Jeżeli już za czymś tęsknić, to za radiofonią OIRT z czasów PRL. Za obecnym UKF-CCIR nie będę tęsknił wcale. Mam dosyć tych szumów, tego charczenia, maskowanego agresywnym processingiem byle było głośniej.






Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over thereczareqpl wrote:W takich czasach nikt nie będzie używał ani DAB ani nawet transmisji FM. Jedyne co miałoby sens to transmisje średnio lub krótkofalowe a tu niestety nasz kraj jak i praktycznie kontynent (prócz może Rosji) po prostu leży. Nadajniki wyłączone, sprzedawany od wielu lat sprzet domowy zwykle nawet tych zakresów nie posiada prócz czasami pojedynczego kulawego MW. Co do meritum ta zmiana miałaby sens gdyby transmisje DAB+ w zestawieniu z FM oferowały coś więcej niż dodatkowe wyświetlanie komunikatów które mało kogo interesują bo radia się SŁUCHA. Jakość dźwięku słabsza no bo jaka może być przy np 56kbps, do tego spore utrudnienia w odbiorze w pojazdach bo przy FM radio zgubi stereo, chwilę zaszumi i odbiór wraca, co sprytniejsze przełączy sygnał na inną częstotliwość na której nadaje ta sama stacja, przy DAB+ radio gra albo nagle milknie i zanim znowu "zaskoczy" mija kilkanaście sekund. Jest to po prostu megairytujące. Nie wiem skąd to parcie w technologię która w momencie powstania była już utopią a w tej chwili zwyczajnie jest dodatkowo anachronizmem którego nie chcą ani słuchacze ani nadawcy.Dalej idąc. W przyszłości lub w czasach konkretnego kryzysu
kaem wrote:Mam dosyć tych szumów, tego charczenia, maskowanego agresywnym processingiem byle było głośniej.
Urgon wrote:Radia samochodowe to z reguły zintegrowane urządzenia w formie standardowego modułu, którego wymiana nie powinna stanowić problemu. No chyba że teraz radio jest częścią "komputera pokładowego" - nie znam się, bo najnowszy samochód, którym miałem przyjemność jeździć i radiu się przyjrzeć był o 8 lat młodszy ode mnie...
Quote:To nie takie "hop siup" wymienić radio w aucie. U mnie trzeba było wyciągnąć cały panel wraz ze sterowaniem klimatyzacji (mechaniczne, na linkach stalowych w pancerzu), wlutować nową kostkę, przełożyć wszystkie pokrętła i przełączniki do nowego panelu z zatoką DIN (sprowadzany z Chin, 150zł) a następnie jeszcze to wszystko poskładać do kupy.
Jogesh wrote:O tym powinni decydować chętni.
Jogesh wrote:Dlaczego urzędnicy chcą decydować o radiu? Nie oni inwestowali w nadajniki, nie oni robią materiał, nie oni są głównymi odbiorcami treści. Oni mają tylko zajmować się przydziałami częstotliwości aby był w miarę porządek. Po prostu wchodzą w nie swoje kompetencje. O tym powinni decydować chętni. A skoro nadawcom się opłaca nadawać, to wiadomo że są chętni słuchacze. Nie trzeba robić ankiety.
TechEkspert wrote:Pytanie czy DAB jest potrzebny... co do DVB-T nie ma wątpliwości
TechEkspert wrote:Pytanie czy DAB jest potrzebny...
kaem wrote:Ale to tylko ja kocham - dla większości ludzi, radio to monofoniczne brzękadełko w kuchni, biurze czy samochodzie. Powszechna kultura Hi-Fi w Polsce skończyła się wraz z upadkiem PRL-u.
kaem wrote:Gdybyśmy w latach 90-tych nie zniszczyli polskiej elektroniki
kaem wrote:to dzisiaj mielibyśmy ofertę niedrogich krajowych tunerów i amplitunerów z obsługą DAB+. Niestety - dziś porządne Yamahy czy Denony z DAB+ są dla nas w cenach zaporowych.
kaem wrote:Więc tak nie hejtujcie polskiego sprzętu, bo sami nie wiecie co tracicie.
kaem wrote:Również uważam, że Unitra nie była zbyt dobrym sprzętem. Ale nie była też jakimś tragicznym złomem. Z dobrą anteną unitrowskie tunery i amplitunery odbierały całkiem dobrze i to miałem na myśli pisząc o "kulturze Hi-Fi". Proszę nie pociskać tu tekstów o "Jubilatach" i "Tarabanach", bo nie o tym tu mowa.
Urgon wrote:Były stworzone jako magnetofony do KOMPUTERÓW, nośniki danych a nie sprzęt grający, to też główny powód istnienia w nich tej klapki. Sprawne posługiwanie się nośnikami nagranymi na innym magnetofonie wymagało łatwego dostępu do wnętrza i toru przesuwu taśmy. Jeśli krytykować to z sensem. Ten migajacy ledami boombox być może wcale nie nadałby się jako magnetofon do komputera. Po pierwsze był stereofoniczny (wiele tych sprzętów nawet tylko z wygladu udawały stereo a w rzeczywistości były to proste monofoniczne klocki z dwoma głośnikami i błyskotkami) co wykluczało takie użycie, po drugie być może nawet nie miał stosownych wyjść i wejśćOstatnie małe magnetofony Unitry: MK250 i MK450
MiloszX12 wrote:A czy bezsensowna zmiana formatu nadawania była potrzebna?
Urgon wrote:Serio? Dobrze byłoby brać poprawkę na to że ludzie pamietający tamte czasy wciąż żyją i nie chorują na amnezję. Zaręczam że jeśli ten wspomniany wcześniej boombox wyposazony był w migające w takt muzyki LEDy to zapewne niewiele wspólnego miał z Zachodem co łatwo było poznać po setkach watów mocy wyjściowej PMPO i tego właśnie typu świecidełkach:DZwłaszcza że zachodni sprzęt, nowy czy używany, nie był droższy od polskiego.
Urgon wrote:I co byś nadawał w tym radiu? Muzyki nie możesz, jak nie masz pozwolenia od wydawcy i nie opłacisz ZAiKSu, bo to piractwo.
Urgon wrote:AVE...
I co byś nadawał w tym radiu? Muzyki nie możesz, jak nie masz pozwolenia od wydawcy i nie opłacisz ZAiKSu, bo to piractwo. Jak chcesz sobie pogadać, to masz podcasty i vlogi. Jak chcesz się pobawić w samo nadawanie dla nadawania, to rób licencję krótkofalarską...