy to coś już spalone jest, a może chwilowe zwarcie :/
    Hmm, już sam nie wiem co pierwsze robić :/
  • #10
    kozikowski11
    Level 17  
    Nie dokonca rozumiem, to co spowodowalo usterke? Nie osuszyles wlasciwie glowicy przed podlaczeniem jej? Glowica w cos wpadla kiedy uruchomiles auto czyszczenie? Tj. na ktorym etapie prac mogles stworzyc to zwarcie i w ktorym miejscu?

    Sprwadz oczywiscie zalecenia producenta:
    https://help.brother-usa.com/app/answers/detail/a_id/144878/~/unable-to-initialize-48

    Mozliwe ze ten blad wynika, z faktu ze otwierasz klape. A sam blad glowicy jest "dalej".

    Zakladam ze masz service manuala od tej drukarki:
    https://www.laserexpressinc.com/manuals/Brother/brother-dcp-j552dw-j4505dw-j470dw-mfc-j475dw-j650dw-j870dw-j875dw-service-manual.pdf

    Wychodzi na to, ze mogles uszkodzic glowice lub niewlasciwie ja osuszyc (ale jeszcze jej nie zepsuc). Jezeli ten plyn gdzies sie dostal, a podczas ruchu glowicy gdzies sie przedostal mogl spowodowac zwarcie/przebicie na elektronice. A wtedy jezeli cos sie uszkodzilo, to moze byc malo ciekawie.
  • #11
    MisiekDPx
    Level 10  
    Co spowodowało usterkę, tego nie wiem. Możliwe, że nie byłą dokładnie wysuszona i mogło nalecieć trochę płynu pod blaszkę głowicy :/ (taki najgorszy scenariusz biorę pod uwagę, ale może tak zupełnie nie być). Bazuję na tym co wyczytałem w innych tematach na elektrodzie, gdzie czytałem, że drukarka momentalnie wyłącza się po uruchomieni i przejściu niektórych procedur startowych. Wyłącza się gwałtownie i nie jest możliwe jej ponowne uruchomienie (potrzebne jest ponowne wyłączenie i włączenie do gniazda zasilającego). I jeśli nie zamknę pokrywy z tuszami to głowica nie wyjeżdża, więc wtedy drukarka nie wyłącza się. Dopiero jak wyjedzie głowica (teraz to już nawet nie wyjeżdża) to od razu drukarka wyłącza się całkowicie.

    Głowica na pewno w nic nie wpadła :/ Jak przyszedłem to mogłem nią luźno ruszać, ale już drukarka była wyłączona i niemożliwe było jej ponowne włączenie bez wyciągnięcia wtyczki z prądu. Sprawdziłem jeszcze raz połączenie taśmy z elektroniką nad głowicy i jest idealnie wpięta. Myślę, że najbardziej możliwa opcja to ta ciesz, która mogła zrobić zwarcie pod tym systemem doprowadzania cieszy.

    Generalnie, jak wyczyściłem głowicę, wytarłem co się dało naokoło, założyłem ją do drukarki i głowica działała przynajmniej jakiś czas (głównie wykonałem 4 czyszczenia zaawansowane), po czym wydruk testowy (który wrzuciłem z czarnymi kropkami jako kolor żółty). Potem zostawiłem drukarkę na 1h, żeby wyrównało się ciśnienie w kartridżach i głowicy. Po tej 1h włączyłem jeszcze raz czyszczenie w celu zrobienia wydruku testowego i sprawdzenia jak wypadałby po tej jednej godzinie. Ale to był już ten moment, gdzie rozpoczęło się czyszczenie, głowica zajechała nad gąbkę z lewej strony i całkowicie wyłączyła się. Od tamtej pory jest non stop to samo i pojawił się błąd 48. Z tego co czytam w innym temacie na elektrodzie to jest to najczęściej błąd związany z elektroniką w głowicy - uszkodzenia, zwarcie, zalanie, niefunkcjonująca elektronika w głowicy. Ponadto, ja mam wrażenie, że może być jakieś zwarcie, bo u mnie automatycznie aż odcina zasilanie drukarce jak głowica ruszy.

    Dodano po 4 [minuty]:

    Co do klapy to na pewno nie błąd wynikający z niej, bo wyłącznik z klapki mam całkowicie przerobiony na zwykły przełącznik.

    Myślę, że mógł się płyn czyszczący dostać pod tą metalową część, gdzie znajduje się elektronika :/
    Rozmyślam czy nie zalać głowicy jeszcze w IPA, co spowoduje, że może ta woda wyparuje z tym IPA? I zostawić przynajmniej na noc, by ta ciesz spróbowała stamtąd wypłynąć? Ew. osuszyć suszarką?
  • #12
    kozikowski11
    Level 17  
    No myslalem, ze wlasnie osuszyc to jakies dmuchanie, zostawienie na kaloryferze, albo waslnie suszarka (jezeli nie bedziesz grzal goracym powietrzem). Bo jak chlapiemy tymi plynami po calej glowicy, a czyszczac - dostanie sie gdzies w szczeliny. Suszenie to zawsze, kolejny zlozony proces.

    Po zdjeciach Twoich i z neta widze, ze to wszystko zalane i do tej elekroniki raczej nie sposob sie dostac. Strach troche wlewac tam celowo jakies plyny, nawet IPA... Ile da sie ta glowice rozebrac, gdzie tam siedzi sterownik z elekotrnika?

    Delikatnie IPA w spray w OSTATECZNOSCI, no i majac do dyspozycji sprezone powietrze = zeby tam dobrze przedmuchac zaraz po IPA (ale najlepiej wlasnie takim cisnieniem z puszki, nie 10bar z kompresora).

    Przedmuchac, mozna cieplym (suszarka) - ale nie z bliska bo wysoka temperatura moze uszkodzic glowice / wyczuc na dloni. Zostawic do odparowania. Czyste IPA powinno odparowac w miare szybko, ale z doswiadczenia po myciu elekotrniki (rozebranej) i przedmuchanie hotem na niskich temperaturach i ew. sprezonym powietrzem (jezeli uklad duzy) i tak zostawiam do odlezenia na podgrzewaczu albo koloryferze. Te drobne szczeliny pod ukladami + teraz jeszcze polowa w BGA robiona..

    Moze na zlacza tasmy troche sie chlapnelo?

    P.S. to na poczatku usterki glowicy wyjezdzala "karetka", a teraz po kilku Twoich testach juz przestala wyjezdzac? :D Wiesz, zeby sie nie okazalo ze sterownik sie upali..
  • #13
    MisiekDPx
    Level 10  
    Wiesz co, osuszyłem to lekko, ale i tak mimo wszystko była jeszcze mokra. Na pewno była trochę mokra od płynu udrażniającego. Ale widzę niewielkie ilości cieczy (jak już teraz ponownie ściągnąłem głowicę) przynajmniej w miejscach ukazanych w załączniku 1. Ogólnie głowica ma przynajmniej 2 "elektroniki". Jedna jest nad tą plastikową częścią (Link), którą jeśli odłączę to drukarka cały czas działa, ale informuje, że błąd 48 (błąd z głowicą). A druga elektronika jest pod tą metalową pokrywą, która - z tego co czytam tutaj: Link często jest właśnie efektem tego błędu.

    Dodano po 12 [minuty]:

    Ogólnie - pod blaszką jest najprawdopodobniej tylko drobna elektronika do piezoelektryki.

    Jeśli chodzi natomiast o wyjeżdżanie karetki, myślę, że elektronika jest ok, bo początkowo drukarka przechodzi procedurę POST, która sprawdza silniki, itd. Ale przy głowicy sprawdza też raczej piezoelektrykę i jeśli ona jest podłączona to drukarka się wyłącza i wózek nawet nie wyjeżdża. Jeśli wyciągnę taśmę od górnej (głównej) elektroniki nad głowicą to drukarka też od razu zgłasza błąd 48, że głowica jest niesprawna, ALE wtedy nie wyłącza mi drukarki :) Więc śmiem twierdzić, że ona działa i nie robi zwarcia.

    Co aktualnie zrobiłem? Zabrałem IPA, zalałem tą płytkę metalową i naokoło również, lekko tasiemkę także. Tak jak wspomnieli w temacie, który wspomniałem wyżej. Postaram się ją bardzo dobrze osuszyć. Rozmyślam czy nie zostawić nawet na całą noc, albo może jeszcze właśnie suszarką albo ogrzewarką do tulejek osuszyć.
    Z tego co niektórzy wspominają to głowica po takim zabiegu wstaje. Ale niestety niepokoi mnie to, że drukarka całkowicie się wyłącza po podłączeniu głowicy, co u mało kogo się dzieje. Mam nadzieję, że elektroniki w głowicy nie popaliło. Ogólnie szkoda mi tej drukarki bardzo i chciałbym ją uratować :/ Tym bardziej, że mam jeszcze litr tuszów :D
  • #14
    kozikowski11
    Level 17  
    Nie wiem dlaczego ludzie tak smialo pisza o "myciu" wszystkiego w IPA, a raczej - zalewaniu. Trzeba to robic z glowa (trzeba wiedziec co bedzie mialo kontakt z plynem, a tu nie wiemy) i w ostatecznosci plukac/myc. Zdziwiony jestem, ze tak luzno podchodzi sie do osuszania (ten drugi watek). Moze gdyby to byla szafa rozdzielcza 230V "lekko wilgotna" - to nauczka bylaby bardziej bolesna :D Widzialem jak ludzie wrzucaja plyty glowne z laptopow do myjki razem z przylutowanymi mikrofonami.. No przeciez mikrofony bezpowrotnie zostana zniszczone. Nie wszystko mozna tak z rozpedu wrzucac do izopropanolu.

    W Twoim wypadku moze sie okazac, ze to jest wlasnie ta ostatecznosc. Ale ja raczej widze mycie IPA w spray od spodu (zeby wylatywala odrazu, a nie wlewala sie do srodka). Pozniej spray (ale dmuchac w kazdy inny otwor niz tam gdzie dawales IPA, zeby nie wtlaczac do srodka glowicy tego alkoholu) no i na koncu przedmuchac wlasnie tam gdzie dawales IPA + osuszyc czyms co dmucha (moze byc cieplym (nie goracym)). I zostawic do odstania w cieplym na minimum KILKA GODZIN.

    P.S. o wiele lepiej jest wprawic jakos w drgania / lub chociaz ruch izopropanol podczas mycia niz moczyc uklady godzinami. W krotszym czasie elementy sa wystawione na dzialanie alkoholu, uzyskujac ta sama skutecznosc mycia (dzieki dragniom). Izopropanol rusza tez sporo klejow, nawet niektore gumy. Wystawiawanie elementow na jego dlugotrwale dzialanie nie jest korzystne.
  • #15
    MisiekDPx
    Level 10  
    Znaczy ja ogólnie zgadzam się z Tobą, co do IPA. Ja nie zalewam wszystkiego IPA, ale czytałem w innych tematach na elektrodzie, że bardzo dużo osób tak robi i to pomaga. Co więcej, to może być klucz, że IPA właśnie pomoże przy tej elektronice z blaszką, bo może pozwoli na odparowanie się cieczy. Czytam też, że błąd 48 może powodować namoknięta gąbka pod tą metalową częścią. Może to mieć za zadanie wychwycenie czy głowica nie zalała się, czego w efekcie następuje namoczenie gąbki. A ona - robi zwarcie dając błąd 48. Czytam właśnie o tym w innym temacie i to ma bardzo duży sens, bo jakiś czas temu próbowałem naprawić Brothera cioci, ale tam głowica zachnęła już na amen. I pod tą blaszką rzeczywiście jest i chip, i gąbeczka, co mnie zastanawiało do czego ona służy. Myślę, że będę jakoś dążył, by tą gąbkę właśnie wysuszyć. Dziś na noc zostawię głowicę do wyschnięcia. Jutro wykombinuję jakieś ciepłe miejsce dla niej i spróbuję jeszcze odparować :)
    Co do drgań - myślałem nad jakąś myjką, ale ile ja to tym IPA myję elektroniki :P
  • #16
    kozikowski11
    Level 17  
    Daj znac jak ruszy (lub nie :D) - jestem ciekaw co to bedzie dalej z tym pacjentem :D
  • #17
    MisiekDPx
    Level 10  
    Jasne, będę informował jak tylko coś uda się zdziałać z głowicą :)
  • #18
    MisiekDPx
    Level 10  
    Temat zamykam, rozwiązałem go wymieniając głowicę na nową. Bazując na różnych opiniach, mogło dojść do rozszczelnienia wewnątrz głowicy, co zrobiło zwarcie. Równie dobrze zwarcie mogło pojawić się pod chipem głowicy z racji czyszczenia i nasiąknięcia elektroniki. Wymianę głowicy i wyniknięty błąd 48 opisuję w innym temacie z błędem 48.