Technics Su-c03, wyłącza po chwili przekaźnik.

Witam, dostałem taki wzmacniacz jak w tytule, wszytko pięknie włącza się słychać przekaźnik dźwięk jest i nagle pyk słychać przekaźnik i cisza, trzeba wyłączyć wzmacniacz odczekać chwilkę i włączyć i analogiczna sytuacja , po rozkręceniu widać że ktoś wymieniał albo chociaż ruszał luty na końcówkach mocy, jest jakieś zwarcie i dla bezpieczeństwa rozłącza?
Do wzmacniacza nic nie jest podłączone i też ten sam objaw .
Proszę o wyrozumiałość bardziej doświadczonych, ogólnie bardziej zajmuje się elektroniką w samochodzie niż wzmacniaczach

matek2892 wrote:

, po rozkręceniu widać że ktoś wymieniał albo chociaż ruszał luty na końcówkach mocy

Witam, czy możesz napisać, które tranzystory zostały lutowane np. Q401- Q404?

Ps. Jeśli nie masz schematu to wrzucę.

Niestety te elementy nie są opisane właśnie ale są ta stk1050 czy jak bym te kable żółte i czerwone odłączył na chwilę to sprawdzę czy końcówki nie robią zwarcia ?
Kondensator c407 wydaje się spuchnięty od dołu jak by.

matek2892 wrote:

Kondensator c407 wydaje się spuchnięty od dołu jak by.

Trzeba wylutować i sprawdzić jego pojemność.
PS. Czy ten kondensator nie jest obok układu IC401 (SVITA7317P)?

Tak patrząc po zdjęciu to ten kondensator jest połączony z ic401 jest tuż obok

Wylutuj i sprawdź pojemność, a najlepiej wymień na nowy 100uF/16V- jak się nie mylę.

Ok, sprawdzić nie mam czym poprostu wymienię na nowy, a myślisz że mógł by wpływać na te wyłączanie przekaźnika ?

Układ 7317P steruje przekaźnikami, wiec być może dołączony do niego niesprawny kondensator wywołuje taki efekt.

matek2892 wrote:

Ok, sprawdzić nie mam czym

Kolega nie ma miernika, jak to mam rozumieć?

Do sprawdzenia pojemności nie mam , mam tylko multimetr

No a multimetr nie ma miernika pojemności?

Być może i mają jakieś , mój unit nie posiada takiej funkcji

Wymieniłem ten kondensator i już dłużej nie wyłączał przekaźnika już myślałem że pomogło i nagle było pyk....;(

Czas wyłączania się skracał im dłużej był włączony wzmacniacz , ale zauważyłem kolejna rzecz jeżeli wyjmę płytkę ze zdjęcia to wzmacniacz nie wyłączy przekaźnika przez 5 minut nawet więc tu może leżeć problem, dodatkowo grzeje się trochę układ stk3062 do około 31 stopni gdzie końcówki są zimne jakieś 17 stopni i znowu kondensatory wybulwione od spodu c308 i c307 i trochę mniej c505 i c506

Z tego co piszesz to trzeba zacząć od wymiany kondensatorów, przynajmniej tych niesprawnych, nie ma co czekać, jak będą wymienione to szukać dalej usterki.

Sprawdź/popraw na drugiej stronie luty tego STK3062.

Co do lutów to już ktoś próbował bo widać kalafonię w niektórych miejscach wymienię i zobaczę co się będzie działo

No i dobrze oczyść izopropanolem, żeby nie było topnika.

Wymieniłem kondenstaory i już myślałem że git bo długo był włączony i grał ale niestety dalej wyłącza, ale jest pewna dziwna zależność , jak wyjmę płytkę z tym stk3062 to działa ale tylko zaczynam wkładać jest jakieś buczenie w głosniku i momentalnie wyłącza , i cały układ się grzeje nie bardzo ale jest ciepły ten stk3062

matek2892 wrote:

Wymieniłem kondenstaory

Wg mnie te kondensatory były OK, spotykałem kondensatory z gumowym korkiem powyżej alumiowego kubka, nawet gdzieś miałem (nowe). Więc możliwe, że wymieniłeś je niepotrzebnie, w dodatku na tanie chińskie (jeśli to takie jak ten na zdjęciu obok starego), które też potrafią sprawiać problemy (wiem z autopsji...), mogłeś coś lepszego wstawić, w końcu to dobry sprzęt i powinien działać jak najdłużej. Szkoda, że nie masz czym mierzyć.

matek2892 wrote:

ale jest pewna dziwna zależność , jak wyjmę płytkę z tym stk3062 to działa ale tylko zaczynam wkładać jest jakieś buczenie w głosniku i momentalnie wyłącza , i cały układ się grzeje nie bardzo ale jest ciepły ten stk3062

Sprawdź luty na całej płytce, to że ktoś tam coś przelutował nie znaczy, że zrobił to tak jak trzeba (częste), dodatkowo luty w okolicy układu sterującego przekaźnikiem też można przejrzeć, jak i luty przewodów / złączy jak i same złącza, może zaśniedziałe i jest kiepski kontakt.

Pozdrawiam,
A.

Na zdjęciu są jeszcze przed wymianą... Przelutuje co się da jeszcze i zobaczę , ewidentnie coś zależy od temp bo jak się ten stk3062 nagrzeje to rozłącza przekaźnik ale bez tej płytki z nim działa cały czas przekaźnik jest załączony ale wiadomo nie ma dźwięku

gorki73 wrote:

Jeśli nie masz schematu to wrzucę.

Wrzuć jeśli masz pod ręką.

@SlawekKedra Proszę. Serwisówka dla Wszystkich zainteresowanych.

matek2892 wrote:

Wymieniłem kondenstaory

Czy wymieniłeś C406?

C406 nie wymieniłem , tylko c407

Edit
Wymieniłem c406 lecz bez rezultatu dalej się wyłącza przekaźnik

Ok, odlutuj jedną nóżkę R409 i sprawdź czy przekaźnik się rozłączy po jakimś czasie jak dotychczas czy też nie będzie tego rozłączenia. Sprawdź to w czasie dłuższym niż najdłuższy dotychczas zaobserwowany czas pracy przed rozłączeniem. Ten test powinien być przeprowadzony z odłączonymi głośnikami.

Wylutowalem tak jak pisałeś, już jest dłużej niż przed tem i nadal jest załączony przekaźnik więc jaki wniosek ?)

matek2892 wrote:

więc jaki wniosek ?

Na wnioski jeszcze za wcześnie.
Podłącz ten opornik tak jak był, odłącz R410 jedną nóżkę i ponownie spradź czy się rozłączy.

Wyłączył się teraz po odlutowaniu r410

Ok, wlutuj z powrotem ten R410, zaraz coś więcej napiszę.

Dodano po 8 [minuty]:

Podłącz sobie ujemną sondę woltomierza ustawionego na zakres 50V DC lub najblizszy większy do masy, dodatnią gdzieś na wyjście kanału lewego przed przekaźnikiem, to może być R319 lub cewka L301 obojętnie która końcówka.
Będzie tam prawie zerowe napięcie. Zaobserwuj jakie napięcie pojawi się kiedy przekaźnik się wyłączy oraz po jakim czasie to napięcie powróci do prawie zerowej wartości.

Zrobiłem jak pisałeś , było 0v włączył się przekaźnik i długo nie pykło ale oczywiście pykło i było -40v czekałem 5 minut i dalej -40 ale jest kolejny problem.... Niechcący na ułamek sekundy zawarłem r319 z r320.... Poszedł dym gdzieś w okolicy tej odłączanej płytki albo końcówek mocy nie wiem dokładnie bo był odwrócony ;(

Sprawdź omomierzem jakie masz oporności pomiędzy nóżkami:
8 i 9
8 i 7
3 i 2
3 i 4
układów IC301 i IC302

Dodano po 2 [minuty]:

matek2892 wrote:

Niechcący na ułamek sekundy zawarłem r319 z r320..

Mam nadzieję że zawodowo nie jesteś chirurgiem;)

Zakres 200k
Ic301
8 i 9 74.5
8 i 7 0.00
3 i 2 0.00
3 i 4 188 i rosło powoli cały czas

Ic302
8 i 9 0.00
8 i 7 37 i powoli rośnie
3 i 2 17.60 (zakres 20m)
3 i 4 0.00

Nie nie jestem tylko teraz już przekaźnik wgl się nie włącza


Dobra chyba ten dymek to z rezystora r403 on oberwał bo taki przypalony ale pomiar daje 120ohm tyle co r404