Dzień dobry
Płyta indukcyjna Amica model: PI6544NSTK X-TYPE, index Amica 8065304, Moduł Geco MG361.11
Podczas użytkowania jednego pola, nagle wyskoczył bezpiecznik 16A. Po wyjęciu i obejrzeniu płyty, stwierdziłem, że możliwe było dostanie się odrobiny wody lub oleju na styki (obok stoi frytkownica). Wyczyściłem i przedmuchałem styki oraz sprężonym powietrzem płytę przez otwory wentylacyjne. Podłączyłem najpierw 1 fazę i włączyłem bezpiecznik. Nie wybiło go. Następnie podłączyłem druga fazę. Po włączeniu bezpiecznika natychmiast go wybiło. Po tej próbie płyta pozostała już martwa. Kolejne włączenie bezpiecznika nie powoduje jego rozłączenia.
Rozebrałem płytę, pomierzyłem tranzystory 30N140IHR. Jeden z nich wykazuje pełne zwarcia między nóżkami. Wczoraj już zabrakło mi czasu na więcej.
Moje pytanie do Was, drodzy forumowicze brzmi, co jeszcze mogło paść i co i jak powinienem sprawdzić, bo sądzę, że to nie tylko tranzystor. Druga sprawa to ocena, czy warto ją naprawiać i czy można dostać odpowiednie komponenty.
Znalazłem w sieci używany moduł płyty indukcyjnej MG361.04 do płyty PI6544STK. Wygląda identycznie, wszystko się zgadza, natomiast nie mam pewności czy można ją podmienić z moją. Nowy moduł kosztuje ponad 800 zł i to już chyba jest przesada, żeby naprawiać za taka cenę.
Pozdrawiam i czekam na Wasze rady.

Płyta indukcyjna Amica model: PI6544NSTK X-TYPE, index Amica 8065304, Moduł Geco MG361.11
Podczas użytkowania jednego pola, nagle wyskoczył bezpiecznik 16A. Po wyjęciu i obejrzeniu płyty, stwierdziłem, że możliwe było dostanie się odrobiny wody lub oleju na styki (obok stoi frytkownica). Wyczyściłem i przedmuchałem styki oraz sprężonym powietrzem płytę przez otwory wentylacyjne. Podłączyłem najpierw 1 fazę i włączyłem bezpiecznik. Nie wybiło go. Następnie podłączyłem druga fazę. Po włączeniu bezpiecznika natychmiast go wybiło. Po tej próbie płyta pozostała już martwa. Kolejne włączenie bezpiecznika nie powoduje jego rozłączenia.
Rozebrałem płytę, pomierzyłem tranzystory 30N140IHR. Jeden z nich wykazuje pełne zwarcia między nóżkami. Wczoraj już zabrakło mi czasu na więcej.
Moje pytanie do Was, drodzy forumowicze brzmi, co jeszcze mogło paść i co i jak powinienem sprawdzić, bo sądzę, że to nie tylko tranzystor. Druga sprawa to ocena, czy warto ją naprawiać i czy można dostać odpowiednie komponenty.
Znalazłem w sieci używany moduł płyty indukcyjnej MG361.04 do płyty PI6544STK. Wygląda identycznie, wszystko się zgadza, natomiast nie mam pewności czy można ją podmienić z moją. Nowy moduł kosztuje ponad 800 zł i to już chyba jest przesada, żeby naprawiać za taka cenę.
Pozdrawiam i czekam na Wasze rady.

