balonika3 wrote: user64 wrote: Wymień amorki, to problem zniknie.
Co ma amortyzator do wysokości "stania" samochodu? Toż to zwykły tłumik jest.
Ciągnie w dół sprężyny. Dokładnie tak było u mnie, dlatego piszcie sobie co chcecie a ja wiem co mnie pomogło dojść do ładu z autem.
Dodano po 6 [minuty]: koleś kit wrote: Jak by amortyzatory stały, to by jechał jak traktorem. A jak jeszcze"dębowo" to nie dość że poduszki, to jeszcze by mogło ukręcić sam trzpień, nie mówiąc o strasznym ściąganiu podczas jazdy.Także nijak nie pasuje ta teoria. A wspomniał co o oponach jakie ma bo nie widzę?
U mnie auto prowadziło się w miarę dobrze, nic nie ściągało, nawet bez problemów przechodziło przeglądy techniczne, poduszki owszem ucierpiały. Zorientowałem się, że amortyzatory są zniszczone jak przyszło mi awaryjnie hamować na autostradzie. Przód przestał trzymać drogi. Wtedy dopiero wyjęte zostały amortyzatory i zobaczyłem w jakim są stanie. Badanie skuteczności tłumienia na stacji to śmiech na sali, co zresztą przyznał nawet diagnosta, gdy mu pokazałem mój amortyzator.