Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Uprawnienia SEP dla osoby prywatnej: Jak zdobyć zaświadczenie do egzaminu bez doświadczenia?

protasiuk15 04 Oct 2022 23:18 3183 62
Optex
  • #1
    protasiuk15
    Level 2  
    Witam.
    Proszę o poradę bo chciałem zrobić uprawnienia E znalazłem szkołę zapisałem się ale dostałem do wypełnienia dokument i mam dodać załącznik w postaci świadectwa ew zaświadczenie od pracodawcy żeby móc przystąpić dalej do egzaminu tylko nie mam świadectwa szkoły w tym kierunku ani nie pracuje w firmie która świadczy takie usługi jak można bez takich dokumentów przystąpić do egzaminu jako osoba prywatna? Z Góry Dziękuję za odpowiedź
  • Optex
  • Optex
  • #3
    zbich70
    Level 43  
    Zacznij od tego, że skrót SEP pisze się wielkimi literami.
    Po drugie to nie są żadne "uprawnienia", tylko Świadectwo Kwalifikacji.
    Reszta w linku powyżej.
  • #4
    r103
    Level 34  
    zbich70 wrote:
    Zacznij od tego, że skrót SEP pisze się wielkimi literami.
    Po drugie to nie są żadne "uprawnienia", tylko Świadectwo Kwalifikacji.
    Reszta w linku powyżej.


    No i od tego że nie ma już od wielu, wielu lat - czy to uprawnień czy świadectw "SEP" :D
  • #5
    protasiuk15
    Level 2  
    Czyli rozumiem że mimo posiadającej wiedzy ale nie udokumentowanej nigdzie zrobienie świadectwa kwalifikacji nie uda się pracodawca też nie jest w tym kierunku związany
  • #6
    Ture11
    Level 38  
    protasiuk15 wrote:
    Czyli rozumiem że mimo posiadającej wiedzy ale nie udokumentowanej nigdzie zrobienie świadectwa kwalifikacji nie uda się pracodawca też nie jest w tym kierunku związany


    No nie mam dobrych informacji - nie uda się. Takich mamy urzędasów w kraju.
  • #7
    kkas12
    Level 43  
    Ture11 wrote:
    Takich mamy urzędasów w kraju.
    A co ty chcesz od urzędników. To jest od dawna oczekiwany krok w dobrym kierunku.
    Więc informacja ta jest bardo dobra.

    Jest nadzieja, że era gostków bez kierunkowego wykształcenia a wymachujących "uprawnieniami" dobiega końca.
  • #8
    Ture11
    Level 38  
    kkas12 wrote:
    A co ty chcesz od urzędników. To jest od dawna oczekiwany krok w dobrym kierunku.


    A co jest dobrego w tym, że ktoś ma wieloletnią wiedzę i doświadczenie, ale nie potrafi go udowodnić - dlatego można mu przekreślić przyszłość? Niechby chociaż dali możliwość jakiegoś udowodnienia praktycznego, że ta wiedza jest - innego, niż rozpoczynanie wieloletniej szkoły czy podejmowanie nowej pracy tylko dla papieru.

    Ja nie mam wykształcenia kierunkowego w elektryce. Ale jestem samoukiem z elektroniki, inżynierem z PW elektronika/radiokomunikacja i pracuję zaraz 8 lat przy elektronice. Poza papierkiem od szefa, mój gówno warty dyplom inżyniera i nic nie znacząca zdobyta przed pracą wiedza nie jest powodem do wystąpienia o uzyskanie uprawnień. Bo elektronik to nie elektryk.

    Szczęśliwie, przez 8 lat pracy w elektronice, mam dziś stosowny dokument o doświadczeniu i za 4 godziny będę miał egzamin.

    A jak nasz kolega autor ma udowodnić, że ma stosowną wiedzę teoretyczną i praktyczną, skoro nie wolno mu podejść do egzaminu?

    Kolego kkas12, z całym szacunkiem, to nie jest dobry krok - to jest kolejna wydmuszka, proteza prawna, bo ktoś nie potrafi zorganizować poprawnej weryfikacji wiedzy.

    Co innego natomiast, gdy ktoś ma zero wiedzy w elektryce i chce mieć świadectwo kwalifikacji - tu się zgodzę, to krok w dobrym kierunku. Ale to chyba powinno się sprawdzać egzaminem teoretyczno-praktycznym, a nie papierkiem o doświadczeniu zawodowym.
    Wbrew temu, co urzędnicy myślą, wiedzę da się zdobyć nie tylko z kursów i udokumentowanej praktyki w zawodzie. Czym się różni udokumentowana praktyka elektryka od nieudokumentowanej? Pewnie tylko tym, że ta druga zdobyta nielegalnie. Bo nie wolno, ale można.
  • #9
    Topolski Mirosław
    Moderator of Electrical engineering
    Ture11 wrote:
    A jak nasz kolega autor ma udowodnić, że ma stosowną wiedzę teoretyczną i praktyczną, skoro nie wolno mu podejść do egzaminu?

    Czy można mieć wiedzę praktyczną bez praktyki? Autor tematu wyraźnie pisze:
    protasiuk15 wrote:
    nie mam świadectwa szkoły w tym kierunku ani nie pracuje w firmie która świadczy takie usługi jak można bez takich dokumentów przystąpić do egzaminu jako osoba prywatna?
  • #10
    kkas12
    Level 43  
    Kolego zauważ, że prawo wstecz nie działa.
    Masz papier więc jego kontynuacja jest możliwa, czyli nie ma mowy o żadnym przekreślaniu przyszłości.

    Tu chodzio to by osoby bez kierunkowego wyksztacenia nie zostawały się z dnia na dzień elektrykami.
    Nie po to istnieją kierunkowe szkoły by z gościa np: po podstawówce robić elektryka.
    Ale jeśli pracował w tym zawodzie przy elektryku to nic nie stoi na przeszkodzie by pracodawca odpowiednim papierem to poświadczył.

    Dziś chce być elektrykiem jutro zamarzy mu się "zostanie" pielęgniarzem a może nawet i doktorem czy prawnikiem lub nauczycielem.
  • #11
    qropatwa
    Level 20  
    kkas12 wrote:
    Masz papier więc jego kontynuacja jest możliwa, czyli nie ma mowy o żadnym przekreślaniu przyszłości.


    Czyli nie oczyści to środowiska z tynkarzy, bo ci którzy posiadają już uprawnienia kupione na bazarze nadal będą mogli je odświeżyć.
    Natomiast osoby po politechnikach, studiujące kierunki pokrewne posiadające wiedzę i świadome zagrożeń nie będą miały możliwości aby takie uprawnienia zdobyć.
  • #12
    CYRUS2
    Level 43  
    Ture11 wrote:

    Ja nie mam wykształcenia kierunkowego w elektryce. Ale jestem samoukiem z elektroniki, inżynierem z PW elektronika/radiokomunikacja
    Nie jesteś samoukiem z elektroniki.
    Miałeś zajęcia z teorii obwodów(4semestry) i z układów elektronicznych.
  • #13
    KonradGatek
    Level 28  
    A jak ktoś Cię zatrudni na um-zlec celem zamontowania dwóch gniazdek i da Ci papier, że masz wiedzę?
  • #14
    CYRUS2
    Level 43  
    kkas12 wrote:
    Ale jeśli pracował w tym zawodzie przy elektryku to nic nie stoi na przeszkodzie by pracodawca odpowiednim papierem to poświadczył.Tak będzie rozsądnie i sprawiedliwie...
    Nie.
    To gorzej niż w czasach socjalizmu.
    Quote:
    Czeladnik – jeden ze stopni kwalifikacji zawodowych, stwierdzający opanowanie przez ucznia, młodocianego pracownika zatrudnionego w celu nauki zawodu, umiejętności praktycznych oraz teoretycznych w zawodzie rzemieślniczym oraz potwierdzający je dowodem kwalifikacji zawodowych w formie zdanego egzaminu czeladniczego.
    Wystarczy papierek od pracodawcy.
  • #15
    Ture11
    Level 38  
    Topolski Mirosław wrote:
    Czy można mieć wiedzę praktyczną bez praktyki?


    To pytanie, jak rozumiem, miało brzmieć: czy można mieć wiedzę praktyczną bez udokumentowanej praktyki?

    A ja dam przykład: ojciec z dokumentem SEP zabiera syna na praktyki do swojej firmy, pokazuje mu wszystkie tajniki elektryki, w końcu sam pozwala mu wykonywać różne prace. Nielegalnie i na czarno. Syn po 5 latach pracy w elektryce nie ma żadnego dokumentu, który potwierdza praktykę. Ojciec zamknął firmę, więc nie zatrudni syna i nie wystawi zaświadczenia o zatrudnieniu.

    Czy taki syn nie ma wystarczającej praktyki, by starać się o świadectwo? Jakie znaczenie z punktu widzenia SEP ma fakt, że zdobył on wiedzę bez formalnego zatrudnienia, nielegalnie, na czarno?
  • #16
    kkas12
    Level 43  
    Ture11 wrote:
    Nielegalnie i na czarno. Syn po 5 latach pracy w elektryce nie ma żadnego dokumentu, który potwierdza praktykę. Ojciec zamknął firmę, więc nie zatrudni syna i nie wystawi zaświadczenia o zatrudnieniu.
    To są owoce zatrutego drzewa.
    Jak go zabierał do pracy to należalo go zatrudnić legalnie.

    A teraz rozszerz ten swój scenariusz o poważny wypadek ktoremu syn uległ, lub stał się on sprawcą wypadku w efekcie którego ucierpiały inne osoby oraz powstały znaczne straty materialne.

    Jak beletrystyka to pełną gębą.
  • #17
    Ture11
    Level 38  
    kkas12 wrote:
    A teraz rozszerz ten swój scenariusz o poważny wypadek ktoremu syn uległ, lub stał się on sprawcą wypadku w efekcie którego ucierpiały inne osoby oraz powstały znaczne straty materialne.


    kkas12 wrote:
    Jak go zabierał do pracy to należalo go zatrudnić legalnie.


    Czy to znaczy, że nie ma odpowiedniej praktyki? A jeśli ma, jak może ją udowodnić?
    A jeśli został doświadczony wypadkiem przy pracy, to myślę, że ma od wtedy więcej praktyki, niż pozostali :D

    kkas12 wrote:
    To są owoce zatrutego drzewa.

    Tak. Na szczęście to nie był przykład z autopsii.
  • #19
    Tomek.K.
    Level 25  
    Zastanawia mnie jedno, w jakim celu jest wymagane świadectwo kwalifikacji zawodowej od elektryka z kierunkowym wykształceniem, skoro musiał w szkole zdać egzaminy zawodowe organizowane przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, czyli organ państwowy, który jest odpowiedzialny za wszelkie egzaminy od szkoły podstawowej po uczelnie wyższe. Rozumiem sens wymogu świadectw kwalifikacji dla osób bez kierunkowego wykształcenia, ale z drugiej strony przecież mogą zdobyć kwalifikacje zawodowe kończąc szkoły w trybie wieczorowym, zaocznym lub przystępując do egzaminów eksternistycznie. W Niemczech o ile się nie mylę, jest tytuł Elektromeister, który zdobywa się zdając egzamin w izbie rzemieślniczej uprawniający do prowadzenia działalności gospodarczej, szkolenia stażystów, zarządzania pracownikami itd., ale do wykonywania zawodu niezbędna jest szkoła kierunkowa zakończona egzaminem państwowym, a nie żadne uprawnienia. Wiem, że znajdą się głosy o weryfikacji wiedzy po latach, ale ewentualnie w zakresie przepisów i tylko osób zajmujących stanowiska kontrolne lub menadżerskie tak jak to jest w Niemczech. Lekarze chyba nie weryfikują swojej wiedzy co 5 lat, a od nich zależy zdrowie i życie ludzi.
  • #20
    CYRUS2
    Level 43  
    Tomek.K. wrote:
    Niemczech o ile się nie mylę, jest tytuł Elektromeister, który zdobywa się zdając egzamin
    W Polsce : jest tak samo.

    Izba Rzemieślnicza, Cech i "mistrz" jest "BE" zbędny.
    Tak uważają niektóre osoby na tym forum.

    Tomek.K. wrote:
    który zdobywa się zdając egzamin w izbie rzemieślniczej uprawniający do szkolenia stażystów
    Ta osoba w Polsce także nazywa się "mistrzem".
    W Polce też szkoli uczniów.
    Uczeń jak się wyszkoli i zda egzamin jest czeladnikiem.
    Czeladnik może samodzielnie robić robotę, ale nie może szkolić uczniów.
  • #21
    Tomek.K.
    Level 25  
    CYRUS2 wrote:
    Tomek.K. wrote:
    Niemczech o ile się nie mylę, jest tytuł Elektromeister, który zdobywa się zdając egzamin
    W Polsce : jest tak samo.

    Izba Rzemieślnicza, Cech i "mistrz" jest "BE" zbędny.
    Tak uważają niektóre osoby na tym forum.

    Tomek.K. wrote:
    który zdobywa się zdając egzamin w izbie rzemieślniczej uprawniający do szkolenia stażystów
    Ta osoba w Polsce także nazywa się "mistrzem".
    W Polce też szkoli uczniów.
    Uczeń jak się wyszkoli i zda egzamin jest czeladnikiem.
    Czeladnik może samodzielnie robić robotę, ale nie może szkolić uczniów.


    Wiem, że tak jest i to jest jak najbardziej OK, ale mimo to są wymagane tzw. uprawnienia SEP, które z mojego punktu widzenia niekoniecznie mają sens, a przynajmniej nie powinny być wymagane w przypadku kierunkowego wykształcenia.
  • #22
    CYRUS2
    Level 43  
    Tomek.K. wrote:
    ale do wykonywania zawodu niezbędna jest szkoła kierunkowa zakończona egzaminem państwowym, a nie żadne uprawnienia.
    Pracodawca może zatrudnić osobę bez świadectwa SEP.
    Ale musi po mniej sprawdzać robotę.
    Czasem pracodawca świadectwa SEP nie posiada- nie musi posiadać.
    Wtedy musi posiadać wykonywca zawodu.
    (np.-kierowca TIRA)
  • #23
    Tomek.K.
    Level 25  
    Może dlatego w Niemczech jest problem z deficytem w niektórych zawodach, bo wymagają szkoły, a do szkół najpierw trzeba chętnych i nauka trwa, ale do przeciągania kabli biorą każdego, natomiast do samodzielnego podłączania oraz uruchomienia i pomiarów instalacji już wykwalifikowanego pracownika po szkole.
  • #24
    CYRUS2
    Level 43  
    Tomek.K. wrote:
    a przynajmniej nie powinny być wymagane w przypadku kierunkowego wykształcenia.
    Jest takie kierunkowe ?
    -powyżej 1kV (ile powyżej)
    -zespoły prądotwórcze powyżej 50kW
    -urządzenia do elektrolizy

    Mam dalej wymieniać ?
  • #25
    ALIBABA I
    Level 31  
    kkas12 wrote:
    Dziś chce być elektrykiem jutro zamarzy mu się "zostanie" pielęgniarzem a może nawet i doktorem czy prawnikiem lub nauczycielem.
    , Hm świetne pytanie zadałeś , ale ,
    Ture11 wrote:
    A co jest dobrego w tym, że ktoś ma wieloletnią wiedzę i doświadczenie, ale nie potrafi go udowodnić
    ,
    protasiuk15 wrote:
    Czyli rozumiem że mimo posiadającej wiedzy ale nie udokumentowanej nigdzie zrobienie świadectwa kwalifikacji nie uda się
    No kurczę nie wiem jak ci odpowiedzieć , na chwilę obecną.
  • #26
    protasiuk15
    Level 2  
    Topolski Mirosław wrote:
    Ture11 wrote:
    A jak nasz kolega autor ma udowodnić, że ma stosowną wiedzę teoretyczną i praktyczną, skoro nie wolno mu podejść do egzaminu?

    Czy można mieć wiedzę praktyczną bez praktyki? Autor tematu wyraźnie pisze:
    protasiuk15 wrote:
    nie mam świadectwa szkoły w tym kierunku ani nie pracuje w firmie która świadczy takie usługi jak można bez takich dokumentów przystąpić do egzaminu jako osoba prywatna?


    Praktykę mam tylko nigdzie nie została udokumentowana.
  • #27
    Tomek.K.
    Level 25  
    CYRUS2 wrote:
    Tomek.K. wrote:
    a przynajmniej nie powinny być wymagane w przypadku kierunkowego wykształcenia.
    Jest takie kierunkowe ?
    -powyżej 1kV (ile powyżej)
    -zeepoły prądotwórcze powyżej 50kW
    -urządzenia do elektrolizy

    Mam dalej wymieniać ?


    Może w zakresie wysokich napięć i/lub dużych mocy należałoby mieć odpowiednie przeszkolenie poparte certyfikatem, ale w większości przypadków murarz/tynkarz wykonuje instalacje i posiadając świadectwo kwalifikacji do 1kV podpisze papiery tam gdzie to jest wymagane, ale czy odróżnia wolty od amperów, to już śmiem wątpić, więc szkoła to powinno być minimum.
  • #29
    CYRUS2
    Level 43  
    Ciekawa nazwa tego działu.
    Elektryka Dla Każdego
  • #30
    KonradGatek
    Level 28  
    mychaj wrote:
    Tak wygląda uwalnianie zawodów w tym kraju...skok na kasę starych dziadów z komisji - zastanawiam jakie trzeba mieć plecy i wtyki by takie prawo przepchnąć?

    Głupi lekarze jakoś nie chcą się uwolnić. To jest dopiero skok na kasę! 15 minut i 200 złotych ! uwolnić zawód lekarza!
    Dlaczego nie chcesz?